PhobiaSocialis.pl
zaczynam zycie na nowo- podtrzymajcie mnie na duchu :) - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html)
+--- Wątek: zaczynam zycie na nowo- podtrzymajcie mnie na duchu :) (/thread-6379.html)



zaczynam zycie na nowo- podtrzymajcie mnie na duchu :) - grycyl - 05 Lip 2011

Witam. Piszę do was bo mam problem.. a mianowicie gdy jestem wśród ludzi mam twarz bez żadnego wyrazu.. nie potrafię się uśmiechać, robic różne miny jakie ludzie robia gdy z kimś rozmawiają, cały czas mam blokadę na twarzy. Gdy z kimś rozmawiam i dana osoba sie na mnie patrzy nie wiem co zrobić z oczami, gdy na siłę się patrzę to i tak dłuzej nie umiem wytrzymac tego napięcia i spuszczam wzrok. Mało się odzywam a gdy już się odezwę to w jednej chwili przychodzą mi myśli-że dana osoba nie chce ze mna rozmawiać. Mam problem nawet z napisaniem tego posta..

Mam strasznie niskie poczucie wlasnej wartośći, nie wiem jak mogłabym uwierzyć w siebie.. Często czuję, że się cała 'palę' To jest uczucie nie do opisania. straszne bardzo.. Gdy gdzieś wychodzę cały czas jest mi gorąco..

Chciałabym umieć rozmawiać z ludźmi i nie bać sie odzywac, ale najwazniejsze to nie miec tego zdenerwowania w sobie bo to ono własnie blokuje mnie ze nie potrafie nic zrobic.. Jestem źle nastawiona do ludzi, w kazdym widze wroga.. nie potrafię polubic samej siebie a co dopiero innych..

Często sobie wyobrażam jak to pieknie by bylo gdybym byla przebojowa, asertywna, znała swoją wartosc.
A jest wszystko na odwrot, wyjde z domu czuje sie zle, siedze w domu czuje sie zle ze nigdzie nie wychodze, zmuszam sie do czegos tez źle, nie ma zadnej poprawy, co mi radzicie?
Dajcie mi jakąs motywacje:Stan - Niezadowolony - Smuci się: Chce sie zmienic!


Re: zaczynam zycie na nowo- podtrzymajcie mnie na duchu :) - rewolucjonista - 05 Lip 2011

Jedyną motywacja jest to, że leki działają. Musisz tylko ruszyć tyłek do lekarza :Stan - Uśmiecha się:


Re: zaczynam zycie na nowo- podtrzymajcie mnie na duchu :) - Luna - 05 Lip 2011

Grycyl, to super, że chcesz żyć lepiej :Stan - Uśmiecha się: Na pewno nie będzie łatwo się zmienić, ale wiesz... warto próbować.

rewolucjonista napisał(a):Jedyną motywacja jest to, że leki działają
Leki mogą być dobrym rozwiązaniem na krótką metę. Tylko że nie rozwiążą problemów i po ich odstawieniu sytuacja wraca do punktu wyjścia.

Grycyl, radziłabym spróbować z psychologiem. Będziesz mogła pogadać z kimś kompetentnym o swoim życiu.

A co do motywacji... na YT jest sporo motywujących filmików. Te są fajne:
http://www.youtube.com/watch?v=d3hgz4YwWfo&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=3lrsXqUkqCc&feature=related

Może zastanów się, na czym Ci zależy, co Cię interesuje i staraj się do tego dążyć. To chyba najbardziej motywujące, robienie czegoś, co przybliża nas do celu.
Gorsze dni zdarzają się każdemu, ale można próbować je walczyć robieniem czegoś przyjemnego, np. słuchaniem ulubionej muzyki albo czytaniem ulubionej książki.
I nie nakręcaj się tak negatywnie :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Masz na pewno masę zalet i jesteś w wielu rzeczach dobra, skup się na tym, zamiast się dołować.

Powodzenia i pamiętaj, że zawsze możesz się tu wygadać :Stan - Uśmiecha się:


Re: zaczynam zycie na nowo- podtrzymajcie mnie na duchu :) - Gość54 - 05 Lip 2011

grycyl napisał(a):Dajcie mi jakąs motywacje:Stan - Niezadowolony - Smuci się: Chce sie zmienic!

Mnie to się zdaje, że najlepszą motywacją jest automotywacja, choć czasem trzeba sobie pozwolić dopomóc (jakimś specjalistą) choćby na początku.
Życie w oparciu o wyobrażenia na swój temat i fantazjowanie o sobie takim, jakim chciałoby się być nie bardzo satysfakcjonuje w gruncie rzeczy. Trzeba praktyczniej jakoś zadziałać:Stan - Uśmiecha się:


Re: zaczynam zycie na nowo- podtrzymajcie mnie na duchu :) - Gość - 05 Lip 2011

grycyl, ja nie umiem nawet na gadu rozmawiać, jak wiesz, a Ty sobie całkiem nieźle radzisz :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
powodzenia, trzymam kciuki :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: może też się końcu za siebie wezmę
jak wyżej- "automotywacja" + masz dla kogo, bo na kimś Ci zależy


Re: zaczynam zycie na nowo- podtrzymajcie mnie na duchu :) - coolstorybro - 05 Lip 2011

oj tam, mi bardzo duzo rad dawalas wiec nie jest tak zle jak ze mna :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: zaczynam zycie na nowo- podtrzymajcie mnie na duchu :) - Użytkownik 528 - 05 Lip 2011

Luna napisał(a):A co do motywacji... na YT jest sporo motywujących filmików. Te są fajne:
http://www.youtube.com/watch?v=d3hgz4YwWfo&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=3lrsXqUkqCc&feature=related
najfajniejsze z nich hasło: kiedy jesteś w znakomitym nastroju, powiadom o tym swoją twarz :Stan - Uśmiecha się:
Największego kopa do zmian możemy dać sobie sami; wiem, że wielce to ekwilibrystyczne, ale nic samo się nie zrobi, ani nikt nie będzie żyć i działać za nas. Często taka banalna rzecz jak wypowiedzenie na głos (najlepiej w rozmowie z drugim człowiekiem) swoich planów, oczekiwań czy wręcz marzeń w pewnym sensie może być zobowiązaniem i ułatwiać ich realizację. Mówię po sobie, kilka razy w moim przypadku poskutkowało.


Re: zaczynam zycie na nowo- podtrzymajcie mnie na duchu :) - kasia100092 - 12 Lip 2011

Ja mam takie postanowienie od dawna :Stan - Uśmiecha się: I staram się ale poddaję sie szybko... znalazłam pare dni temu coś w necie co mogłoby ci pomóc :Stan - Uśmiecha się: miedzy innymi to dobry sposób: ftp://ftp.helion.pl/online/arttow/arttow-1.pdf i oczywiscie jest to link skierowany do wszystkich forumowiczów :Stan - Uśmiecha się:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.