Zabójczy budynek, czyli jak się odwarunkować? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html) +--- Dział: Inne wątki związane z wychodzeniem z nieśmiałości i leczeniem fobii (https://www.phobiasocialis.pl/forum-47.html) +--- Wątek: Zabójczy budynek, czyli jak się odwarunkować? (/thread-5264.html) |
Zabójczy budynek, czyli jak się odwarunkować? - kosiarz - 13 Paź 2010 Witam, potrzebuję technik/pomysłów na odwarunkowanie fizycznego (nie psychologicznego) lęku w danej sytuacji. A jak nie to chociaż napiszę co mi leży na wątrobie.Już wyjaśniam o co chodzi. Kiedy poszedłem na studia miałem trudny okres w życiu, delikatnie mówiąc. Nie chcę tu się wdawać w szczegóły, dość, że moja odporność na stres spadła do zera. Wydarzenia takie jak pójście na studia dodatkowo to pogłębiły. No nieważne, istotne jest to, że teraz budynek uczelni kojarzy mi się z tym trudnym okresem. Stres początku studiów, deprecha, inne lęki. I mimo, że o ile poczyniłem znaczące postępy jeśli chodzi o fobię, to widok tego budynku, jego zapach, kolory, wnętrze mnie dobija. :mur: Np. dziś siedzę na wykładzie. Ogólnie luz blues, nikt nic ode mnie na sto procent nie będzie chciał, mam już tam dobrych znajomych, wszystko jest ok. Ale mimo to siedzę na tej sali i pocę się jak królik, a stres mnie wykańcza. Psychologicznie jestem spokojny, ale moja fizjologia mnie zdradza. :-( Co istotne, efekt ten jest najsilniejszy w salach, w których miałem zajęcia na pierwszym roku (najbardziej się wtedy denerwowałem). W salach, które poznałem później jest o wiele, wiele słabszy. Trochę zawsze jest, bo jak pisałem, sam zapach budynku uczelni wywołuje u mnie stres. Co istotne, kiedy spotykam kolegów poza uczelnią (nawet nie na imprezach, po prostu na przystanku, innym wydziale czy w drodze do szkoły) rozmawiam stosunkowo swobodnie, ale w momencie, gdy przekraczamy progi uczelni czuję, jak siły mnie opuszczają. Psychologicznie nic się nie zmienia, po prostu mój organizm tak reaguje-nie na ludzi, sytuację czy coś, tylko na budynek! Odruch Pawłowa. A ponieważ stres zabija, można powiedzieć żartem, że ten budynek mnie zabija. Myślałem, czy by albo nie pić alkoholu artyman: przed zajęciami codziennie trochę, aby to odwarunkować, ewentualnie pobrać przez jakiś czas środki uspokajające. Oba te rozwiązania mają jednak spore wady, poza tym nie wiadomo, czy rzeczywiście coś rozwiążą. Re: Zabójczy budynek, czyli jak się odwarunkować? - akuku - 13 Paź 2010 ludzie gadajom, że jak coś wywołuje u ciebie lęk, to najlepiej jest się z tym czymś oswoić. pomyśl o murach uczelni jak o najlepszym przyjacielu, przytul się do ściany, połóż na podłodze i wyobrażaj sobie, że to ciepły piasek na Majorce, słonko świeci, a ty sączysz drinka z palemką spróbuj ten budynek skojarzyć z jakimiś przyjemnymi momentami, bo zakładam, że takie były, skoro mówisz, że wśród ludzi się jakoś odnajdujesz. albo napisz podanie, że prosisz o remont generalny Re: Zabójczy budynek, czyli jak się odwarunkować? - jack - 13 Paź 2010 Nie jestem specem , ale może odwrażliwianie pomoże ? Pewnie wiesz na czym to polega . Ale gdy byś nie wiedział to mniej więcej tak .Połóż sie wygodnie i całkowicie zrelaksuj np.metodą jacobsona itp i zaczynaj sobie wyobrażać miejsca budzące w tobie lęk.Czasem takie wyobrażenia bodzców lękowych rzeczywiście powodują napięcie i lęk.Np.fobik chcący wyjść z domu czuję lęk już długo przed ,a to dlatego że myśli wyobraża sobie że zaraz ma wyjść Wystarczy sobie to wyobrazić w stanie relaksu spokoju ,widzieć całą tą sytuacje ,poczujesz lekkie napięcie gdy sobie to wyobrazisz cofnij obraz poczuj spokój całego ciała i twojego umysłu , i znowu pozwól aby obraz budzący lęk sie pojawił.I tak parę razy.Musisz skojarzyć te miejsca obrazy ze stanem spokoju relaksu.Teraz są one skojarzone z reakcją lękową .Musisz to skojarzyć z relaskem spokojem .Troche chaotycznie to opisałem , wiem Ale mniej więcej chyba to tak wygląda w teorii .Ponoć całkiem niezłe efekty daje.A jak w praktyce to nie wiem Testuje od nie dawna . PS.Hmm teraz zauważyłem że pisałeś o reakcji Pawłowa .Więc na pewno wiesz o co chodzi Re: Zabójczy budynek, czyli jak się odwarunkować? - damio - 14 Paź 2010 ja mam takie coś do szkoły na szczescie to tylko gimnazjum wiem o co chodzi,sam zapach sprawia ze sie robi nie dobrze.Mi byzaproponowano wizyte w tej dzieciarni a tobie nie mam co poradzic bo nie wiem jak mozna odwarunkowac jak tam teraz jestes,moze hipnoza tymbardziej jesli to fizyczne. |