PhobiaSocialis.pl
Ile nie wychodzice z domu? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html)
+--- Wątek: Ile nie wychodzice z domu? (/thread-6546.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8


Re: Ile nie wychodzice z domu? - nori_nediam - 28 Lut 2016

sprawcie sobie psa, problem niewychodzenia z domu zniknie sam - no chyba, ze ktos jest hardcorem i nie przeszkadza mu kupa w rogu pokoju albo smutny wzrok psa wbity w ciebie i krzyczacy 'wyjdz ze mna!'

mozna to potraktowac jako dobre cwiczenie jezeli chodzi o komunikacje, bo sporo psiarzy lubi sobie pogadac, a temat do rozmowy jest oczywisty - pies

a poza tym dobry pies jest dobry, bo jest dobry i jest psem - to nie podlega dyskusji :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Ile nie wychodzice z domu? - iLLusory - 28 Lut 2016

Mam infekcję górnych dróg oddechowych i teraz jestem zmuszona siedzieć w domu. Jakoś przeżyję, nie takie rzeczy się przeżywało..


Re: Ile nie wychodzice z domu? - Mar - 28 Lut 2016

..


Re: Ile nie wychodzice z domu? - verti - 28 Lut 2016

nori_nediam napisał(a):sprawcie sobie psa, problem niewychodzenia z domu zniknie sam
Najprzyjemniejsze z takich spacerów jest niewątpliwie sprzątanie po nim kupy. Wstawanie o 6 rano kiedy ma się wolne również. Ale rozumiem, że jak ktoś jest pasjonatem psów, to może to wszystko przeboleć.


Re: Ile nie wychodzice z domu? - trivago - 07 Mar 2016

Ostatnio z domu nie wychodze z 2 miesiace z malymi przerwami np wyjscie do sklepu, tak z 2-3 razy.


Re: Ile nie wychodzice z domu? - forac - 08 Mar 2016

verti napisał(a):
nori_nediam napisał(a):sprawcie sobie psa, problem niewychodzenia z domu zniknie sam
Najprzyjemniejsze z takich spacerów jest niewątpliwie sprzątanie po nim kupy. Wstawanie o 6 rano kiedy ma się wolne również. Ale rozumiem, że jak ktoś jest pasjonatem psów, to może to wszystko przeboleć.
przynajmniej spacerując z psem nie wyglądasz jak jakiś podejrzany dziwak włóczący się sam po mieście/lesie :Stan - Uśmiecha się:


Re: Ile nie wychodzice z domu? - Sunniva - 10 Mar 2016

w najgorszych moich okresach fobii i depresji nie wychodziłam z domu miesiącami. co gorsze nie wychodilam nawet z pokoju- tylko do lazienki.


Re: Ile nie wychodzice z domu? - forac - 10 Mar 2016

forac napisał(a):
verti napisał(a):
nori_nediam napisał(a):sprawcie sobie psa, problem niewychodzenia z domu zniknie sam
Najprzyjemniejsze z takich spacerów jest niewątpliwie sprzątanie po nim kupy. Wstawanie o 6 rano kiedy ma się wolne również. Ale rozumiem, że jak ktoś jest pasjonatem psów, to może to wszystko przeboleć.
przynajmniej spacerując z psem nie wyglądasz jak jakiś podejrzany dziwak włóczący się sam po mieście/lesie :Stan - Uśmiecha się:
a dzisiaj byłem se w lesie potruchtać i połazić, idę sobie i mijam babkę z gromadą psów i gapi się na mnie i pyta czemu chodzę samotnie po lesie bez psa , nawet oczojebne buty do biegania nie pomagają bo tak czy siak wyglądam na dziwaka łażącego samotnie po lesie :Stan - Uśmiecha się:


Re: Ile nie wychodzice z domu? - BlankAvatar - 10 Mar 2016

wystarczy odpowiedziec, ze miales ochote wyjsc na spacer, albo, bo lubisz nature, albo ze cie to odpreza. albo czemu mialoby cie to obchodzic? (nie martw sie to nie był ogolnopolski, tajny test na dziwaka ze strony tej pani)


Re: Ile nie wychodzice z domu? - RedIsABeautiful - 10 Mar 2016

Mam nadzieję że wiecie że takie nie wychodzenie z domu Wam nie pomoże i że tylko się pogrążacie w swojej fobii nic nie robiąc i siedząć we właśnym domu/własnej strefie komfortu. Z fobią trzeba walczyć praktycznie, teoria niewiele pomaga także zamiast czytać książki, porady, oglądać videa to wyjdźcie w domu gdzieś gdzie jest dużo ludzi i spróbujcie sobie tam jakoś radzić. I tak, to jest dużo trudniejsze niż owe czytanie książek, porad itd. ale z trudnością w parze idzie również skuteczność waszego działania.

Także podsumowując wychodźcie z domu, wyjdźcie jak najszybciej :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Ile nie wychodzice z domu? - forac - 10 Mar 2016

BlankAvatar napisał(a):wystarczy odpowiedziec, ze miales ochote wyjsc na spacer, albo, bo lubisz nature, albo ze cie to odpreza. albo czemu mialoby cie to obchodzic? (nie martw sie to nie był ogolnopolski, tajny test na dziwaka ze strony tej pani)
a no powiedziałem "że dla sportu" wtedy chyba zauważyła buty i mówi "aaa pan biega" , potem zwiałem
będę musiał się wykosztować na biegaczowe kolorowe spodnie i jakąś bluze
z przygód hardkorowego fobika to kiedyś trafiłem na grupę biegaczy to za pierwszym razem podnieśli rękę na powitanie, za drugim ktoś krzyknął, że za trzecim idziemy na piwo, teraz boje się na nich trafić i jak widzę jakąś grupkę to odbijam w bok hehe


Re: Ile nie wychodzice z domu? - BlankAvatar - 10 Mar 2016

kobita chodzi z tymi psami pewnie co dzien do tego parku, nie zawsze to lubi, bo to jednak obowiazek. moglo wiec sie jej wydawac niezwykle, ze ktos mogl przyjsc do parku z wlasnej woli; moze chciala po prostu zwrocic na siebie uwage, poskarzyc sie, ze musi z tymi psami chodzic, a ktos inny moze przyjsc od tak, gdy mu sie chce; a moze miala ochote sie do kogos odezwac, a ten kontrast miedzy wami spowodowal, ze wlasnie taki temat na zagadanie, jako pierwszy przyszedl jej do glowy.. nie musialo to miec zadnego wiekszego znaczenia

sedno jest takie, ze pani nie chodzi do tego lasu i nie tropi freakow spolecznych, wiec nie musisz wymyslac sobie dobrego story, zeby bez strachu wyjsc do parku.


Re: Ile nie wychodzice z domu? - forac - 10 Mar 2016

chyba lubiła gadać bo do psów też coś tam gadała, pewnie też wariatka heh


Re: Ile nie wychodzice z domu? - Anitax - 10 Mar 2016

BlankAvatar napisał(a):z przygód hardkorowego fobika to kiedyś trafiłem na grupę biegaczy to za pierwszym razem podnieśli rękę na powitanie, za drugim ktoś krzyknął, że za trzecim idziemy na piwo, teraz boje się na nich trafić i jak widzę jakąś grupkę to odbijam w bok hehe

Ale fajnie, mi tylko machają i to mało kto w sumie :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:


Re: Ile nie wychodzice z domu? - Tearedapart - 12 Mar 2016

Przynajmniej zima mozna wyjsc do pustego parku/lasu i usiasc na laweczce, podumac, w okol pelno bialego sniegu(chociaż ostatnio to u nas rzadkość), otumaniajaca cisza. Latem? Glosno, duszno, goraco, potliwie, lepko, smierdzaco, pelno owadow, pylu, sucho w gardle. Znowu nie bede wychodzil z domu przez ten okres, nawet do sklepu, chyba ze pod oslona poznej nocy


Re: Ile nie wychodzice z domu? - Fearless - 12 Mar 2016

Ostatnio wizyty a to u psychiatry, a to u psychoanalityka, a to konsultacje u terapeuty, wiec przynajmniej 2 razy w tygodniu gdzieś wychodzę, a od poniedziałku zaczynam terapię, także przynajmniej przez najbliższych kilka miesięcy ta liczba wzrośnie do co najmniej trzech wyjść na tydzień.


Re: Ile nie wychodzice z domu? - Alikene - 16 Mar 2016

No dobra, wychodzenie wychodzeniem, ale czymś innym jest wyjście samemu (z konieczności np. w celu załatwienia jakichś spraw, zrobienia zakupów) albo żeby się "dotlenić". A czymś innym jest wychodzenie w celach towarzyskich. Fobii raczej nie przezwycięży się bez podtrzymywania relacji z innymi ludźmi. Niby czuję się lepiej i nie myślę o fobii, ale wiem, że to w każdej chwili może mnie uderzyć. No ale i tak okazuje się, że można się odciąć od negatywnych myśli. Nie lubię tego banalnego stwierdzenia, że trzeba się przełamywać, no ale trzeba. Co poradzić.


Re: Ile nie wychodzice z domu? - McGriffin - 16 Mar 2016

Ja w tygodniu mieszkam w internacie i chodzę do szkoły. W weekendy wracam do domu i zazwyczaj siedzę tam cały czas. Nie licząc spacerów. Czasami zdarza mi się wyjść do znajomego.


Re: Ile nie wychodzice z domu? - indolentna - 24 Mar 2016

Czy jest tu ktoś? ktos z ludzi starszych? Mam 45 lat. Od ponad roku nie wychodzę z domu. Powód? zawsze miałam bardzo niską samooocenę. Ale teraz to już mi spadała poniżej kostek. Czuje się okropnie strara, brzydka.
Najgorszym moim wrogiem jest lustro. Wstaję rano i ...... od razu mam lęk.
I nie mogę się zmusić do wyjścia z domu .... nie mogę. Zaklęcia typu " nikomu się nie muszę podobać" nie działają. Ja chce się SOBIE podobać. A nie mogę patrzeć na swoją paszczę. MOże ktoś napisze " to nie patrz"
Ale mam świadomość jak wygladam. Okropnie się z tym czuję. I nie piszcie, żebym siebie zaakceptowała. Nie da rady, nie zaakceptuje. MOdlę się o cud, bo czuję się jak ryba w akwarium. Patrzę na świat przez szybę. A teraz idzię dla mnie najgorsza pora roku, wiosna i lato.
Swangoz częściej myśle, żeby skończyć tą męczarnia.
Mam męża, który ponoć mnie kocha. Ale to mi w niczym nie pomaga. Właściwie tj jeszcze gorzej, bo jestem świadoma, że jestem dla niego ciężarem. Nie pracuję, nie zrobię zakupów .... nie wyjdę z domu.
Czy jest ktoś w podobnej sytuacji? czuję się jak alien. Cholernie mi źle


Re: Ile nie wychodzice z domu? - iLLusory - 24 Mar 2016

Jeśli palisz papierosy, to uwolnij się od tego jak najszybciej.


RE: Ile nie wychodzice z domu? - Shiro - 17 Maj 2017

Ja przez rok wychodzilem tylko czasami ze znajomymi. Teraz od poltora roku studiuje ale wychodze rzadziej niz wczesniej


RE: Ile nie wychodzice z domu? - Patito - 17 Maj 2017

Hej indolentna, ja powiem Ci tylko jedno, masz prawo tak się czuć i na pewno nie jesteś jedyna z podobną przypadłością, jak widzisz na forum wszyscy tutaj mamy podobny problem, więc głowa do góry, bo da się z tym walczyć, choć droga ta jest pokryta głazami i gwoździami. 
Jeśli masz problem z zaakceptowaniem swojej osoby i niską samoocenę dlaczego nie pójdziesz do kosmetyczki i fryzjera, wiem, że wiąże się to z wyjściem z domu, ale krok po kroku. Znajdź przez neta najbliższego w twojej okolicy fryzjera i kosmetyczkę, napisz do nich maila jeśli takiego mają, a jeśli nie poproś swojego męża by podszedł czy zadzwonił i zapisał Cię na najbliższy termin. Zmień kolor włosów, czy też dobierz inną fryzurę, niech zajmą się twoją cerą i makijażem, zobaczysz jak samoocena pójdzie do góry. Może potem uda Ci się skoczyć na miasto kupić jakiś ciuch, a później na kolacje z mężem. Staraj się wytłumaczyć lubemu jak ważne to dla Ciebie jest! A jeśli boisz się fryzjera poproś męża by poszedł z Tobą i pamiętaj fryzjer czy kosmetyczka co dzień mają do czynienia z różnymi typami ludzi, których urodę mają za zadanie odkryć i wyeksponować, więc nie będziesz jedyna z takim problemem. Trzymam kciuki.


RE: Ile nie wychodzice z domu? - Shiro - 26 Maj 2017

Moglibyście napisać jak długo siedzicie w swoich norach? Jestem bardzo ciekawy jak moja fobia wypada na tle innych.


RE: Ile nie wychodzice z domu? - WinterWolf - 26 Maj 2017

Dlugo, ile się da


RE: Ile nie wychodzice z domu? - Caveman27 - 26 Maj 2017

Nie licząc przymusowych wyjść do szkoły/na studia/do pracy, nie wychodziłem przez 7 lat. Nawet do sklepu nie wychodziłem. Z tym, że byłem ciągany przez rodziców po różnych większych imprezach rodzinnych, ale tego do wyjść nie zaliczam.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.