Początek leczenia antydepresantami - kiepsko - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html) +--- Dział: Leki i suplementy (https://www.phobiasocialis.pl/forum-7.html) +---- Dział: OGÓLNIE O LEKACH I SUPLEMENTACH (https://www.phobiasocialis.pl/forum-74.html) +---- Wątek: Początek leczenia antydepresantami - kiepsko (/thread-5923.html) |
Początek leczenia antydepresantami - kiepsko - łucja - 29 Mar 2011 Cześć wszystkim. Mam 19 lat. Lekarz rozpoznał u mnie fobię społeczną. Na początek zapisał mi wenlafaksynę, którą biorę od kilku dni. Nie wiem, już co mam zrobić? Jeszcze przed leczeniem czułam się naprawde dobrze, przede wszystkim miałam pozytywny nastrój utrzymujący się od półtora miesiąca na stałym poziomie. Było to moim dużym osiągnięciem, był to też czas, kiedy mogłam odetchnąć, bo mimo objawów fobii, miałam dużo energii i dobre samopoczucie. To pomagało uporać się z porażkami w kontaktach z ludźmi. Wiem, że leki antydepresyjne realnie działaja po upływie dwóch tygodni. Ale nie wiedziałam, że doprowadzą mnie do agonicznego stanu - chyba jeszcze czegoś takiego nie przezywałam. Pierwszy raz w życiu odczuwam bezgraniczną pustkę. Pomaga mi jeszcze tylko świadomość, ze to sztuczny stan. Mam ochotę wrzynać się w poduszkę przez cały dzień. Czy Wy też mieliście takie doświadczenia? Jak sobie z tym radzić? Czy dłuższe przyjmowanie leków antydepresyjnych ma rzeczywisty wpływ na zmniejszenie lęku społecznego jako? Re: Początek leczenia antydepresantami - kiepsko - coolstorybro - 30 Mar 2011 prawie zawsze mam takie objawy, albo mi sie pogłębia depresja albo mam akatyzje i bym chodził jak z motorkiem w dup*e i wszystkich i wszystko opieprzał wszystko mnie denerwuje a zarazem dołuje. ale potem to sie uspokaja i wyrównuje. no i jest humor i mniejsze lęki. Re: Początek leczenia antydepresantami - kiepsko - badb0keh - 30 Mar 2011 Jak się zastanowić to wydaje się, że żadne leczenie nie jest przyjemne na początku. Wiele jest terapii nieprzyjemnych przez cały czas stosowania, a mimo to pomagają. Z tymi lekami na fobię nie jest więc tak źle. Nieprzyjemnie na początku, a później już z górki. Re: Początek leczenia antydepresantami - kiepsko - magik - 31 Mar 2011 Ja tak mam bez leków Re: Początek leczenia antydepresantami - kiepsko - coolstorybro - 31 Mar 2011 czyli jeszcze bardziej powinienes sie leczyc Re: Początek leczenia antydepresantami - kiepsko - cosiedzieje - 08 Kwi 2011 jak dzialaja te leki daja pewnosc siebie w kontaktach z ludzmi , tuszują czerwienienie sie lub brak tchu ? Re: Początek leczenia antydepresantami - kiepsko - badb0keh - 08 Kwi 2011 Wszystkiego po trochu, ale nie licz na cuda. Cuda nie istnieją. Z tymi lekami jest jak z funduszami inwestycyjnymi. Można zyskać, ale można też stracić. Realna jest poprawa tak 20-30% w większości przypadków a to już sporo. No i to inwestycja długoterminowa. Weź to pod uwagę, że na efekty trzeba czekać. |