PhobiaSocialis.pl
Czy jest możliwie życie z osoba odmiennej płci? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Osobowość unikająca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-39.html)
+--- Wątek: Czy jest możliwie życie z osoba odmiennej płci? (/thread-5435.html)

Strony: 1 2


Re: Czy jest możliwie życie z osoba odmiennej płci? - jacety - 16 Kwi 2011

CK.zgodze sie z Toba w zupelnosci.Jesli chodzi o moj przypadek to zwiazalem sie 2 lata temu z osoba ktora w srodowisku uchodzi za pewna siebie,bezposrednia,lubiaca byc w centrum uwagi i zainteresowania.Juz od samego poczatku wiedzalem ze bedzie trudno....Probowalem w jakis sposob zmienic swoje podejscie do zycia dzieki niej.Faktem jest ze wspomagala mnie w moim problemie i byla cierpliwa.Pomimo tego najprosciej w swiecie zaczalem bac sie wspolnych spotkan.Czasami az razila mnie jej pewnosc siebie.Byc moze zazdroscilem jej tego ze potrafi odnalezc sie w kazdej sytuacji i w kazdym towarzystwie.O dziwo prawie wszyscy moi znajomi nie polubili jej,i twierdzili ze nic nie bedzie z naszego zwiazku.Ja brnalem w to dalej.W ciagu roku czasu odchodzilem od niej moze 10 razy.Wiem ze jest to nienormalne.ale myslalem ze milosc moze mnie zmienic.Im bardziej mnie potrzebowala,tym bardziej izolowalem sie od niej.Zaczela mnie krytykowac i oceniac.Tlumaczyla mi w prosty sposob ze jesli bym ja kochal,nie postepowalbym w ten sposob.Ale niestety stany napiecia jaki mi towarzyszyly czasami powodowaly to ze zamiast z nia porozmawiac kiedy cos mi wytykala lub krytykowala,konczyly sie moimi ucieczkami,od niej.Z uczucia wlasnej beznadziejnosci doszla jeszcze niska samoocena,deprecha i odizolowanie od wszystkich i wszystkiego.Kiedy minal dzien lub dwa prosilem o nastepna szanse,wierzac ze tym razem dam sobie rade i bedzie lepiej.Tak naprawde dzieki niej zaczalem uczeszczac na terapie behawioralna-poznawcza,zaczalem medytowac,czytac roznego rodzaju ksiazki jak sobie pomoc.Nawet zdecydowalem sie na zazywanie antydepresantow,aby tylko ratowac nasz zwiazek,bo myslalem ze milosc do drugiej osoby i jej wsparcie,moga zwyciezyc z moimi problemami.Niestety jesli chodzi o mnie mialo to efekt destrukcyjny.Aby stymulowac swoje kiepskie nastroje czasami musielem sie napic,aby czuc sie swobodnie w jej towarzystwie,lub kiedy sie rozstawalismy,moc o niej nie myslec.Nie jestesmy juz ze soba od dwoch miesiecy,pomimo tego ze jeszcze miesiac temuprzyjezdzala do mnie i mnie prosila aby to wszystko naprawic,ze jesli sie kochamy to wszystko bedzie ok.Ale mialem juz dosyc tego blednego kola,szkoda mi jej bylo i samego siebie ze tak musimy zyc.Od okola miesiaca czasu ma juz kogos innego.Chociaz bardzo ja kocham, wiem ze nie mozemy byc ze soba.Chociaz bardzo cierpie wiedzac o tym ze nie bedziemy juz nigdy razem,mysle ze dobrze sie stalo.Za dwa tyg.zaczynam terapie po raz drugi,probuje aktywnie spedzac czas i zapomniec.Od 3 tyg.nie napilem sie grama alkoholu imysle ze uda mi sie to na dlugi czas.Jesli czuje sie zle ide do kosciola,tak dla siebie aby prosic o sile i wiare ze uda mi sie wyjsc z tego swinstwa(fs).Jesli sie ogarne i zrobie ze soba porzadek,dopiero wtedy zaczne myslec o tym aby zwiazac sie z kims.Po co mam ranic nastepna osobe.Pozdrawiam wszystkich


Re: Czy jest możliwie życie z osoba odmiennej płci? - Śniący - 02 Cze 2011

Najgorsze co może być, to uwierzyć w zbawczą moc miłości i polegać na drugiej osobie. Niektórzy tutaj już napisali, że przede wszystkim trzeba poczuć się dobrze z samym sobą. Trzeba zaakceptować siebie bez pomocy innych osób, bądź tej jednej jedynej osoby. Ja wpadłem w błędne koło i jedyną metodą na samoakceptację stał się dla mnie drugi człowiek. Jest to niezwykle ryzykowne, bo gdy ten ktoś odchodzi, to w życiu fobika/osobowości unikającej wszystko - dosłownie wszystko - się wali i nic nie ma sensu. W końcu znika jedyna gwarancja samoakceptacji, a my spadamy w przepaść. Stany depresyjne, myśli samobójcze, poczucie bezsensu, niechęć do jakiejkolwiek działalności, które pogłębiają tylko izolację - zapewnione. Dotarło to do mnie wreszcie, ale nie wiem, czy zdołam uwolnić się od tego męczącego schematu, tym bardziej, że od roku doszło do intensyfikacji tego procesu: poznanie - krótka znajomość - odrzucenie - chęć jak najszybszego wypełnienia luki po odrzuceniu i dowartościowania się drugą osobą.


Re: Czy jest możliwie życie z osoba odmiennej płci? - BlankAvatar - 02 Cze 2011

moze masz osobowosc zalezna, a nie unikajaca- albo cos pomiedzy?


Re: Czy jest możliwie życie z osoba odmiennej płci? - Śniący - 02 Cze 2011

BlankAvatar napisał(a):moze masz osobowosc zalezna, a nie unikajaca- albo cos pomiedzy?

Sprawdziłem, jak się ciocia Wiki na ten temat wymądrza i mogę stwierdzić, że nie, co najwyżej w jakichś 10% i nie dotyczy to na pewno tej jednej osoby. Nawet przeciwnie, osoby o skłonnościach do matkowania i opiekuńczości są dla mnie bardzo nieatrakcyjne. Chyba jednak osobowość unikająca. Zresztą może pozbierało się tam trochę innych śmieci.


Re: Czy jest możliwie życie z osoba odmiennej płci? - coolstorybro - 02 Cze 2011

jesli jestes zalezny od drugiej osoby i jesli ona znika to swiat Ci sie wali, to osobowosc zalezna. tez tak mam. psycholog to stwierdził, poniewaz nie moge sie odlaczyc od rodziny. koledzy za mnie wszystko załatwiali itd a jak zostaje sam to moglbym umrzec. unikajaca tez oczywiscie, ale to moze byc 50/50.


Re: Czy jest możliwie życie z osoba odmiennej płci? - Śniący - 02 Cze 2011

Zależny psychicznie, w sferze wyobrażenia o sobie i poczucia własnej wartości, a nie pod względem jakichś zewnętrznych przejawów. Nie lubię zależności zewnętrznej, chyba, że dotyka to sfery seksualnej, ale to już inna bajka i nie na wynurzenia forumowe. Wydaje mi się, że w osobowości zależnej - tak wynika przynajmniej z opisu na Wikipedii - chodzi głównie o tę zależność zewnętrzną, dotykającą życia na co dzień.

Ja sam wolę decydować, co i jak, i gdzie, i nie proszę o pomoc innych.


Re: Czy jest możliwie życie z osoba odmiennej płci? - coolstorybro - 02 Cze 2011

czyli znowu chodzi o relacje damsko męskie, tak? bo jak nie, to nie rozumiem zależności psychicznej. jesli umiesz wszystko załatwić i chcesz sam załatwiać to czemu przy tym jest unikanie i w ogóle fobia?


Re: Czy jest możliwie życie z osoba odmiennej płci? - Chłopak bez zęba z przodu - 02 Cze 2011

Ja umiem wszystko załatwiać i chcę wszystko sam załatwiać ale to dlatego że nie potrafię prosić nikogo o pomoc i mam niską samoocenę i proszenie jeszcze o pomoc mnie dołuje jeszcze bardziej. Dlatego łatwo się mobilizuje do załatwiania różnych spraw. Ale do kontaktów towarzyskich z innymi ludźmi się zmobilizować nie mogę.


Re: Czy jest możliwie życie z osoba odmiennej płci? - coolstorybro - 02 Cze 2011

i gdzie tu powiązanie z fobią społeczną?


Re: Czy jest możliwie życie z osoba odmiennej płci? - Chłopak bez zęba z przodu - 02 Cze 2011

Opisałem to w moim wątku powitalnym. Daję sobie rady z załatwianiem różnych spraw ale jest to dla mnie ogromnym wysiłkiem.


Re: Czy jest możliwie życie z osoba odmiennej płci? - Śniący - 02 Cze 2011

chudy2001, czyli, ostatecznie, sam nałożyłeś fobię społeczną na osobowość zależną. Według Ciebie jedno determinuje drugie. Według mnie nie. Fobia społeczna przejawia się w unikaniu sytuacji, ale niekoniecznie w tym, że prosimy wszystkich wokół o to, żeby coś za nas załatwili - to jest chyba osobowość zależna, tak skrótowo.

Owszem, pisałem o relacjach damsko - męskich. Myślałem, że takie odczuwanie jest dość powszechne wśród osób, które są samotne totalnie.

Nieważne.

Pozdrawiam
A.

Kij z tym, co mam. Biegam po ścianach, odbijam się od nich i znosi mnie na przeciwną stronę, kiedy idzie potwór na dwu łapach.


Re: Czy jest możliwie życie z osoba odmiennej płci? - styku - 26 Sie 2011

„Czy jest możliwie życie z osoba odmiennej płci”? ???? to znaczy z kobietą? - trochę kiepsko sformułowane pytanie.
Jako fobic? – na pewno te relacje są trudne, ale kobiety mają tą wspaniałą przypadłość że potrafią się dla miłości przystosować ,chwała im za to, tylko trzeba na odpowiednią trafić. :-D


Re: Czy jest możliwie życie z osoba odmiennej płci? - Laponka - 28 Sie 2011

Cóż, ja mam problemy podobne do Ciebie i od 10 lat jestem w trwałym zwiazku. No ale....... pozrywałam kontakty z jego rodziną, nie widuję jego rodzeństwa, swoich teściów..nikogo... Kiedy moja izolacja się pogłębiała, zerwałam też kontakt ze swoja rodziną. Na pewno dla partnera ejst to męczące, bo nie utrzymujemy kontaktu z nikim.
P.S. Styku... widzę że w Twoim mniemaniu kobieta z załozenia gra rolę ofiary w związku... wciaż się musi durna dostosowywać to faceta.


Re: Czy jest możliwie życie z osoba odmiennej płci? - styku - 28 Sie 2011

Dlaczego rolę ofiary? - poświęcenia dla utrzymania związku na którym nam zależy są wskazane z obu stron.


Re: Czy jest możliwie życie z osoba odmiennej płci? - Laponka - 28 Sie 2011

Ja tam nie mam chęci sie wciaz poświęcać dla jakiegoś życiowego nieudacznika. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Czy jest możliwie życie z osoba odmiennej płci? - styku - 29 Sie 2011

„Wciąż” - fatum ? :-D
A ten życiowy nieudacznik to jak rozumiem fobic?


Re: Czy jest możliwie życie z osoba odmiennej płci? - Emperor02 - 19 Paź 2011

Jak dla mnie niemożliwe, to dla mnie całkowita abstrakcja. Miłość a co to takiego mogę się zapytać. Choćby myśl, że musiałbym z kimś rozmawiać po powrocie ze szkoły a później z pracy wzbudza we mnie dreszcz. Byłbym zbyt zmęczony na jakiekolwiek głębsze znajomości. Rzuciło mi się w oczy, że każdy na tym forum dąży do tego by kogoś mieć, ja z dwojga złego chyba wolę być sam. Ale to pewnie dlatego, że jestem dodatkowo introwertykiem.


Re: Czy jest możliwie życie z osoba odmiennej płci? - riverbelow - 20 Paź 2011

Ja Wam powiem, że dla mnie to się robi powoli takie fascynujące jak na etapie wczesnoszkolnym O_o. Kawałek czasu nie byłam w żadnym związku, i odzwyczaiłam się po prostu od tego... Aczkolwiek, raczej się tego nie boję.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.