PhobiaSocialis.pl
Mój ideał partner(a/ki). - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html)
+---- Wątek: Mój ideał partner(a/ki). (/thread-647.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Placebo - 08 Sty 2016

No nie, wcale....

[Obrazek: dOjpZ.jpg]


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Pan Foka - 08 Sty 2016

a) To nie kot tylko jakiś lis pustynny
b) Pożyczony
c) Fotomontaż

Pogódźcie się z tym, kobiety z kotami nie majo cyckuw.


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Placebo - 08 Sty 2016

Pan Foka napisał(a):b) Fotomontaż
Ale to już nie?
[Obrazek: 26e5J.jpg]

Moja siostra jest dobrym przykładem tego, że jednak mają....
ale to zdecydowanie zła kobieta


Re: Mój ideał partner(a/ki). - USiebie - 08 Sty 2016

Ale ta ruda fajna, przebolałbym brak cyckuw.


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Pan Foka - 08 Sty 2016

Co za czasy, każdy przejaw naturalnej urody nienawistnicy od razu racjonalizują oszczerstwami o rzekomej sztuczności, przy okazji malując skrajnie negatywny rys psychologiczny (no wiecie, "jeśli jest ładna, to na pewno morduje dzieci i staruszków, jest gupia i słucha disco-polo" XDDDD). Nawet mi was - płaskich - nie żal, od roku na lekach zaczęły mi rosnąć własne piersi i mogę się pełnoprawnie nazywać człowiekiem.

O BOŻE

WŁAŚNIE OGARNĄŁEM

że piersi zaczęły mi rosnąć akurat wtedy, gdy zdechł mój kot :hamster_cry:, czy trzeba więcej dowodów?! Miałem przygarnąć następnego, ale chyba muszę say goodbye!


Re: Mój ideał partner(a/ki). - bajka - 08 Sty 2016

qui, ruda piękna, ta nad rudą też


Re: Mój ideał partner(a/ki). - iLLusory - 08 Sty 2016

Mam dwa koty i ani jednego porządnego cycka.

Piersi na lekach rosną, gdyż zwiększa sie poziom prolaktyny. Przy bardzo wysokim jej poziomie może dojść do wydzielania mleka z gruczołu sutkowego.


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Pan Foka - 08 Sty 2016

Daayuuum


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Placebo - 08 Sty 2016

Nie, to na pewno przez jedzenie kurczaka. Dietę wegetariańską bym poleciła.


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Cagey - 08 Sty 2016

Placebo napisał(a):Nie, to na pewno przez jedzenie kurczaka. Dietę wegetariańską bym poleciła.

Oo! Właśnie mi przypomniałaś, że zapomniałem dopisać do swojej listy, że nie może być także wegetarianką, weganką, witarianką, frutarianką i cholera wie czym jeszcze. Ten punkt powinien znaleźć się tuż po punkcie o fajkach.
Wiem, że mam wygórowane wymagania, ale w końcu rozmawiamy o naszym ideale, więc pomarzyć sobie mogę. :]


Re: Mój ideał partner(a/ki). - V - 09 Sty 2016

Boisz się, że będzie miała wtedy niedobór mięsa we krwi? Troskliwy z ciebie człowiek :Stan - Uśmiecha się:


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Cagey - 09 Sty 2016

V napisał(a):Boisz się, że będzie miała wtedy niedobór mięsa we krwi? Troskliwy z ciebie człowiek :Stan - Uśmiecha się:
No mniej więcej właśnie tak :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Gość - 09 Sty 2016

dlt


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Proxi - 10 Sty 2016

Od idealnej kobiety wolałbym taką która się we mnie zakocha.


Re: Mój ideał partner(a/ki). - RoseLedger - 10 Sty 2016

[quote="iLLusory"]Mam dwa koty i ani jednego porządnego cycka.

A co ja mam powiedzieć? Ja mam cztery koty :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Mój ideał partner(a/ki). - dante - 10 Sty 2016

odnośnie ideału partnerki - powiem wam, że nie chciałbym, żeby moja kobieta miała koty. moje skojarzenia to koty = niestabilność emocjonalna i/lub niestabilność umysłowa i/lub feminizm i/lub wegetarianizm. a im więcej kotów, tym gorzej.

a tu jeszcze dochodzą rewelacje klinta, które zdają się nie być bezpodstawne. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

nie chcę, nie nie nie.


Re: Mój ideał partner(a/ki). - iLLusory - 10 Sty 2016

Ja nie mogę żyć bez kota. Nie wiem dlaczego, ale czuję pod skórą, ze nawet jakbym się pozbyła swoich kotów, to i tak cycki by mi nie podrosły.
Im więcej kotów tym więcej szczęścia.
[Obrazek: duzo-kotow.jpg]


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Zasió - 10 Sty 2016

kociary?... macie rację.
jeśli ktoś toleruje wałęsającego się po domu sierściucha, kundla zresztą też, nie jest normalny. sierściucha w szczególności.
kociara kojarzy mi się chyba tak samo negatywnie jak wegetarianka i inna weganka.

a tak ad rem - ta ze zdjęć nad rudą śliczna!


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Gość - 10 Sty 2016

dlt


Re: Mój ideał partner(a/ki). - verti - 10 Sty 2016

Kota w domu mógłbym jeszcze znieść, bo sam je lubię, jednak psa niestety nie. Kiedyś zadawałem się trochę z dziewczyną, która trzymała w domu wilczura. Jak sobie pomyślę ile czasu trzeba poświęcić, żeby zachować tam względny porządek, to coś mi się robi.


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Proxi - 10 Sty 2016

To zależy od wychowania, a nie wielkości psa. Ja od zawsze sobie powtarzam, że wielkość nie ma znaczenia.


Re: Mój ideał partner(a/ki). - USiebie - 10 Sty 2016

Mam teraz w domu pinć kotów, fajne są. Chce ktoś jednego?


Re: Mój ideał partner(a/ki). - verti - 10 Sty 2016

Proxi napisał(a):To zależy od wychowania, a nie wielkości psa. Ja od zawsze sobie powtarzam, że wielkość nie ma znaczenia.
Nie do końca. Nie mów mi, że z takiego ratlerka leci tylko samo sierści i potrzebuje tylko samo miejsca w domu.


Re: Mój ideał partner(a/ki). - Proxi - 10 Sty 2016

Myślałem, że chodziło Ci o inny bałagan, bo są różne. Zawsze można ogolić na łyso, psu i tak wszystko jedno, tylko wtedy trzeba go ciepło ubierać podczas wyjść na spacer. Wielkość to też żaden problem, można go trochę ukrócić do odpowiadających nam rozmiarów.


Re: Mój ideał partner(a/ki). - grego - 13 Sty 2016

USiebie napisał(a):Mam teraz w domu pinć kotów, fajne są. Chce ktoś jednego?

Iii to ja w szczytowym momencie miałem 2 wilczury i z 15 kotów. Niestety jeden piesek mi zdechł trochę przedwcześnie choć tyle w życiu przeszedł (2 operacje i porwanie przez złodzieja), a za kotami specjalnie nie przepadam, raz są za chwile ich niema w sumie to ciężko się było ich doliczyć taki tam wolnopas co złapią to ich :-D


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.