Dziewczyna i problem z nieśmiałością. - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html) +---- Wątek: Dziewczyna i problem z nieśmiałością. (/thread-6303.html) |
Dziewczyna i problem z nieśmiałością. - Drake104 - 19 Cze 2011 Witam. Otóż mam problem. Mianowicie: chodzę do gimnazjum (nie bierzcie mnie za zauroczonego dzieciaka, proszę Was nie cierpię tego) a konkretnie do I klasy. W klasie ze mną jest pewna dziewczyna, która strasznie mi się podoba (Zakochałem się naprawdę po raz pierwszy - ona mi się śni po nocach, gdy tylko ją widzę nachodzi mnie myśl by ją porwać i uciec daleko). Nie wiem jak do niej zagadać (może nie tyle co nie wiem co jestem bardzo nieśmiały i że tak powiem przestraszony) z kilku powodów: 1. Chodziłem do podstawówki (że się tak wyrażę) dla typowych idiotów, gdzie cała szkoła śmiała się z człowieka praktycznie o nic (dla przykładu: o to że dziewczyna go spławiła, bądź jak to było/ jest w moim przypadku z nazwiska), dlatego mam lęk, że jeżeli ona mnie spławi to cała szkoła będzie szydziła ze mnie. 2. Mam strasznie niską samoocenę o sobie. Po prostu uważam, że ona jest... posłużę się przysłowiem "za wysokie progi na twoje nogi". Co prawda kilka starszych ode mnie dziewczyn kilka razy mi powiedziały, że jestem ładny, ale... no cóż poradzić. Los nie jest mi przyjazny - postanowiłem jej napisać dziś na gg co naprawdę czuję, lecz niestety nie ma jej cały dzień. Chciałbym was poprosić o radę, jak mógłbym się przełamać. Pozdrawiam Re: Dziewczyna i problem z nieśmiałością. - BlankAvatar - 19 Cze 2011 najlepiej, to nie podchodzic do tego az tak emocjonalnie. mozesz byc najlepszym podrywaczem, a i tak dopiero, co ktoras dziewczyna nie bedzie cie splawiac, bo tak juz jest swiat zbudowany. jak bedziesz, az tak sie przejmowac, to do liceum na pikawe sie wykonczysz Re: Dziewczyna i problem z nieśmiałością. - Drake104 - 19 Cze 2011 Po części racja, lecz nigdy nie zapomnę okresu podstawówki - ciągłego (no dobra, czasami były jakieś tygodniowe przerwy) znęcania się psychicznego nade mną (byłem tak zwanym "kozłem ofiarnym"). i to głównie dlatego we mnie taki lęk Re: Dziewczyna i problem z nieśmiałością. - coolstorybro - 19 Cze 2011 a no, dopoki nie zmienisz otoczenia (albo juz zmieniles) i nie bedzie znęcania to i samoocena pojdzie do gory. moze poznęcaj sie nad kims to ona Cie zauwazy hehe ale rady Re: Dziewczyna i problem z nieśmiałością. - rewolucjonista - 19 Cze 2011 Według mnie to musisz zrobić tak, aby ona do Ciebie wystartowała. Wtedy zero przypału. A jak ją nakręcić to już musisz sam wykminić Re: Dziewczyna i problem z nieśmiałością. - Szajbus - 20 Cze 2011 No pewnie sam kurde wszystko !! a jak chłopak źle zacznie?? Jak ja kurde... mam na oku pewną dziewoje, ale jak do niej podejśc, jak zagadać jak kurde >?!/!./!>?!. chodzą w stadzie... Koleś sie denerwuje bo ma ten sam problem co inni.. | i wiecie co, kazdy mądry ale sypnąć już jakims inteligentnym pomyslem to sie nie da co ?? Re: Dziewczyna i problem z nieśmiałością. - Michał - 20 Cze 2011 Kupujesz różę i jak stoi "w stadzie", to wręczasz jej i np. możesz zrobić równocześnie z siebie zrobić idiotę. Trudno, bywa. Acz, rzeknę Ci że i wtedy ona się będzie cieszyła, a pozostałym najprawdopodobniej będzie smutno, że one nie dostały. Wiesz co? To weź od razu kup więcej tych róż w jednym kolorze, a dla tej co Ci się podoba w innym, ale najładniejszą. Zrobisz profesjonalne wrażenie. Problem ten jest znany, dawniej posyłano małego chłopca z taką przesyłką, też tak możesz obecnie zrobić, ale z piątaka (oby tylko) jesteś dodatkowo w plecy. Poczta kwiatowa też działa, ale jednak maluch jest bardziej uroczy. :3 Re: Dziewczyna i problem z nieśmiałością. - rewolucjonista - 21 Cze 2011 nie wiem jak Wy, ale ja to źle znoszę jak dostanę kosza Re: Dziewczyna i problem z nieśmiałością. - coolstorybro - 21 Cze 2011 bo złe masz nastawienie. wystarczy zmienic w sobie to, że nie ta to inna, i jesli ona daje kosza to nie wie co traci, bedzie miala gorszego, albo bedzie sama. tyle ze to sie wyrabia wraz z doswiadczeniem. jak jest 1 dziewczyna ktora poznamy na 2 lata, to ciężko zebysmy nie ubolewali nad jej straceniem bo potem do kolejnej czekamy znowu dluuugi czas. Re: Dziewczyna i problem z nieśmiałością. - gośćx - 21 Cze 2011 Szajbus napisał(a):i wiecie co, kazdy mądry ale sypnąć już jakims inteligentnym pomyslem to sie nie da co ?? Algorytm Ci jakiś napisać czy jak? Re: Dziewczyna i problem z nieśmiałością. - Szajbus - 21 Cze 2011 a żebyś wiedział !! Jezeli ktoś zawarłby podryw dziewczyny w logarytmach, algorytmach,całkach czy jeszcze czyms innym jestem gotów poświęcić na to całe wakacje ;] Re: Dziewczyna i problem z nieśmiałością. - Ciasteczkowy - 21 Cze 2011 Odkochaj się i po problemie 100% powodzenie 100% usunięcie stresu przy niej i nie musisz jej już zagadywać. Eh taka idealna rada : Traktuj ją jak zwykłą koleżankę na początku (bo jak ześwirujesz będzie very very bad) a potem rób co chcesz (oczywiście po bożemu) Określenie "stado" dla grupy dziewczyn mnie irytuje. "Stado" mówi się do bydła a nie do człowieka jakby ktoś nie wiedział. Re: Dziewczyna i problem z nieśmiałością. - coolstorybro - 21 Cze 2011 oj tam, ludzie to ssaki czyli zwierzyna, wiec mozna mowic stado dzikich napalenców, albo zgromadziło się stado alkoholików pod moim domem Re: Dziewczyna i problem z nieśmiałością. - rewolucjonista - 22 Cze 2011 ale sytuacja niesmaczna jak się dostanie kosza od laski a później trzeba z nią chodzić do tej samej klasy albo szkoły. Re: Dziewczyna i problem z nieśmiałością. - coolstorybro - 22 Cze 2011 to jest najgorsze tylko dla nas normalni mezczyzni to olewają i żyją własnym życiem, pokazują się dopiero z roznych stron i wtedy po roku czy dwóch ta dziewczyna sama podbija do tego faceta a wtedy on jej daje kosza. a my boimy sie ze bedzie sie smiala, ze nagada kolezankom i w ogole bedziemy ciagle ponizani bo niby nie mamy nic do zaoferowania (takie myslenie). ja pamietam jak sie ukrywałem kiedy ze mna zerwała dziewczyna, zeby tylko mnie nie spotkała z jej koleżankami bo juz smiechy, krzyki, no ale wtedy w sumie to poziom gimnazjum byl wiec czemu tu sie dziwic. Re: Dziewczyna i problem z nieśmiałością. - przycupnik do bulbulatora - 22 Cze 2011 Najgorszym posunięciem byłoby wyznanie tej osobie swoich uczuć. (które owszem, potrafią być bardzo przytłaczające i trudne do ukrycia) Ale nie rób tego bo wzbudzisz w niej przerażenie – powstanie wtedy u niej podświadoma presja, a może w dodatku poczucie winy. To nie najlepsze uczucia do uruchomienia na start znajomości (chyba, że to Twoja dobra koleżanka to trochę co innego). Nawet jak jej się spodoba fakt, że budzi u kogoś tak gorące uczucia – to raczej tego nie zrozumie, jeśli nie jest aktualnie w nikim zakochana. Najpierw musisz sprawić żeby poczuła to samo. Zdradzając uczucia na wstępie zaczniesz toczyć z nią nierówną walkę z góry skazaną na porażkę! edit Cytat:Chodziłem do podstawówki (że się tak wyrażę) dla typowych idiotów, gdzie cała szkoła śmiała się z człowieka praktycznie o nic (dla przykładu: o to że dziewczyna go spławiła, bądź jak to było/ jest w moim przypadku z nazwiska), dlatego mam lęk, że jeżeli ona mnie spławi to cała szkoła będzie szydziła ze mnie.Jak może Cię nie spławić? Nawet jeśli przyjmie Twe słowa z uznaniem, to przecież nie zakocha się w Tobie w ciągu tygodnia! o.O Co będziecie robić wtedy? W dodatku ona będzie czuła presję z Twej strony, będzie podświadomie czuła się zobowiązana do odwzajemnienia czegoś. A nie chcesz chyba wymuszonego uczucia? Kobiety są przekorne! Wszystko wychodzi najlepiej kiedy jest niedopowiedziane i nie do końca jasne. Opamiętaj się! To naprawdę nierówna walka. Musisz podejść ją sposobem nie zdradzając się. Cytat:normalni mezczyzni to olewają i żyją własnym życiem, pokazują się dopiero z roznych stron i wtedy po roku czy dwóch ta dziewczyna sama podbija do tego faceta a wtedy on jej daje koszato jest kwintesencja, a Tobie Drake zostały właśnie całe 2 lata żeby zwrócić na siebie uwagę. Masz bardzo duże szanse a te wakacje możesz poświęcić na samodoskonalenie i poprawę samooceny, aby w nowym roku szkolnym wkroczyć do akcji. xD W najlepszym przypadku przedzie Ci przez te dwa miechy. Re: Dziewczyna i problem z nieśmiałością. - rewolucjonista - 22 Cze 2011 "normalni mężczyźni to olewają" - lepiej bym tego nie ujął :-) |