PhobiaSocialis.pl
Problem z zagadaniem do dziewczyny - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html)
+---- Wątek: Problem z zagadaniem do dziewczyny (/thread-6670.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - polygonW - 13 Paź 2012

Po co nie zagadywać?


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Gingerl - 13 Paź 2012

Żeby przezwyciężyć swój strach, swoją fobię. Zagrać jej na nosie :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Metoda małych kroczków. Jeśli raz zagadasz, czy się uśmiechniesz, to masz już jedno zwycięstwo na koncie. Im więcej ich będzie, tym lepiej :Stan - Uśmiecha się:

Chcemy Ci pomóc :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: , nie stawiaj się w opozycji do wszystkiego, co powiemy :Stan - Uśmiecha się:


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Riverside - 13 Paź 2012

Adidas napisał(a):Po co zagadywać ?

Po to aby się z tym oswoić > Po to aby kogoś poznać > Po to aby zmienić siebie i swoje życie na lepsze?
Chyba, ze oczekujesz, że to dziewczyna pierwsza do Ciebie podejdzie.
Zdarza się, ale jeżeli spuszczasz głowę i odwracasz spojrzenie to raczej mało prawdopodobne.
Jeśli jesteś do tego zbyt sceptycznie nastawiony, to i tak Cię nie przekonam, niestety.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Adidas - 13 Paź 2012

Nie ma czegoś takiego jak zagadywanie do jakiś obcych dziewczyn. Skoro nie mam do nich sprawy i nie znam ich to jak mam zagadywać. Zresztą ludzie nie lubią być zaczepiani przez obcych.
Jak ktoś zagaduje to widać że to cwaniaczek co zna się na rzeczy. Albo jakiś pijany.
Jeżeli los chce żeby był z kimś to jednak musi tak zadziałać że to dziewczyna zacznie działać. Inaczej nie da. Bo ja nie będę robił z siebie błazna żeby po jakimś czasie dojść do tego co już teraz wiem.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - polygonW - 13 Paź 2012

Adidas napisał(a):Nie ma czegoś takiego jak zagadywanie do jakiś obcych dziewczyn. Skoro nie mam do nich sprawy i nie znam ich to jak mam zagadywać. Zresztą ludzie nie lubią być zaczepiani przez obcych.


http://www.youtube.com/watch?v=zHpi_Y3TV60&feature=plcp


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Gingerl - 13 Paź 2012

No, niestety kolego. Jeśli chcesz poznać dziewczynę, do której mógłbyś mieć jakąś sprawę, to musisz działać.

Możesz oczywiście dalej czekać aż spadnie Ci ona z nieba, co się zdecydowanie nie zdarza.

Ludzie nie mają nic przeciwko zaczepianiu i zagadywaniu, o ile nie jesteś 70-letnią staruszką i nie nadajesz o swoich problemach zdrowotnych. Kobiety na ogół lubią być zagadywane i sprawia im to niekłamaną przyjemność.

Mówię to jako stuprocentowa kobieta, bez fobii społecznej, którą nie raz zaczepiano.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Riverside - 13 Paź 2012

Adidas napisał(a):Nie ma czegoś takiego jak zagadywanie do jakiś obcych dziewczyn. Skoro nie mam do nich sprawy i nie znam ich to jak mam zagadywać. Zresztą ludzie nie lubią być zaczepiani przez obcych.

Ach, uparciuch :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:. Albo bawisz się naszym kosztem :Stan - Uśmiecha się:.

Nie ma zagadywania...To jak się ludzie poznają?
Każda znajomość zaczyna się od rozmowy. Nie mów, że tego nie zauważyłeś.
Jak kogoś nie znasz to tak jak pisałem, zacznij od tekstu na temat pogody, danej sytuacji (siedzisz w pociągu to rzuć uwagę typu "Strasznie niewygodne te siedzenia, mam nadzieję, że szybko dojedziemy").
Najwięcej zależy od miejsca. W sklepie dopytaj się o jakiś towar, który Cię niby interesuje lub zrób uwagę typu "duży dziś ruch w sklepie".
Wydaje się banalne, wiem, ale tak się to wszystko zaczyna.
Co do zaczepiania, możesz zachęcić drugą osobę uśmiechem, jeśli go odda, pytasz np. jak gdzieś dojść. Nie musi być nawet uśmiechu, ludzie nie są aż tak negatywnie nastawieni do innych. Jeśli nawet ktos będzie niemiły, to co Cie obchodzi taka osoba? Krzywdy jej nie zrobiłeś, ona Tobie też nie, wiec...

Adidas napisał(a):Jak ktoś zagaduje to widać że to cwaniaczek co zna się na rzeczy. Albo jakiś pijany.
Jeżeli los chce żeby był z kimś to jednak musi tak zadziałać że to dziewczyna zacznie działać. Inaczej nie da. Bo ja nie będę robił z siebie błazna żeby po jakimś czasie dojść do tego co już teraz wiem.

Dlaczego od razu cwaniaczek? Pewny siebie nie musi być cwaniaczkiem, zresztą, nie musi być nawet pewnym siebie. Może być nieśmiałym, który ćwiczy umiejętności społeczne :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:.
Jeśli liczysz na to, że dziewczyna zacznie działać...to się przeliczysz.
Nie zrobisz z siebie błazna, a jeśli nawet ktoś Cię wyśmieje to i tak źle świadczy o tej osobie, nie o Tobie. Ty zdobywasz nowe doświadczenie, to sie liczy.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Adidas - 13 Paź 2012

A ja wiem że jeżeli już dziewczyna chciałaby być zaczepiona to przez swojego wyśnionego księcia z bajki. I wiem że jeżeli w gwiazdach jest mi pisane być z kimś to będą okoliczności żeby tak się stało. Ale jeżeli jest mi pisane zostać bez kobiety to mogę sobie robić nie wiadomo co a i tak będę sam.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Gingerl - 13 Paź 2012

Czy siedzisz w głowie każdej z kobiet? Nie.
Nie możesz więc wypowiadać się na temat naszych pragnień. Kobiety nie są idiotkami; to logiczne, że nie ma ludzi idealnych. Są ludzie, których wady wcale nam nie przeszkadzają albo są niewspółmierne do zalet. Być może, że jakaś kobieta uzna Cię za taki egzemplarz, jednak tylko wtedy, kiedy odważysz się i uczynisz jakiś krok w kierunku znajomości.

Okoliczności będą TYLKO wtedy, jeżeli sam je stworzysz. I to, i tylko to jest zapisane w gwiazdach: JEŻELI nic nie zrobisz, będziesz sam..

Zachowujesz się, jakbyś wywyższał swoje nieszczęście. No: współczujemy, masz przerąbane :Stan - Uśmiecha się: Lepiej się już czujesz?

Riverside (lubię Cię coraz bardziej :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: ), jemu nie ma co dawać rad, dopóki nie będzie rozumieć, że ich potrzebuje. A nie będzie, dopóki nie zapragnie się zmienić...


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Riverside - 13 Paź 2012

Adidas napisał(a):A ja wiem że jeżeli już dziewczyna chciałaby być zaczepiona to przez swojego wyśnionego księcia z bajki. I wiem że jeżeli w gwiazdach jest mi pisane być z kimś to będą okoliczności żeby tak się stało. Ale jeżeli jest mi pisane zostać bez kobiety to mogę sobie robić nie wiadomo co a i tak będę sam.

A skąd dziewczyna wie, że to ten książe?
Księciem możesz zostać Ty, tylko musisz się odważyć, pogadać. Tak Cię pozna i uzna za kogoś wartościowego.
Nie przesadzaj z tym przeznaczeniem, najwięcej zależy od nas, od naszego zachowania.
Nikomu nie jest pisane samotne życie. To, że się na coś takiego godzimy nie oznacza, że tak musi być.
Masz wolną wolę, prawda? To z niej korzystaj :Stan - Uśmiecha się:.

Gingerl
No jak pisałem, trzeba sobie głównie samemu z tego zdać sprawę.
Też Cię lubię, mimo tego, że właściwie nie znam :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - polygonW - 13 Paź 2012

Gingerl napisał(a):jemu nie ma co dawać rad, dopóki nie będzie rozumieć, że ich potrzebuje. A nie będzie, dopóki nie zapragnie się zmienić...

Tutaj nie chodzi o dawanie rad dla konkretnej osoby. Sama dyskusja może okazać się bardzo wartościowa ze względu na pokazanie odmiennych poglądów na budowanie relacji. Nawet jeśli obie strony pozostaną przy swoim to osoby trzecie czytając nasze wypociny mogą coś z nich wyciągnąć. Tak więc keep doing.


Ja już na wstępie widziałem, że gdy komuś chce się wcisnąć na siłę swoją opinię to nie ma szans by druga osoba przyznała mi rację. Taka natura ludzka, że walczymy o swoje. Przerabiałem to już na płaszczyźnie religia vs ateizm.

Dlatego też bardziej staram się zadawać pytania niż wytykać błędy.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Riverside - 13 Paź 2012

polygonW napisał(a):Ja już na wstępie widziałem, że gdy komuś chce się wcisnąć na siłę swoją opinię to nie ma szans by druga osoba przyznała mi rację. Taka natura ludzka, że walczymy o swoje. Przerabiałem to już na płaszczyźnie religia vs ateizm.

Dlatego też bardziej staram się zadawać pytania niż wytykać błędy.

No to prawda, chyba każdy ma w sobie taką ambicję, która nie pozwala przy kłótni na przyznanie racji drugiej osobie. Sam taki jestem, a zarzucam to innym, ech.
Mimo wszystko, warto mieć swoje zdanie i nie bać się je wypowiedzieć :Stan - Uśmiecha się:.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Gingerl - 13 Paź 2012

polygonW, jaki jesteś sprytny :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: OK, ale ja na dzisiaj muszę i tak give up z tym, z racji nauki na zaliczenie z łaciny.

Ja staram się wczuć w jego położenie, ale jakoś nie umiem postrzegać kobiet jako wybrednych potworów, które z wyrafinowaniem przebierają w mężczyznach. Przynajmniej tak odbieram słowa Adidasa.

polygonW napisał(a):Ja już na wstępie widziałem, że gdy komuś chce się wcisnąć na siłę swoją opinię to nie ma szans by druga osoba przyznała mi rację. Taka natura ludzka, że walczymy o swoje.

Też wcześniej mówiłam coś w ten deseń :Stan - Uśmiecha się:


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - polygonW - 13 Paź 2012

Gingerl napisał(a):polygonW, jaki jesteś sprytny :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Ach dziękuję :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


tak jeszcze zostawie tutaj cytat z dedykacją dla uno88 (powinieneś znaleźć polskie tłumaczenie bardzo szybko bo wiem, że znasz autora tych słów)

“Give up defining yourself - to yourself or to others. You won't die. You will come to life. And don't be concerned with how others define you. When they define you, they are limiting themselves, so it's their problem. Whenever you interact with people, don't be there primarily as a function or a role, but as the field of conscious Presence. You can only lose something that you have, but you cannot lose something that you are."


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Adidas - 13 Paź 2012

Ja wiem kilka rzeczy.
Na 90% nigdy nie będę w związku
Gadając do obcych ludzi nie poczuję się lepiej
Ludzie nie lubią być zaczepiani chyba że na jakieś imprezie jak są pijani

Myślę że wiele osób przyzna mi rację. To jest właśnie rzeczywistość a nie jakieś frazesy. Pomarzyć sobie można. Ja jeszcze kilka lat temu miałem dużo nadziei że jednak los mi pomoże. Ale teraz jak mam 30 lat to mam coraz mniej nadziei.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - uno88 - 13 Paź 2012

polygonW napisał(a):Bardzo często jako przyczynę unikania właśnie wymienia się takie myślenie rachunkowe. Tylko my nie wiemy co wchodzi w skład takiego rachunku. Nie wiemy czego nie wiemy.

No tu dużo racji. Kiedyś myślałem ,że myślenie rachunkowe pomoże mi podejmować dobre decyzje. Niestety moje myślenie przed podejmowaniem jakichś aktywności jest zupełnie sprzeczne wobec myślenia oceniającego moje życie. Widzę multum powodów by czegoś nie zrobić (również nie podchodzić bo i tak...) ,ale jak przyjdzie się rozliczyć z jakiegoś okresu to już dowalę sobie zdrowo za to ,że właśnie nie zrobiłem tylu rzeczy. Umysł skażony emocjami.

Kejt już myślałem ,że zostaniesz moją (psycho)fanką :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Dzięki za słodkie słowa :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Riverside piszesz z własnego doświadczenia przez co jesteś bardzo autentyczny. Wezmę sobie to do serca.
Gingerl ciężko połączyć romantyzm z twardym stąpaniem po ziemi ,ale Tobie się udaje :Stan - Uśmiecha się - LOL:
polygonW Tolle mnie jeszcze przy życiu trzyma hehe. Ciężko się przestawić na coś zupełnie innego, stojącego w opozycji do wszystkiego co znam. Będę próbował zrezygnować ze starych uwarunkowań.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Riverside - 13 Paź 2012

Adidas napisał(a):Ja wiem kilka rzeczy.
Na 90% nigdy nie będę w związku
Gadając do obcych ludzi nie poczuję się lepiej
Ludzie nie lubią być zaczepiani chyba że na jakieś imprezie jak są pijani

Myślę że wiele osób przyzna mi rację. To jest właśnie rzeczywistość a nie jakieś frazesy. Pomarzyć sobie można. Ja jeszcze kilka lat temu miałem dużo nadziei że jednak los mi pomoże. Ale teraz jak mam 30 lat to mam coraz mniej nadziei.

Ech, powinieneś dostać porządnego kopa w d*pę :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:. Takiego, który zmieni Twoje nieśmiałe, nierealne przekonania.
Spróbuj parę razy, potem mów. Ale tak czy siak, z podejściem pt. " I tak się nie uda", wiele nie zdziałasz.
Przyznają Ci rację osoby takie jak Ty: łatwo rezygnujące, porzucające wszelką nadzieję i nieambitne, godzące się z marną rzeczywistością w jakiej żyją.
Ja kilka lat temu tylko leżałem w łóżku i gapiłem się w sufit. Coś się jednak zmieniło i postanowiłem walczyć. Tobie też tego życzę, ale więcej Cię przekonywać nie będę, nic na siłę.

Uno88
Nie weźmiesz, bo nie dopuszczasz tego co mówię jako prawdę. Twój świat zostałby zburzony, musiałbyś się ruszyć i coś zrobić. A to takie trudne <płacze>.
Cóż, nie zyczę Ci, żebyś kiedyś obudził się, że świadomością, że miałeś szanse coś zdziałać, ale bałeś się. To boli bardziej niż uczucie odrzucenia przez dziewczynę, której nie znasz.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - polygonW - 13 Paź 2012

Adidas napisał(a):Ja wiem kilka rzeczy.
Na 90% nigdy nie będę w związku


A czy chciałbyś być w związku?
Ile byś był w stanie poświęcić dla bycia w związku?
Z czego jesteś w stanie zrezygnować by być w związku?


Cytat:Cóż, nie zyczę Ci, żebyś kiedyś obudził się, że świadomością, że miałeś szanse coś zdziałać, ale bałeś się. To boli bardziej niż uczucie odrzucenia przez dziewczynę, której nie znasz.

Takie myślenie, że będzie się czegoś żałować jest szkodliwe. Jeżeli zakładasz, że będziesz w przyszłości czegoś żałować to jednocześnie otwierasz sobie furtkę na to by się bać swoich decyzji (no bo możesz ich żałować, a to boli, a lepiej jest unikać bólu bo to nieprzyjemnie). Choć jest faktem, że ludzie bardziej żałują, że czegoś nie zrobili niż tego, że coś zrobili. Mam kontakt z osobą pracującą ze śmiertelnie chorymi (onkologia) i ich listy pożegnalne ponoć bardzo często zawierają taką treść.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Adidas - 13 Paź 2012

Teraz już coraz mniej chcę być w związku. Nie będę zawracał głowy kobietom. A jak ktoś zapyta po co tu piszę to spokojnie. Może jutro sobie trochę popiszę a tak w dzień powszedni to mało się udzielam.
Prawda jest taka że dla ludzi jestem żywym :Różne - Koopa:. Może są wyjątki jak moja mama.
Mój pierwszy post na tym forum był 2 lata temu a mi się wydawało że to było pół roku temu. Sprawdziłem i jednak było to 2 lata temu. Nic się nie zmieniło nadal mogę napisać do samo tylko zmienić wiek. No ale takie życie.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Riverside - 13 Paź 2012

polygonW napisał(a):Takie myślenie, że będzie się czegoś żałować jest szkodliwe. Jeżeli zakładasz, że będziesz w przyszłości czegoś żałować to jednocześnie otwierasz sobie furtkę na to by się bać swoich decyzji (no bo możesz ich żałować, a to boli, a lepiej jest unikać bólu bo to nieprzyjemnie). Choć jest faktem, że ludzie bardziej żałują, że czegoś nie zrobili niż tego, że coś zrobili. Mam kontakt z osobą pracującą ze śmiertelnie chorymi (onkologia) i ich listy pożegnalne ponoć bardzo często zawierają taką treść.
Mnie to motywuje, ponieważ myślę o przyszłości, chce działać w kierunku tego, aby była lepsza od teraźniejszości. Furtkę może otwieram, ale nie przechodzę przez nią :Stan - Uśmiecha się:. Zależy czego załuję, jakich decyzji i działań (lub ich braku). Tego, ze jakaś dziewczyna mnie olała - nie załuję, tego, że miałem szansę na lepsze życie i nic z tym nie zrobiłem - tak, żałowałbym bardzo.
Co do śmiertelnie chorych, chciałbym tak żyć aby nigdy nie mieć powodu do napisania listu o takiej treści. Dopóki mogę działać, działam.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Adidas - 13 Paź 2012

Ciekawe na czym polega działanie. Na robieniem z siebie błazna. Chyba że ktoś ma predyspozycje.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Riverside - 13 Paź 2012

Adidas napisał(a):Ciekawe na czym polega działanie. Na robieniem z siebie błazna. Chyba że ktoś ma predyspozycje.

Wolę robić z siebie, jak to nazwałeś, błazna niż nic nie robić. Lepsze to niż bycie tchórzem. Chyba że ktoś ma predyspozycje.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - polygonW - 13 Paź 2012

Adidas napisał(a):Teraz już coraz mniej chcę być w związku.

Mniej, ale ciągle chcesz.
Masz w sobie pragnienie by się z kimś związać.
Czy byłbyś w stanie zrobić z siebie błazna dla bycia w związku?


To są proste pytania, na które możesz odpowiedzieć tak/nie.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Adidas - 13 Paź 2012

To bądź sobie błaznem na którego wszyscy wokół patrzą z politowaniem
Nie będę nic sam robił. Albo dziewczyna zacznie działać albo nic z tego nie będzie.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Riverside - 13 Paź 2012

Adidas napisał(a):To bądź sobie błaznem na którego wszyscy wokół patrzą z politowaniem

Skąd wiesz jak na mnie wszyscy patrzą?
Jesteś w błędzie. Nie znasz mnie, mojego zachowania, ani mojego otoczenia oraz reakcji na moja osobę.
Każdy może być kim chce, nieśmiali mogą być tylko nieśmiali.

Rób co uważasz za stosowne, czyli..nic.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.