Kolejny problem, drugi, ostatni chyba... - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html) +---- Wątek: Kolejny problem, drugi, ostatni chyba... (/thread-5702.html) |
Kolejny problem, drugi, ostatni chyba... - Szajbus - 03 Lut 2011 Więc.. chodzi o imprezy... jak idę do jakiegoś klubu to za chiny ludowe a nawet demokratyczne nie będę tańczył... NIE WIEM CZEMU !!!... nie boje się ludzi... mogę z nimi rozmawiać, ale juz z jakąś dziewczyną zatańczyć to lipa... Może zapisac się na Taniec?? zna ktoś dobrą szkołę w Świętokrzyskiem?? dojazd załatwię... chce byc anonimowy.. i nie spożywam alkoholu(tylko miód pitny i jeszcze na biesiadach z bractwa raz na 2 miechy)w ogóle... zero piwa wodki wina... zero fajek zielonego i białego też... kurde, no ja boję się tego tańca, nie wiem czemu, wiem że alkohol pomaga wyluzować, ale nie dopuszczam tego... w ogóle, a to mi się przyda w przyszłości... Spodobała mi się dzoewczyna... tańczy breakdance, jest pewna siebie, a jak bym tanczył coś... to pewnie byłoby mi łatwiej z nia się zapoznać... mam duza wiedze na rózne tematy na temat tańca bardzo dużą, bo interesuje się tym... i o tym mozemy podystutować, ale jednak to nie jest za wiele... a wiecie jak to jest, kiedy nawet ja boję się z nią dotknąc... nawet boje się z dziewczyną piątki przybic... a co dopiero jak ją gdzieś zaprosze bo przed tym nie powinienem miec oporu to nawet jej za reke kiedyś tam nie wezmę... Pomocy !! Re: Kolejny problem, drugi, ostatni chyba... - coolstorybro - 04 Lut 2011 gynefobia , kaligynefobia. nie fobia społeczna. szkoda tylko ze nie wiesz czemu, ja ? bo nie umiem tanczyc, wiec boje sie wysmiania jakie mam ruchy, wszystko przez fizycznosc, nie cwiczylem nigdy na w-fie. koslawo nawet sie przytulam, ale nie ważne. mnie po prostu dobija fakt "jak ona mogła sie do mnie przytulic, DO MNIE!?" a kim ja takim jestem? no wlasnie, mysle o sobie źle, a ona mysli inaczej i nie nalezy tego zdradzać. masz dziwną chorobę, gadasz, duzo umiesz, masz pasje. człowieku wystarczy sie przełamać, jak nie pijesz alko, no to masz trudniej, ale pomysl co sie stanie jak przybijesz tą piątke czy złapiesz za ręke? sam umiesz tanczyc, albo z facetami? albo w grupie bez dotykania? jak nie, to to jest problem. a jak umiesz, to niestety nie ma innej rady, tylko praktyka. jeśli nie na tej dziewczynie to innej, nawet spytać czy mozesz złapać ją za rękę? a ona czemu? bo praktykuje dotyk. myslisz, ze cie wysmieje? jakas głupia musiałaby być, tylko nie mozesz byc sztywny, ale nie sądze zebys był. a potem nagle uswiadomisz sobie, o, dotknalem i nic złego sie nie stało, patrze w jej oczy i jeszcze usmiech widze. kurde, jest ok. Re: Kolejny problem, drugi, ostatni chyba... - Szajbus - 04 Lut 2011 dobra... mam nadzieję, że coś mi się uda ... ok... to na pewno dam znac |