Trzeba zacząć działać! - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html) +--- Dział: Inne wątki związane z wychodzeniem z nieśmiałości i leczeniem fobii (https://www.phobiasocialis.pl/forum-47.html) +--- Wątek: Trzeba zacząć działać! (/thread-554.html) |
Trzeba zacząć działać! - Nitka - 22 Kwi 2008 Od pewnego czasu tak sobię myślę i myślę i doszłam do wniosku, że... Że my tu tak narzekamy na tych ludzi, na świat, na nas samych. Ja postanowiłam, stawić czoła problemom z jakimi się borykamy na co dzień z FS, inni bardziej inni mniej, ale musimy działać, nie możemy przegrać z chorobą, bo w końcu staniemy się zgorzkniaymi, przegranymi, samotnymi ludzmi. Myślę, że jak się postaramy, to osiągniemy sukces, zdobędziemy zawód o jakim marzymy, oczywiście to dla nas nie będzie proste, trzeba w to włożyć wysiłku. Zadajmy sobię jedno pytanie : Czy chcemy do końca życia siedzieć zamknięci w pokoju, przed komputerem, samotni, bez pracy, albo z pracą, która nas nie satysfakcjonuje? Czy chcemy żyć na utrzymaniu rodziców?, czy może wezmiemy się w garść i stawimy czoła światu i ludziom?! . Myślę, że raczej wolelibyśmy pokończyć dobre studia, otworzyć się choć minimalnie na ludzi, wiem, ja też nie chcę, ale to dla naszego dobra, nie musimy od razu stać się duszą towarzystwa, bo to nie o to chodzi. Chodzi o takie podstawowe relacje, trzeba się ich nauczyć od poczatku i nie zaczynać z myśla " Po co mi to? i tak się zbłaznie, jestem beznadziejny/a", bo jak tak będziemy myśleć, to przegraną mamy zagwarantowaną. Pomyślmy : Jestem wyjątkowy/a, dam radę, chce osiagnąć sukces i dzięki temu żyć dostatnie!". Bo tak sobię pomyślałam, dlaczego mam siedziec w domu, kiedy inni się spotykają, rozmawiają, spacerują?Dlaczego mam sie czuć gorsza? dlaczego mam mieć trudnośći z nawiazywaniem znajomośći, zmianą szkoły itp.? Ja nie mam zamiaru poddać się gł**ej chorobie, to ja jestem górą Chce studiować, chce znaleść super pracę, chce żyć. Nie chce się bać wejść do sklepu, bo zaraz walnę buraka... Nie chce rozmawiać z kumpelą z myślą, ze zaraz skończy się temat, albo, że jestem mało interesujaca. Ehhh, ja już próbuję się na siłe, z przymusu godzić na spotkania, bardzo tego nie lubię, nie lubię wychodzić z domu, ale wiecie, co? robię to dla własnego dobra, żebym w psychiatryku nie skończyła... Jak ktoś się pyta : Idziesz ze mną tu, czy tu ?" To ja odpowiadam OK. Trudn sprawa, bo nie cierpię wychodzić z domu, bo uważam to za stratę czasu , ale co mi szkodzi wyjść raz na tydzień? co mnie nie zabiję to mnie wzmocni . Ale się rozpisałam, ciekawe, czy ktos to przeczyta hehe . Pozdrawiam Re: Trzeba zacząć działać! - 4ndrew - 22 Kwi 2008 Zgadzam się z Tobą. Nie ma nic gorszego niż całkowicie się poddać i zamknąć. Ja mam już ten okres (na szczęście) za sobą. Byłem wtedy całkowicie odizolowany, w zasadzie cały czas spędzałem w domu na bezczynnym siedzeniu przed komputerem, albo spaniu. Potem zaczęły się pojawiać myśli samobójcze itp. Na szczęście z czasem uświadomiłem sobie, że skoro tak bardzo mnie denerwuje to, że inni są w stanie normalnie rozmawiać ze sobą, czy wychodzić przykładowo do sklepu, czy kina, to nic mi nie pomoże siedzenie, tylko trzeba zacząć się przełamywać. Nie powiem, żeby to przychodziło łatwo (i nadal nie przychodzi), ale nauczyłem się doceniać każdy swój mały sukces (np. to że załatwiłem jakąś sprawę przez telefon, albo że przetrwałem komisję wojskową ) i dzięki temu kroczek po kroczku staram się otwierać... Re: Trzeba zacząć działać! - Nitka - 22 Kwi 2008 Ja tak samo, mnie też nic łatwo nie przychodzi, ale przymuszam się, bo chce coś osiągnąć, a nie bezczynnie nic nie robić... sama w pokoju nic nie osiągne, gwiazdka z nieba tez mi nie spadnie ... Musze się wziąsc w garść, no cóż w życiu samo nic nie przychodzi, coś za coś. Zastanawiam się, ile jeszcze te moje pozytywne, motywujące podejście potrwa, bo czasami mam taki okres w swoim życiu zwątpienia w cokolwiek... ehhhh i wszystko szlak trafia 8) Re: Trzeba zacząć działać! - Użytkownik 219 - 22 Kwi 2008 Powiem tylko tyle, że się zgadzam i popieram. Nic nie jest proste, ale trzeba chociaż próbować działać. Najlepiej jakby zaczynać od zera i nie przejmować się porażkami (i cieszyć się z każdego małego sukcesu). Uświadamiać sobie, że to choroba, nic więcej. Marnowanie sobie przez nią życia to najgorsze co można zrobić. Życzę wytrwałości wszystkim, którzy chcą z tego wyjść (i sobie przy okazji też ). Re: Trzeba zacząć działać! - gemsa84 - 22 Kwi 2008 Świetnie Nitko, że o tym napisałaś. Naprawdę brakuje tu takich pozytywnych postów jak najbardziej zgadzam się z tobą. Ja również kiedyś byłam obrażona na cały świat, miałam wszystkich gdzieś, złościłam sie jak ktoś śmiał sie na ulicy, ale stwierdziłam, że to nie ma sensu. Że przez to wcale sobie nie pomagam, a wręcz przeciwnie pogrążam się jeszcze bardziej. Zaczęłam więc wychodzić ze znajomymi nawet jak nie miałam ochoty, nawet jak czułam strach i lęk przed ludźmi, których miałam dopiero poznać. I wiesz co ci powiem? to pomaga napewno na początku jest trudno. Za każdym razem analizujesz, czy nie powiedziałaś/zrobiłaś czegoś głupiego(do tej pory tak robię ) Najważniejsze to nie zrażać się! Potem jest już coraz łatwiej. Małymi kroczkami można osiągać naprawdę wiele. Już nie stresują mnie obcy ludzie na ulicy, mogę patrzeć im w oczy, mogę spotykać się z nowymi znajomymi, iść do sklepu i mam gdzieś, że czasami robię się czerwona! Dziś np dowiedziałam się, że jak jestem czerwona to jeszcze jakieś dziwne plamy wyskakują mi na szyji... powiedziała mi o tym koleżanka z pracy. I zwykle byłabym zwieszona do końca dnia, za to że powiedziała to na głos, ale poprostu olałam to i powiedziałam, że tak mam jak sie denerwuję, a poza tym ona przed chwilą też była czerwona jak rozmawiała przez telefon pośmiałyśmy się i tyle. Trzeba więcej dystansu do siebie, do świata i zdaję sobie sprawę z tego, że jeszcze sporo pracy mnie czeka, ale nie będę się poddawać i zaszywać w czterech ścianach. Nie mogę pozwolić, by życie bez przerwy przeciekało mi przez palce. Jest zbyt krótkie...za chwilę będę zrzędliwą staruszką i nie chcę, żeby jedyną rzeczą jaką będę pamiętać były cztery ściany w moim pokoju... Bardzo Ci dziękuje za tego posta Re: Trzeba zacząć działać! - nolikeothers - 22 Kwi 2008 gemsa84 napisał(a):Dziś np dowiedziałam się, że jak jestem czerwona to jeszcze jakieś dziwne plamy wyskakują mi na szyji... powiedziała mi o tym koleżanka z pracy. I zwykle byłabym zwieszona do końca dnia, za to że powiedziała to na głos, ale poprostu olałam to i powiedziałam, że tak mam jak sie denerwuję, l:Miałam wręcz identyczną sytuację tylko , że Ja przedstawiałam projekt na środku klasy i też się o tym dowiedziałam od koleżanek i odpowiedziałam to samo co Ty. Re: Trzeba zacząć działać! - gemsa84 - 22 Kwi 2008 Nolikeothers napisał(a):Miałam wręcz identyczną sytuację tylko , że Ja przedstawiałam projekt na środku klasy i też się o tym dowiedziałam od koleżanek i odpowiedziałam to samo co Ty.myślę, że mówienie na głos o swoich uczuciach pomaga. W jakiś sposób odwraca to uwagę innych. Przyjmuja to do wiadomości i wracają do swoich spraw. A przede wszystkim nie drążą dalej tematu oczywiście nie zawsze mówią nam takie rzeczy specjalnie (nie mamy przecież wypisane na czole "jestem socjofobikiem") nie zdają też sobie sprawy, że może to dla nas być bardzo bolesne, dlatego obrażanie się, czy zamykanie na innych jest poprostu bez sensu. Jedyną osobą, którą wtedy krzywdzimy i karamy jesteśmy my sami Re: Trzeba zacząć działać! - Gość - 22 Kwi 2008 nitka napisał(a):Czy chcemy do końca życia siedzieć zamknięci w pokoju, przed komputerem (...) Czy chcemy żyć na utrzymaniu rodziców? Ja chcę. Re: Trzeba zacząć działać! - Nanami - 22 Kwi 2008 nic. Re: Trzeba zacząć działać! - Emperor - 22 Kwi 2008 Ja też w sumie chcę, byle bez rodziców i za własną kasę. Chcę jeść co i kiedy mi się podoba, iść spać kiedy mam ochotę i przede wszystkim wykonywać pewną przyjemną czynność nie patrząc ciągle na drzwi w stresie Re: Trzeba zacząć działać! - Neira - 22 Kwi 2008 Widać, że wiosna idzie... Zabawne, że na tylu ludzi to działa, a mnie w ogóle nie rusza. Re: Trzeba zacząć działać! - Victor Mancini - 22 Kwi 2008 Emperor napisał(a):Ja też w sumie chcę, byle bez rodziców i za własną kasę. Chcę jeść co i kiedy mi się podoba, iść spać kiedy mam ochotę i przede wszystkim wykonywać pewną przyjemną czynność nie patrząc ciągle na drzwi w stresie Co to za czynnosc? Re: Trzeba zacząć działać! - Sugar - 23 Kwi 2008 fobik napisał(a):Emperor napisał(a):Ja też w sumie chcę, byle bez rodziców i za własną kasę. Chcę jeść co i kiedy mi się podoba, iść spać kiedy mam ochotę i przede wszystkim wykonywać pewną przyjemną czynność nie patrząc ciągle na drzwi w stresie Chyba wystarczy, żebyś wiedział, że przyjemna Re: Trzeba zacząć działać! - Emperor - 23 Kwi 2008 Dokładnie, Szuga, co ja bym zrobił bez Ciebie? O pewnych rzeczach nie powinni wiedzieć nawet Najstarsi Indianie. Re: Trzeba zacząć działać! - maciej - 26 Kwi 2008 Hejka, ludzie nawet nie wiecie jak się cieszę, że tutaj trafiłem, praktycznie rozumiem Was bez słów. Większość osób w ogule nie rozumie problemu fobii społecznej, bo lęk przed wystąpieniami publicznymi nazywa tremą, przed spotkaniami z ludzmi - aspołecznością, itp...długo by jeszcze wymieniać. A tu większość przez Was przytoczonych sytuacji nie jest mi obca i co więcej nie trzeba ich wyjaśniać wiele razy - bo ktoś opacznie to zrozumie. Fakt ja jestem teraz w dołku.......a Fakty są straszne. Mam 23-24 lata nie mam i nigdy nie miałem dziewczyny, ze studiów już wyleciałem, teraz staram się jakoś żeby mnie przyjęli....z powrotem . Pracy nie mam a rodzice już od kilku lat krzyczą mi, żeby się wynosił. Cały czas pytania zarówno rodziny jak i sąsiadów o kobietę .... to dobija Ludzie jak jesteście młodzi korzytsajcie z życia abyście w tym iweku co ja na progu już "prawdziwej dorosłości " nie powiedzieli, że zmarnowaliście życie. Czas się wziąć w garść. Tak czas być wreszcie egoistą . Nie żyję dla innych tylko dla siebie . To, że się coś innym nie podoba to już ich sprawa. Re: Trzeba zacząć działać! - Victor Mancini - 27 Kwi 2008 Sugar Sweet napisał(a):fobik napisał(a):Emperor napisał(a):Ja też w sumie chcę, byle bez rodziców i za własną kasę. Chcę jeść co i kiedy mi się podoba, iść spać kiedy mam ochotę i przede wszystkim wykonywać pewną przyjemną czynność nie patrząc ciągle na drzwi w stresie Nie wystarczy, Sugar na prawo po maturze sie wybierasz? Re: Trzeba zacząć działać! - Sugar - 27 Kwi 2008 Nie mam pojęcia gdzie sie wybieram. Pojadę na rok na wolontariat moze do Afryki. Zobaczę jakie ludzie mają problemy to się moze z fobii szybciutko wyleczę. Re: Trzeba zacząć działać! - magg. - 27 Kwi 2008 uu. wyzwanie. tez bym chciala. cos chociaz dla innych zrobic. egh. Re: Trzeba zacząć działać! - maciej - 27 Kwi 2008 a ja chcę znaleźć jakąś pracę, tak aby po studiach - jak/jeśli uda mi się je skonczyć mieć już jakiś start.. Poza tym co teraz właśnie dopisuję, chcę zacząć normalne aktywne życie!! Pójść na dyskotekę, zacząć poznawać nowych ludzi , rozmawiać bez skrępowania itp.. Te zmiany nie są łatwe dla normalnego człowieka a co dopiero dla fobika . To jest wieczna katorga,syzyfowa praca, wiesz że możesz to mieć ale ile będzie to ciebie kosztować, istny horror. Ja jednak staram się powoli iść do celu... wystąpienia publiczne w licznym gronie już sobie odpuściłem.. Re: Trzeba zacząć działać! - soulja - 28 Kwi 2008 zreadagowane Re: Trzeba zacząć działać! - Tirsa - 28 Kwi 2008 tony montana napisał(a):WitamSALVE! Twój post jest długi, więc odniosę się tylko do jego wybranych części. tony montana napisał(a):Ale mniejsza o to bo chyba sie trochę użalam nad sobą.W pewnych granicach to jest ok. To naturalna potrzeba i czasami nawet pomaga. Ty tej granicy nie przekroczyłeś tony montana napisał(a):A dobre wrażenie które zrobiłem dzień wcześniej znika i pojawia się ten gorszy Ja.Nie GORSZY tylko INNY niż dzień wcześniej ! tony montana napisał(a):W każdym bądź razie WALCZĘ ! Wczoraj stuknęło mi 21 lat.[Obrazek: stolat.gif] tony montana napisał(a):Nie wiem czy pasuję do tego świata ale od dzisiaj będę na siłę próbował się dopasować.Pasujesz. Wszyscy pasujemy. Jesteśmy jak puzzle- liczne kawałki tej samej układanki. Jest wiele miejsc do których nie pasujemy i pasować nie będziemy nawet jeżeli będziemy się bardzo starali, bo to po prostu nie jest nasze miejsce. Ale każdy ma też takie miejsca do których pasuje idealnie, jest w nich wręcz niezbędny i nikt inny nie może go zastąpić. Ty też - przecież jesteś wyjątkową i wartościową osobą tony montana napisał(a):Uważam się za głupiego człowieka - choroba doprowadziła do tego że mam małą wiedzę na róznę tematy. Tak czuję że jestem głupi. Może średnio inteligetny z przebłyskami ale głupi z powodu braku wiedzy którą ma normalny mniej bystrzejszy odde mnie.Nie wydaje Ci się, że mylisz mądrość, inteligencję i bystrość ze zwykłą książkową wiedzą? Wiedza jest w podręcznikach, bibliotekach, internecie... Czasami w naszych głowach, ale ma zwyczaj szybkiego uciekania z nich Można ją zdobyć i stracić. Możesz te braki nadrobić. Najlepiej w jednej (albo kilku) dziedzinach, które Cię najbardziej interesuja- wiedza połączona z pasją stanowi świetny i przyciągający rozmówców duet. Masz jakieś pasje albo zainteresowania? A mądrość i inteligencję po prostu się ma. Ty też je masz, a poza tym masz jeszcze poważnie i niesłusznie zaniżoną samoocenę... tony montana napisał(a):Pomimo ,że jestem nie lubiany (gdy zamulam), nie akceptowalny , brzydki wyniszczony fizycznie (muszę wyleczyć zęby , nie mam wysportowanej sylwetki , jestem blady) , głupiiiWiesz, kto to był Joseph Goebbels? (taki nazistowski specjalista od propagandy) On słusznie zauważył, że kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą. Dzięki ciągłemu wbijaniu ludziom bzdur do głów zaczynają oni uważac za prawdę to, co nią nie jest. Myslę, że podobnie jest w Twoim przypadku - z takim uporem powtarzasz sobie tezę o własnej beznadziejności, że sam zacząłeś w nią wierzyć, chociaż nie ma ona NIC wspólnego z rzeczywistością. Fajnie, że napisałeś, mam nadzieję (pewnie nie tylko ja), że zostaniesz tu na dłużej Re: Trzeba zacząć działać! - Zwjeszak - 28 Kwi 2008 Cytat:Pomimo ,że jestem nie lubiany (gdy zamulam), nie akceptowalny , brzydki wyniszczony fizycznie (muszę wyleczyć zęby , nie mam wysportowanej sylwetki , jestem blady) , głupiii Dud, to tak jak ja. Nawet Tirsa mówiła mi to samo (o gebelśe też). I w sumie to ma rację Re: Trzeba zacząć działać! - maciej - 28 Kwi 2008 tony montana napisał(a):, Super, że piszesz ja również jestem tutaj nowy, ale przynamniej czuję się tutaj zrozumiany. Nie muszę tutaj tłumaczyć ludziom, na czym polegają lęki - bo tutaj praktyczie rozumiem ludzi bez słów (jak każdy fobik ) .... A sytaucje przytoczone przez Ciebie też widzę u sibie w życiu dość często. Bywają dni, że zamulam, a bywają dni, że czuję się "wodzirejem"(tzn., dobrze się bawię, jestem taki jak inni, chociaż łapy i tak mi się pocą ) ...........i tak jak Ty i sądzę , że wszyscy tutaj chcę zmienić to życie,...chcę aby te dni piękne były na codzień, a nie od święta(chodzi mi o rzadko- bo świąt i tych spotkań to ja nie znoszę ops: ). Re: Trzeba zacząć działać! - Tirsa - 28 Kwi 2008 Zwjeszak napisał(a):Dud, to tak jak ja. Nawet Tirsa mówiła mi to samo (o gebelśe też). I w sumie to ma racjęLubie ten tekst o kłamstwie- mnie pomaga kiedy mam gorszy dzień i pojawiają się we mnie mysli, że jestem do niczego. Wtedy powtarzam sobie, że chyba nie jest aż tak źle i czekam, aż zacznę w to wierzyć Re: Trzeba zacząć działać! - Piotrek - 28 Kwi 2008 Tony montana: witam, gratuluje pojscia do pracy Mam taka propozycje - bo wszyscy chcemy cos zrobic - piszmy co planujemy i co ZROBIMY. Ja: ide do pracy, przeczytam te wszystkie ksiazki ktore kupilem. Sumiennie zrobie tę terapie, zaczne medytowac, wroce do sportu, zaczne inicjowac kontakty... i oczywiscie ze bede szczesliwy Jeszcze jedno: tony montana napisał(a):Nie wiem czy pasuję do tego świata ale od dzisiaj będę na siłę próbował się dopasować. Jestes CZESCIA tego swiata, czy chcesz czy nie I nie tylko Ty masz fobie, znajdujesz sie w (doborowym) towarzystwie wieeelu ludzi Jakies 4-5% spoleczenstwa. |