Fobiczka w sądzie - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html) +---- Dział: MIEJSCA PUBLICZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-65.html) +---- Wątek: Fobiczka w sądzie (/thread-4998.html) |
Fobiczka w sądzie - BojęSię - 11 Sie 2010 Witam ,dziś dowiedział się od mojego byłego szefa ,że muszę zeznawać w sądzie w charakterze świadka.Przecież ja tam dostanę palpitacji serca ,nigdy nie byłam w sądzie rozprawy widziałam jedynie na filmach.Przecież ja tam się zacznę jąkać,przejęzyczać a to co powiem nie będzie miało ładu i składu jestem tego pewna,oni zaczną jeszcze mnie podejrzewać ,że coś kręcę bo przecież to sąd i dla nich będzie oczywiste ,że jak się motam to kłamie ,nie wiem co mam robić przecież nie powiem dzień dobry mam na imię Sylwia i mam fobię ,także proszę się nie przejmowac jak zemdleje w trakcie zeznań. Może był ktoś z Was w podobnej sytuacji jak sobie poradziliście? Re: Fobiczka w sądzie - olka - 11 Sie 2010 A masz potwierdzenie, np. od psychiatry o fobii? Wydaje mi sie, ze mozesz zalaczyc ten dokument i wtedy zostaniesz przesuchlana np. tylko przez sedziego. Poszukaj w internecie, ale wydaje mi sie, ze to mozliwe... Re: Fobiczka w sądzie - BojęSię - 12 Sie 2010 No właśnie nie mam zaświadczenia (sama się zdiagnozowałam),raz byłam u psychiatry stwierdził ,że mam depresję ,o fobii nawet nie wspomniał. Re: Fobiczka w sądzie - MK30 - 12 Sie 2010 wez kogos ze soba bedzie latwiej Re: Fobiczka w sądzie - BojęSię - 12 Sie 2010 w tym problem ,ze nie za bardzo mam kogo mam jeszcze takie pytanko czy jako świadek muszę przeczytac przed zeznaniami jakąś przysięgę czy coś w tym stylu ? Re: Fobiczka w sądzie - olka - 12 Sie 2010 Nigdy nie ogladalas Anny Marii Wesolowskiej? BojeSie- masz pecha. W Anglii maja cos takiego jak Witness Support- zaczelam dla nich wolontariat i wlasnie jak ktos sie do nich zglosi- taki jak Ty, wyprawiaja mnie- moge wejsc nawet na sale sadowa, zeby wspierac. Sprawdz, moze w Polsce tez cos takiego istnieje. Ew. poinformuj swojego szefa, ze masz FS i Twoje zeznania moga niewiele zdzialac a wrecz, moze to pogorszyc sytuacje. Re: Fobiczka w sądzie - pawel91 - 12 Sie 2010 a co chcesz klamac ze sie tak meczyszz tym ? poprostu powiedz jak bylo nnie musisz nikogo wiedza zachwycac zreszta swiadek nie musi sie stawi z w sadzie chyba? z ta przysiega to nie wiem ale to nie bedzie wygladalo jak na filmach u nas nie ma lawy przysieglych i gapiow z tylu bo ich nie wpuszczaja . Jak ja zeznawalem( 2 razy nawet) to wgl nie doszlo do rozprawy bo najpierw przesluchuja swiadkow 1 na 1 i wtedy decyduja czy bedzie rozprawa ale nie wiem jak jest u Ciebie Re: Fobiczka w sądzie - Sugar - 12 Sie 2010 Jeśli powiesz prawdę to o nic więcej nie musisz się martwić. Wiadomo, że różni ludzie przychodzą do sądu i na pewno widziano tam bardziej zdenerwowanych niż Ty - szczególnie jeśli naprawdę mieli się czego obawiać Re: Fobiczka w sądzie - MK30 - 12 Sie 2010 Cytat:w tym problem ,ze nie za bardzo mam kogo nie skladasz zadnej przysiegi, zostaniesz tylko poinformowana przez sedziego o karze za skladanie falszywych zeznan. Jesli masz wezwanie do sadu upewnij sie czy stawiennictwo jest obowiazkowe, jesli nie , coz zawsze mozesz nie isc Re: Fobiczka w sądzie - BojęSię - 12 Sie 2010 U nas z tego co wiem jest coś takiego jak świadek specjalnej troski ,zaliczają się do tej zacnej grupy dzieci i ludzie chorzy psychicznie ,ja nawet nie wiem czy FS zalicza się do choroby ,a zreszta nie mam nawet zaświadczenia ,także bedę musiała zacisnac zeby i to jakoś przeżyć, nie moge zrezygnować tzn. nie chcę ponieważ bardzo zależy mi na tym aby pomóc osobie która mnie powołała,potraktuje to jako terapię,może nie bedzie tak źle. Re: Fobiczka w sądzie - Sugar - 12 Sie 2010 Na pewno nie będzie! Ja też źle bym się czuła z tym, że nie poszłam, mimo nieśmiałości wolałabym się przełamać. A potem być z siebie dumna! I Ty także bądź z siebie dumna. |