PhobiaSocialis.pl
depresja, przypadek i matka - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Depresja, dystymia (https://www.phobiasocialis.pl/forum-38.html)
+--- Wątek: depresja, przypadek i matka (/thread-7166.html)



depresja, przypadek i matka - Gość - 12 Lut 2012

...


Re: depresja, przypadek i matka - BlankAvatar - 12 Lut 2012

co to za leki?

jula, ja nie pamietam - a ty chodzisz do jakiegos specjalisty? mozesz z nim o tym pogadac?

anyway, wedlug mnie szczera rozmowa moze tutaj dobrze oczyscic atmosfere. okaz jej przede wszystkim zrozumienie, bo na jego brak skarza sie depresyjni. BTW to ze bierze antydepresanty wcale nie oznacza depresji. to moze byc kazde zaburzenie lekowe (lacznie z fobia spoleczna). w kazdym razie, taka rozmowa (mozesz podchodzic do tego stopniowo) np uskarzac sie na podobne objawy jak ona. to powinno stworzyc nic porozumienia miedzy wami. ja bym tak to rozegral.

jej humory, moga byc objawem depresji czy neurotyczosci w ogole, ale ona musi nad tym pracowac. nie jest malym dzieckiem.

i najwazniejsze: mozesz ja wspierac, ale raczej dla wlasnej korzysci (czyli w koncu porozumienie zamiast zimnej wojny). nie mozesz bawic sie w jej psychologa lub quasi-matke. sama masz problemy i twoje zdrowie jest priorytetem.


Re: depresja, przypadek i matka - trash - 12 Lut 2012

julka napisał(a):czytałam ulotki tych leków i trochę się obawiam, że mogą jej zaszkodzić (najczęstsze efekty uboczne jakie są tam wymieniane to m.in problemy ze wzrokiem, jeden lek: utrata wagi, drugi- zwiększenie masy ciała.. dużo do pisania, jednego nie zaleca się łączyć z innymi lekami antydepresyjnymi, w drugim może nastąpić nasilenie nastrojów depresyjnych), chyba trafiła na marnego psychiatrę.
Nazwa ? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Litania działań niepożądanych w ulotce to standard, także tym się raczej nie przejmuj .


Re: depresja, przypadek i matka - Gość - 12 Lut 2012

...


Re: depresja, przypadek i matka - BlankAvatar - 12 Lut 2012

coz, leki za duzo nie powiedzialy, ale wyglada to jak depresja z duzym, odczuwalnym lekiem (co jest dosc czeste), choc rownie dobrze, to moze byc konkretne zaburzenie lekowe ze stanami depresyjnymi.

teraz trudno wyrokowac czy zlosliwosc i rozdraznienie matki wynika z depresji czy z jakichs nieprawidlowych cech osobowosci. trzeba by oddzielic poczatek depresji od tego jaka jest dla otoczenia i dopiero wnioskowac czy 'wrednosc' jest skutkiem depresji czy moze na odwrot :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

nie wiem, co jest zlego w rozklejaniu sie? czemu tak sie boisz pokazac swoja slabosc, ze tez jestes zwyklym czlowiekiem i placzesz jak ci smutno, i czujesz sie bezsilna?

idz do specjalisty. skoro matka ma 'prawdziwe' problemy, to rozsadnie bedzie sprawdzic czy samemu sie ich nie ma.


Re: depresja, przypadek i matka - Gość - 12 Lut 2012

...


Re: depresja, przypadek i matka - BlankAvatar - 12 Lut 2012

dla mnie to jest troche sprzeczne, co mowisz. skoro matka ma cie za kogos bez serca, to tym bardziej twoj placz, powinien pokazac, ze masz uczucia i ja empatycznie rozumiesz.

widocznie czegos nie rozumiem.

mysle, ze wesprzesz ja przede wszystkim przez zrozumienie. depresyjni w szpitalu, na to najbardziej narzekali - ze ich bliscy bagatelizuja ich chorobe czy wrecz sa sceptycznie nastawieni. jak juz wczesniej napisalem, to empatyczne porozumienie miedzy wami moglabys budowac na podobienstwach (jesli chodzi o chorobe). w glowie matki mialby sie wytworzyc obraz: 'moja corka rozumie mnie, bo sama ma podobne problemy'. wydaje mi sie, ze to calkiem niezly sposob na zaciesnienie relacji. no ale tylko gdybam, bo nie wiem jak to tam jest miedzy wami.

tez trudno mi powiedziec jak bardzo powinnas ingerowac w leczenie (wspieranie) matki. sama przyznajesz, ze wasza relacja jest toksyczna i teraz bez checi na zmiane z jej strony niewiele uzyskasz. inaczej bedziesz przymykac oczy na jej zachowanie i ciagle ja usprawiedliwiac coraz bardziej wiklajac sie psychicznie w niezdrowa wiez. to jest patologiczne. musicie pracowac nad tym wspolnie i najlepiej pod okiem specjalisty (terapia rodzin, to nic nowego).

co do twoich obaw wzgledem matury.. przyznaje, ze nie rozumiem. co masz namysli?


Re: depresja, przypadek i matka - Gość - 12 Lut 2012

...


Re: depresja, przypadek i matka - BlankAvatar - 12 Lut 2012

coz, na tym by to wasze porozumienie miedzy innymi polegalo. skoro mowisz, ze ona jest dla ciebie zimna i wredna, to takie cos (nienormalna corka z wlasnej winy) troche by ja zlamalo, naklonilo do refleksji i -jesli wszystko dobrze pojdzie- do odbudowy relacji miedzy wami. ale to oczywiscie takie zyczeniowe myslenie troche.

w kazdym razie, wydalo mi sie to calkiem zgrabnym zabiegiem: empatyczne porozumienie (co doda jej sil, bo kazdy chce byc rozumiany przez bliskich) i lekki kop w tyl glowy, nakazujacy refleksje. rzecz jasna, trzeba by to delikatnie przeprowadzac, w koncu, nie chcesz jej dopieprzyc zbyt mocno, zeby sie nie podniosla w ogole. hmm, moze lepiej jak to uzgodnisz ze specjalista, jesli sama nie czujesz sie na silach, by to zrobic.

dobrze, ze nie masz zamiaru zbytnio jej poblazac i -tak- mysl przede wszystkim o sobie.

co do lekow: powiesz psychiatrze o swoich obawach, wiec nie przepisze ci czegos zamulajacego


Re: depresja, przypadek i matka - Gość - 16 Lut 2012

...


Re: depresja, przypadek i matka - BlankAvatar - 16 Lut 2012

fajnie, ciesze sie, ze jest lepiej

p.s. mnie jest moze latwo radzic jak masz 'sterowac' ta realacja z matka, ale czasem zapominam, ze jestes mlodziudka, wiec pamietaj, ze jesli nie czujesz sie na silach, to nie musisz brac tego na swoje barki. to ona jest twoja matka, a nie na odwrot. to ona powinna umiec budowac/naprawiac relacje miedzy wami.

w kazdym razie, polecam fobikom takie aktywne podejscie do zwiazkow miedzyludzkich (bo mysle, ze wiekszosci troche brakuje tej umiejetnosci, tego dystansu). wyznacz sobie cel jaki chcesz osiagnac, tutaj: chcesz wesprzec mame, ale wymagasz rowniez szacunku, no i sama oczekujesz wsparcia. mozesz ja -w zaleznosci od jej reakcji- 'przytulac' badz 'odpychac' i obserwowac skutki.

mozesz to jeszcze skonsultowac z psychologiem, bo nie wiem na ile patologiczna jest moja rada :Stan - Uśmiecha się - LOL:

ja tak sobie radzilem z ojcem :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: depresja, przypadek i matka - Gość - 16 Lut 2012

...


Re: depresja, przypadek i matka - BlankAvatar - 16 Lut 2012

znaczy, wiem ze niektorzy 'nieskazitelnie dobrzy' fobicy moga miec objekcje. raz, ze sami nie potrafiliby byc tacy 'zimni i trzezwi' w relacji, a dwa - to jest w koncu jakies granie na uczuciach drugiej osoby.
tyle, ze wedlug mnie trzeba sobie umiec radzic, tym bardziej, ze te relacje z bliskimi i tak nie sa wzorowe.

powodzenia

----------------
edit:

akurat rozmawialem z kolezanka na gg, gdy odp w tym temacie i postanowilem sie jej poradzic, co o tej sytuacji mysli, a szczegolnie o tych moich radach dla ciebie.

sama ma duze problemy z rodzicami i mysle, ze jej (troche inna opinia) pozwoli lepiej przemyslec sytuacje.

Cytat:blank
21:17:56
chce ci sie poczytac troche moich wypocin? potrzebuje rady, zeby ktos mi powiedzial czy dobrze postapilem z ta dziewczyna

late
21:18:22
dawaj

blank
21:18:34
ok, czytaj od poczatku

(...)
late
21:34:19
nawiązywanie relacji na podstawie podobieństw... to nie jest najlepszy pomysł :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

blank
21:34:48
czemu nie?

late
21:36:19
po pierwsze kobitka może oczekiwać jakiegoś zrozumienia ze strony córki, a więc jezeli powie, ze tez cośtam przechodzi to może poczuć się trochę.... odsunięta. a po drugie faktycznie może ją to przybić. wiesz, myśli typu: "jestem tak beznadziejną matką, ze sprawiam córce problemy". albo "jestem beznadziejna, bo nie zauważyłam, ze moja córka ma problemy", albo "czemu nie zareagowałam?". no takich mysli może być mnóstwo

i wydaje mi się, że obie najpierw powinny popracować nad sobą, a dopiero potem jakoś odbudowywać tą relację.

blank
21:38:12
no bo o to chodzi, zeby takie mysli sie pojawily. zeby ja zlamac (bo jest wredna), ale jednoczesnie corka wyciaga reke zeby wybaczyc

i nie rozumiem pierwszego

late
21:38:37
no tak, złamie ją. i pogrąży się w swoich depresyjnych rozważaniach :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

blank
21:39:29
liczy sie ostateczny wynik, corka jej wybaczy i ona poczuje sie troche lepiej dzieki temu i -co wazniejsze- julka tez uzyska to czego chciala

late
21:39:48
no bo depresyjni oczekują empatii, zrozumienia, zainteresowania. i tu nagle córka wyskakuje z tym, ze tez ma problemy. hm... moze poczuć, ze jej własne problemy nie są ważne.

blank
21:40:47
corka ma poprzez wspolne problemy powiedziec, ze lepiej ja rozumie; rozmie ja jakt NIKT inny na swiecie, bo sama przez to przechodzi

late
21:41:23
<myśli> no moze tak zareagować. ale tego nie wiemy

blank
21:42:52
jasne ze nie wiemy, ale nigdy nie bedziesz pewna reakcji drugiej osoby. w kazdym razie, to jesli matka poczuje sie przez chwile gorzej, to nic talkego. ale julka musi caly czas byc aktywna i gdy zobaczy ze matka czuje sie gorzej, to musi reagowac empatycznie, okazywac uczucia i ciagle 'wybaczac'.

to nie jest prcoes na jedna rozmowe i julka bedzie miala z glowy
nad tym trzeba 'czuwac' ciagle

late
21:46:18
niooo.... tylko trzeba też brać pod uwage, ze jezeli nie miały najlepszych kontaktów i nagle jej sie odmieni i zacznie byc przesłodka, to matka moze uznać po jakims czasie, ze albo za bardzo udaje, albo za bardzo ją obciąża

blank
21:47:27
na pewno trzeba uwazac zeby nie przesadzic. ale takie 'przelomy' zdarzaja sie. kazdy to zna -chocby z filmu czy ksiazki, wiec to jest 'do uwierzenia'

wystarczajaco prawdziwe :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

late
21:49:10
wiele zależy od jej reakcji

ale fakt, zdarzają się :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

blank
21:50:08
jasne, jest reakcja matki i wtedy julka musi kontr-reagowac. to mam na mysli, gdy mowie ze trzeba byc aktywnym, 'przytulac' badz 'odpychac' - zaleznie od potrzeby

late
21:51:05
mozesz miec racje :Stan - Uśmiecha się:

blank
21:51:27
tia, to tak fajnie brzmi a w rzeczywistosci nie musi tak latwo pojsc..



This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.