PhobiaSocialis.pl
Problem z zagadaniem do dziewczyny - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html)
+---- Wątek: Problem z zagadaniem do dziewczyny (/thread-6670.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - tyronous - 31 Gru 2011

"Co ona sobie o mnie pomyśli?", " To wszystko na nic!", "Inni będą się na mnie gapić."

Nigdy prawie nie rozmawiałem z kobietami w świecie realnym - tylko wtedy, gdy czegoś ode mnie chciały. I tak śmiesznie, że wszystko kończyło się na lakonicznych wypowiedziach.

Chociaż planuję sobie już moment, w którym na siłę wepcham się do takiej sytuacji. Masochistyczne, wiem. Nawet teraz czuję się niezręcznie, itd., wyobrażając sobie całą sytuację.

Po części to tak, jakby dla nas płeć przeciwna była czymś dziwnym, niespotykanym. Ubóstwianie na siłę, czy jak? Ktoś próbował przezwyciężyć swój lęk w takiej sytuacji i powiedzieć sobie "to jest osoba jak każda inna"?

Nawet rozmowa przez Internet nie jest taka łatwa, jak się wydaje. Przygotowany wcześniej/z góry narzucony schemat pytań się kończy i czujemy się pusto, a potem wszystko ucicha.

Piszę to, co odczuwam - czyli za siebie.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Szyszka - 31 Gru 2011

A więc koniec końców głównym problemem zagadania do dziewczyn jest u was zwyczajny brak prób i pogodzenie się z tym faktem na zaś.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - DerRattenfanger - 31 Gru 2011

A mi właśnie łatwiej i przyjemniej rozmawiać z dziewczyną, chociaż może tak mi się w tej chwili tylko wydaje. Zauważyłem, że kobiety dokładniej i cierpliwiej słuchają tego, co mam do powiedzenia. Może to kwestia grzeczności. W każdym razie szybciej schodzi mi to nerwowe ciśnienie, co nie oznacza, że nie denerwuję się. Po prostu czuję się luźniej i przyjemniej (jako zresztą zapalony, choć niespełniony, miłośnik kobiet :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:).

Oczywiście dopóki nie wymagają spoglądania w twarz i utrzymywania kontaktu wzrokowego. Bo ten wzrok czasami... spada.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - rewolucjonista - 31 Gru 2011

A ja zawsze czekam, aż do mnie zagada laska :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: chociaż jak czasem jakaś podjedzie w knajpie na bajer to się boję :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: raz to nawet uciekłem dyskretnie hehehee


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Petrus - 31 Gru 2011

Ja nie mam problemów z zagadaniem do dziewczyny....jak jestem pijany, ale nie mam też problemu z alkoholem....wszystko wypije. A serio na trzeźwo czekam na pierwszy ruch kobiety.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - gośćx - 31 Gru 2011

Szyszka napisał(a):Adidas, powtarzasz to jak mantrę.


Hehe właśnie przejrzałem jego posty.
Koleś niedługo w kaftanie wyląduje.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Luna - 31 Gru 2011

Najgorsze jest to, że przestępcy i wszelkiego rodzaju zboki jakoś nie mają problemów z podrywaniem i mają towarzyszki. Przykro patrzeć, jak ludzie, którzy są chyba naprawdę fajni piszą, że już zawsze będą sami przez fobię.

Pan Foka napisał(a):Zdanie o swataniu przez rodziców było chyba wystarczającą wskazówką.
Nie miałabym nic przeciwko, żeby rodzice mnie wyswatali :-P

uno88 napisał(a):Facetowi z lękiem społecznym internet guzik pomoże bo powinien ćwiczyć kontakty towarzyskie ,a nie chować się za monitorem
Ha, a może facet z fobią znajdzie dziewczynę przez internet i to znacznie polepszy jego stan, zdobędzie siłę do walki z fobią. Różne są sytuacje.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Adidas - 02 Sty 2012

rewolucjonista napisał(a):A ja zawsze czekam, aż do mnie zagada laska :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: chociaż jak czasem jakaś podjedzie w knajpie na bajer to się boję :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: raz to nawet uciekłem dyskretnie hehehee

Ja też cały czas czekam.

A powtarzać co jakiś czas muszę ponieważ zmienia mi się wiek.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Szyszka - 02 Sty 2012

Wiek? Co ma do tego wiek?

W takim razie miłego czekania... :f Poddając się losowi prawdopodobieństwo dostania tego co się chce jest jak tego, że papierowa łódeczka dopłynie z jednego brzegu oceanu do drugiego. Czy jakoś tak ;3 To tak samo jak facet siedzący na kanapie prosi Boga o wygraną w totka, a Bóg odpowiada "No to zagraj wreszcie!". Nie, to nie miało być śmieszne :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Ale to jest dokładnie to samo. Nie dajemy sobie szansy poprzez bezczynność i najczęściej izolację i potem jest wielki problem, że nie mamy tego co chcemy. Potęga myśli działa, ale potrzeba do tego działania.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - ZgarbionyFred - 02 Sty 2012

Szyszka napisał(a):Wiek? Co ma do tego wiek?
To, że nastoletni prawiczek to coś absolutnie normalnego i akceptowalnego, natomiast 30-kilkuletni to już dziwoląg, który jest odbierany jako pierdoła nie potrafiąca rozkochać w sobie jakiejkolwiek dziewczyny. W wariancie optymistycznym, bo jeszcze może być uważany i traktowany jak gej. Teraz już wiesz?


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Szyszka - 02 Sty 2012

Tyle, że takie podejście widzę niezależnie od wieku. Więc chyba niestety nic on do tego nie ma. Zazwyczaj z roku na rok ktoś powtarza to samo, więc po prostu z czasem dochodzi dodatkowy defekt: wiek.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - ZgarbionyFred - 02 Sty 2012

20-latek może sobie biadolić co nie zmienia tego, że jest to coś normalnego. 30-latek i wyżej może mieć już "prawo" i podstawy do narzekania, bo oprócz wewnętrznego krytyka dochodzą czynniki zewnętrzne (opinie ludzi itp.).


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - uno88 - 02 Sty 2012

Wiek nie może być dodatkową motywacją do tego ,aby wziąć wreszcie sprawy w swoje ręce? Zawsze ,można zbudować argument wedle ,którego bezczynność będzie dobrym rozwiązaniem. Sensownym wyjściem jest realizowanie potrzeb bez względu na wiek. Tylko wtedy gdy one występują. W tej chwili.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - ZgarbionyFred - 02 Sty 2012

No nie wiem. Gdybym miał np. 35 lat i dalej nigdy nie dotknął kobiety to nie próbowałbym nic zmieniać tylko przyzwyczaiłbym się do takiego stanu rzeczy. Chyba, że presja byłaby gigantyczna, ale nie wiem czy szukanie kogoś na siłę to dobre rozwiązanie.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - zxc - 02 Sty 2012

Ja mam 23 lata i nigdy nawet nie całowałem się z dziewczyną!
Fakt, że nie próbowałem nawet ale wiek dołuje :Stan - Niezadowolony - Obraża się:


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Adidas - 02 Sty 2012

Całowanie się to już duża rzecz. Tak więc to nie jest takie "nawet"


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Użytkownik 7017 - 03 Sty 2012

@up duża nie duża, ale samo całowanie się, to nie wszystko. Ja się kilka razy całowałem z dziewczynami a jednak nigdy nie miałem tej jedynej. Kiedyś w liceum, to jeszcze były przypadki kiedy próbowałem zarwać do jakiejś dziewczyny, niestety zawsze kończyło się klapą i pewnie przez to teraz jest jeszcze gorzej, bo już totalnie się zamknąłem. Utknąłem w martwym punkcie. Na studiach oczywiście ładne laski są, ale ja już nie mam siły znów ryzykować i dostać kolejnego kosza.. (wieeem wieem, wszyscy mi to mówią, jak nie spróbujesz to nigdy się nie dowiesz, przerabiałem to).

Ale na ten rok mam plan. Poprzedni kolejny samotny był już tak bolesny, że w tym nie pozwolę na to. Jutro (a właściwie dzisiaj, bo już po północy) się zapisuję na siłke, a na wakacje (albo mam nadzieję wcześniej) zapiszę się na jeden z tych kursów uwodzenia. Już nie mam nic do stracenia, a z tego co czytałem, to są same dobre opinie, od tych, którzy pokończyli takie kursy. Myślę, że to może być dobra inwestycja.

Jak kiedyś mi się uda, jak np przejde taki kurs i faktycznie coś mi da, to na pewno zdam jakąś relację czy warto, hehe.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Adidas - 03 Sty 2012

Zależy od wyglądu. Ja tam nie poszedłbym na takie kursy bo wiem że nie jestem dobrze odbierany przez płeć żeńską.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - lambet - 03 Sty 2012

Problemem jest tu z pewnością brak umiejętności. Ja też miałem olbrzymi problem z rozmową z płcią przeciwną. Teraz jest o wiele lepiej, choć do ideału jeszcze brakuje. Trzeba po prostu trenować. Po pewnym czasie w końcu się nauczysz. Wyrobienie sobie umiejętności rozmowy miało u mnie główny wpływ na osłabienie fobii.
Co do tych kursów uwodzenia to jestem sceptyczny. A już logiczne jest, że najpierw trzeba zlikwidować fobie i nieśmiałość, a dopiero potem zapisywać się na kursy.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - zxc - 03 Sty 2012

Cytat:@up duża nie duża, ale samo całowanie się, to nie wszystko.
Tak samo jak pieniądze to nie wszystko, seks to nie wszystko, jedzenie to nie wszystko...
Ciesz się, że przynajmniej masz doświadczenie z całowaniem dziewczyn.


Cytat:Co do tych kursów uwodzenia to jestem sceptyczny
Z tymi kursami uwodzenia to może i nie są drogie ale możesz mieć je za darmo. Wpisz sobie w google "demonic confidence". Polega to na tym, że chodzisz po galerii i robisz różne misje ale etapy są tak podzielone, że na początku są łatwe np. zapytaj 30 kobiet o godzinę z zegarkiem na ręku i się rozwijają. Ostatnia misja jest już w ogóle hardkorowa ale nawet jak zrobisz połowę to zaczniesz inaczej patrzeć na kobiety.

Najbardziej mnie rozwaliła misja żeby podejść do nieznajomej kobiety na ulicy i rozmawiać z nią a jednocześnie wyobrażać sobie seks z nią. Chodzi o podejście. Poczytajcie sobie.


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Luna - 03 Sty 2012

zxc napisał(a):nigdy nawet nie całowałem się z dziewczyną!
Ze mną się pocałuj :Stan - Niezadowolony - Martwi się:mt008 :Stan - Uśmiecha się:

Kursy uwodzenia kojarzą się z żałosnym podejściem do kobiet (wyobrażanie seksu z rozmówczynią? wtf) i wyciąganiem kasy. Rozumiem, że jesteście zdesperowani, ale bądźcie rozsądni.

Adidas napisał(a):wiem że nie jestem dobrze odbierany przez płeć żeńską.
Dlaczego tak uważasz?


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Użytkownik 7017 - 03 Sty 2012

heh wiedziałem że będą takie reakcje. Bo w zasadzie sama nazwa już budzi pewne obrzydzenie. "kurs uwodzenia"? to prawie jak prostutucja, tyle że za darmo! do tych kobiet nie podchodzi się szczerze, chodzi tylko o wyciaganie numerów blablabla.
Każdy wynosi z tego to, co chce wynieść. Jedni mają po tym odwagę zagadać do najpiękniejszej kobiety i się z nią związać, a inni będą wyrywać "d*py" na imprezach. Nie chcę oceniać tego nigdy nie uczestnicząc w tym, ale uważam, że na pewno, n a p e w n o jest to jakieś lepsze wyjście, niż żalenie się na forum.

@Adidas racja, też właśnie do mnie doszło, że poza tym, że nie mam dobrej gadki, to jeszcze wygladam jak kościotrup, więc dzisiaj zapisuję się na siłke i zaczynam wcinać kurczaki z ryżem :-D

@lambet myślę, że te kursy właśnie są dla ludzi z wyimaginowanymi lękami, fobiami czy co tam jeszcze. Po co ktoś miałby się zapisywać, kto nie ma problemów z dziewczynami?

@zxc fakt może przesadziłem, może faktycznie lepsze to, niż w ogóle nic, no ale w końcu wszystkim(chyba?) nam tutaj zalezy na znalezieniu miłości, a nie zatrzymaniu się na pijackich przelizankach na imprezach?

co do demonic confidence, to znam, ale to jest za ciężke dla mnie :-D
mi musi ktoś dać kopa w dupsko żebym zaczął działać, bo samemu w tych sprawach już próbowałem i się tylko pogrążyłem. : p

@Luna wiesz, zagadanie do dziewczyny i zdobycie od niej numeru to jeszcze nie gwałt. Umówienie się z jakąś na randkę, to również nie gwałt i wydaje mi się, że samej było by ci miło jakby jakiś facet zagadał do Ciebie na ulicy że np. ładnie wygladasz.
Domyślam się, że pewnie chodzi Ci o wykorzystywanie biednych kobiet "ofiar" do podbudowywania swojego ego. Hmmm no cóż, jak już pisałem różni są ludzie...
Za to na pewno ja taki nie jestem i nie będę, nawet jeśli stanę się megaśmiałym samcem alfa itd :-D


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Gość - 03 Sty 2012

Cytat:Kursy uwodzenia kojarzą się z żałosnym podejściem do kobiet (wyobrażanie seksu z rozmówczynią? wtf) i wyciąganiem kasy. Rozumiem, że jesteście zdesperowani, ale bądźcie rozsądni.

a uczucie, kiedy masz świadomość, że jesteś ofiarą, możesz być, takiego cwaniaczka, który sobie trenuje myśląc "potrenuje sobie na brzydkiej, będzie mi łatwiej" :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Pan Foka - 03 Sty 2012

Albo to uczucie, gdy kobiety (i mężczyźni) cisną sobie z takiego bekę, bo nie robi w tym kierunku nic?


Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - ZgarbionyFred - 03 Sty 2012

lambet napisał(a):A już logiczne jest, że najpierw trzeba zlikwidować fobie i nieśmiałość, a dopiero potem zapisywać się na kursy.
Absolutnie się zgadzam, najpierw terapia, uporządkowanie samego siebie, potem dopiero brać się za kursy uwodzenia.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.