![]() |
Samotność.. notoryczna, toksyczna samotność - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html) +---- Dział: SYMPTOMY (https://www.phobiasocialis.pl/forum-44.html) +---- Wątek: Samotność.. notoryczna, toksyczna samotność (/thread-7001.html) |
Samotność.. notoryczna, toksyczna samotność - death_line - 29 Gru 2011 To chyba jeden z najważniejszych symptomów fobii społecznej. Temat wałkowany pewnie już setki razy ale.. w moim przypadku to właśnie samotność, bycie tylko i wyłącznie ze sobą, jest czymś, z czym przestaję sobie radzić. Odkąd wyjechałem do Anglii nie mam już nikogo, bo wcześniej byli przynajmniej koledzy od piwa itp. Tu definicję samotności poznaję na nowo. Nie mam już sił.. tak bardzo potrzebuję kogoś (jestem hetero, więc chodzi o kobietę), że oddałbym nerkę za to. A może nawet obie.. Wiem, że umarł bym szybko ale lepsze 10 z kimś niż całe życie sam. Nie mam żadnego pomysłu na poznanie kogoś. Zagadanie do fajnej dziewczyny na ulicy czy gdziekolwiek graniczy z cudem. Zresztą o jakim zagadaniu w ogóle mowa.. Najprawdopodobniej nie dałbym rady wykrztusić z siebie choćby jednego słowa. Zaczynam się poważnie bać, bo mechanizmy obronne wyczerpałem już dawno, a życie świecie nierealnym przestało dawać ukojenie.. Co będzie dalej? Schizofreniczna izolacja? A może w końcu cios ostateczny.. Żyletki, pociąg lub 10 piętro... Re: Samotność.. notoryczna, toksyczna samotność - BlankAvatar - 29 Gru 2011 to bedzie szalone co powiem, ale mozna sie np leczyc Re: Samotność.. notoryczna, toksyczna samotność - death_line - 29 Gru 2011 BlankAvatar napisał(a):to bedzie szalone co powiem, ale mozna sie np leczycGdzie tu na wyspie? Za słaby angielski, to po pierwsze, po drugie już próbowałem.. Różnego rodzaju SSRI od fluoksetyny, przez sertraline do preksa..cośtam. W szpitalu byłem dwa razy. I wszystko ch.. Została jeszcze psychoterapia ale na to tutaj na chwilę obecną raczej bez szans.. Re: Samotność.. notoryczna, toksyczna samotność - BlankAvatar - 29 Gru 2011 szukaj dalej Re: Samotność.. notoryczna, toksyczna samotność - death_line - 29 Gru 2011 BlankAvatar napisał(a):szukaj dalejGdzie? Re: Samotność.. notoryczna, toksyczna samotność - BlankAvatar - 29 Gru 2011 sprobuj autoterapii Re: Samotność.. notoryczna, toksyczna samotność - death_line - 29 Gru 2011 BlankAvatar napisał(a):sprobuj autoterapiiA cóż to takiego?? Re: Samotność.. notoryczna, toksyczna samotność - haraczu - 29 Gru 2011 Jest kilku psychoterapeutów oferujących swoje usługi on-line m.in. właśnie z myślą o polskich emigrantach. Nie daję żadnych linków, żeby nie było reklamy. Nie znam poza tym ich kompetencji. Poszukaj w sieci, a znajdziesz. Autoterapia może być nawet lepsza, to już zależy czy wolisz analizować swoje problemy sam, czy w rozmowie. EDIT: W większych miastach są polscy psychologowie. Jeśli Leicaster to miasto twojego obecnego pobytu, zobacz na wyniki tego wyszukiwania: http://www.google.pl/search?q=psychoterapia+leicester Pokombinuj z innymi np. psycholog + leicaster, psychterapia + grupowa + leicester itp. Re: Samotność.. notoryczna, toksyczna samotność - death_line - 03 Sty 2012 Dzięki icy. Wcześniej szukałem bardziej psychiatry, pewnie dlatego nic nie znalazłem.. Postaram się skorzystać z tych informacji. Re: Samotność.. notoryczna, toksyczna samotność - Gość - 08 Sty 2013 death_line jak ja to dobrze znam, smiech przez lzy, bo mysle o wyjezdzie za granice po skonczeniu studiow.. uciekanie od problemow chyba nie bd dobrym wyjsciem, skoro ciezaru i tak sie czlowiek sie nie pozbedzie .. Re: Samotność.. notoryczna, toksyczna samotność - Babetka - 13 Gru 2014 gdziekolwiek się wyjdzie, zawsze się zabiera ze sobą swój mozg i wszystko co w nim siedzi. Ale ja odkrylam, że jednak wyjazd za granice pomaga - jakoś nie wśrod rodaków czuję się nieco swobodniej. Re: Samotność.. notoryczna, toksyczna samotność - Felipe - 19 Lut 2016 Babetka napisał(a):Ale ja odkrylam, że jednak wyjazd za granice pomaga - jakoś nie wśrod rodaków czuję się nieco swobodniej. Mam dokładnie to samo, dlatego uwielbiam podróżować, im dalej tym lepiej :-D Re: Samotność.. notoryczna, toksyczna samotność - purplegirl - 09 Kwi 2016 Hej Death line! TERAPIA I JESZCZE RAZ TERAPIA. NAJLEPIEJ BEHAWIORALNO - POZNAWCZA INDYWIDUALNA LUB JESZCZE LEPIEJ GRUPOWA (ponoc lepsza). Ja sama jsstem na skraju..mam rodzine,dziecko i ciagle remisje, ale sami jestesmy sobie winni, jesli nie leczymy sie regularnie u psychoterapeuty i psychiatry, jesli trzeba. Leki to szit,ale czasem zeby wrocic do zywych trzeba i zlapac sie tego. Polecam paroksetyne - super lek nowej generacji. Re: Samotność.. notoryczna, toksyczna samotność - Brudny Hary - 09 Kwi 2016 a może jakis portal randkowy na internecje ? a moze Ci sie to spodoba ? Po trenowałbys rozmowe .... w realu byloby Ci potem łatwiej ... Re: Samotność.. notoryczna, toksyczna samotność - purplegirl - 09 Kwi 2016 ponoc najlepsza terapia wedlug terapeutów i poradnikow to skonfrontowanie sie malymi krokami z sytuacjami niby nie do przejscia tzw ekspozycja. Ja daze teraz do spotkania z fobikami czyki z kims kto serio mnie zrozumie. Mysle, ze to niezla alternatywa dla zwyklej psychoterapii ![]() |