Problem z zagadaniem do chłopaka - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html) +---- Wątek: Problem z zagadaniem do chłopaka (/thread-7318.html) Strony:
1
2
|
Problem z zagadaniem do chłopaka - Eyr - 24 Mar 2012 Witam, mam następujący problem, bardzo chciałabym poznać pewnego chłopaka, ale moja nieśmiałość i lęk przed obcymi nie pozwala mi podejść do niego i zagadać. Chodzimy do jednej szkoły i ciągle mijamy się na korytarzu. Bardzo długo się nad tym zastanawiałam i w końcu z wielkim trudem przemogłam się i napisałam do niego na gg, rozmawialiśmy parę razy o jakichś głupotach i miałam wrażenie, że jemu niezbyt zależy na tej rozmowie, głównie to ja się produkowałam. Było to jakieś 3 miesiące temu, od tamtej pory ciągle targają mną sprzeczne uczucia i jednego dnia mówię sobie, że już nigdy do niego nie napiszę i mam ochotę zaszyć się w kącie i płakać, a drugiego znowu podejmuję jakąś nieudolną próbę rozmowy po której czuję się jak idiotka. Czasem żałuję, że kiedykolwiek do niego napisałam. Czy napisanie do niego znowu po długiej przerwie ma sens? Ciągle zastanawiam się, co on sobie o mnie myśli i jak mnie odbiera. Mam wrażenie, że tylko robię z siebie idiotkę i coraz bardziej zamykam się w sobie. Czy sytuacja, w której to dziewczyna pierwsza zagaduje jest normalna i dobrze odbierana przez chłopaków? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi i czas poświęcony mojemu problemowi. Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - BlankAvatar - 24 Mar 2012 nie no fajnie jak dziewczyna sama zagaduje ale skoro rozmowa wam sie nie klei, to po co to ciagnac? malo chlopakow w szkole? Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - voyager - 25 Mar 2012 Ja bym się ucieszył gdyby do mnie dziewczyna napisała jako pierwsza. W ogóle kiedykolwiek zagadywał do Ciebie jako pierwszy po tym jak już ze sobą rozmawialiście ?? Według mnie nie ma sensu się produkować samemu jeśli 2 strona nie reaguje. Niech chłopak wykaże się inicjatywą i pokaże, że mu choćby trochę zależy na utrzymaniu znajomości, inaczej nie ma co tracić czasu. Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - Eyr - 25 Mar 2012 Nie. Raz tylko, kiedy już dowiedział się kim jestem, podszedł do mnie w szatni i się przedstawił. Nie spodziewałam się tego, stałam jak kołek z rozdziawioną buzią i nie wiedziałam, co powiedzieć. On też się chyba wtedy speszył, bo zaraz poszedł w swoją stronę i nawet nic nie powiedział. Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - soulja - 25 Mar 2012 ,, Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - BlankAvatar - 25 Mar 2012 co? Proszę nie pisać takich postów, bo będę je kasować. Sugar Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - Sugar - 25 Mar 2012 soulja napisał(a):Raczej nie jest to dobrze odbierane przez chłopaków jak dziewczyna podrywa i to z jej strony jest inicjatywa. Fajnie wiedzieć, że dziewczyny są tylko po to, by leżeć i pachnieć : P A Tobie odpowiada taka rola, którą sobie sam narzuciłeś? Musi Ci być ciężko z tą myślą, że MUSISZ być zdobywcą a niekoniecznie Ci to wychodzi. Chyba, że jesteś samcem alfa i traktujesz swoje ofiary jako cel oraz masz na koncie wiele podbojów Do autorki tematu - nie zrażaj się! To że podszedł i się przedstawił to wspaniale i naprawdę bardzo wyraźny znak, że jest zainteresowany, nie każdy by tak postąpił, to było miłe z jego strony. Czasem tak jest, że jeśli chłopak jest nieśmiały, a z tego co piszesz jest, to wydaje mu się, że to niemożliwe, żeby się nim interesowała jakaś dziewczyna. Jeśli dodatkowo mu się podobasz to wprawiasz go w jeszcze większe zakłopotanie. Rozmowa może się nie kleić, bo on sam może nie wiedzieć co powiedzieć, nie wie co powinien, jest to dla niego nowa sytuacja. Pewnie nie wie, co o tym sądzić. Moją radą byłaby cierpliwość. Zaproponuj spotkanie na żywo i absolutnie nie narzucaj sobie żadnej roli. Możecie nawet pomilczeć, żadne z Was nie ma obowiązku się "produkować" to ma być spotkanie na luzie i spokojne oraz jak najbardziej naturalne, po prostu spróbuj to poczuć, też nie narzucaj sobie tego. Przecież nie dzieje się nic dziwnego ani niesamowitego, po prostu spotkanie towarzyskie. Tak do tego podejdź. Nie bierz na siebie całego ciężaru. Jeśli się zgodzi na spotkanie to już bardzo dużo. Spróbuj wyluzować i po prostu cieszyć się towarzystwem osoby, która Ci się podoba. On na pewno też to odczuje i kiedy poczuje, że jest bezpiecznie to na pewno też coś od siebie da. Z początku lepiej nie oczekiwać zbyt dużo, niektórzy potrzebują czasu żeby się otworzyć. Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - Eyr - 25 Mar 2012 A czy to nie będzie dziwne? Jeśli zdołałabym zaproponować spotkanie, on nie odbierze tego, jako narzucanie się? ops: Zazwyczaj przecież role są odwrócone, jak to już ktoś wyżej wspomniał. Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - Andrew - 25 Mar 2012 Jeżeli jest to normalnie myślący kolega, to powinien się ucieczyć, że ktoś chce się z nim spotkać (nie ważne co o Tobie myśli). A myślę, że tak jest więc chyba dużo nie ryzykujesz. Wg mnie tylko egoista, ktoś kto się wywyższa może negatywnie zareagować na taką propozycję. I potem tylko rozpowiadać jaki jest super itd. Co do narzucania się. Jakby odawiał, a Ty byś nalegała to wtedy jest narzucanie. A jak raz zapytasz czy nie miałby ochoty pogadać na żywo to nie powinien tego źle odebrać. Jak nie będzie chciał to najwyżej się wykręci brakiem czasu. Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - BlankAvatar - 25 Mar 2012 Eyr napisał(a):A czy to nie będzie dziwne? Jeśli zdołałabym zaproponować spotkanie, on nie odbierze tego, jako narzucanie się? ops:nie, zignoruj tego posta edit: aha, wytlumacze czemu. jezeli jakis chlopak pomysli sobie cos zlego o tobie bo zagadalas do niego pierwsza, to nie chcesz miec nic z nim wspolnego. bo chyba fajnie poznawac chlopakow, ktorzy szanuja dziewczyny tak ogolnie. Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - uno88 - 25 Mar 2012 Popisaliście na gg, poznaliście się, to wg. mnie teraz czas na normalną znajomość i rozmowy w realu. W szkole ,na korytarzu, mówienie cześć, kontakt wzrokowy i takie tam. Robicie tak? Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - soulja - 25 Mar 2012 ,,, Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - BlankAvatar - 25 Mar 2012 jeny.. o czym ty gadasz? nigdy do ciebie dziewczyny nie podbijaly same? Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - soulja - 25 Mar 2012 ,,, Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - Eyr - 25 Mar 2012 uno88 napisał(a):Popisaliście na gg, poznaliście się, to wg. mnie teraz czas na normalną znajomość i rozmowy w realu. W szkole ,na korytarzu, mówienie cześć, kontakt wzrokowy i takie tam. Robicie tak? Mówimy sobie cześć i ja nawet staram się do niego uśmiechać, ale nie zawsze mi to wychodzi. Z patrzeniem w oczy też różnie bywa. Boję się podejść do niego na korytarzu, mam za mało odwagi. Wydaje mi się to jakieś dziwne i nienaturalne tak po prostu podejść do osoby, z którą wcześniej nie rozmawiało się w realu. Zresztą nawet nie za bardzo jest jak, bo on ciągle jest z jakimiś kolegami :-( Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - BlankAvatar - 25 Mar 2012 soulja napisał(a):co to znaczy podbijały ?no podrywaly Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - soulja - 25 Mar 2012 ,,, Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - uno88 - 25 Mar 2012 Eyr napisał(a):Boję się podejść do niego na korytarzu, mam za mało odwagi. Wydaje mi się to jakieś dziwne i nienaturalne tak po prostu podejść do osoby, z którą wcześniej nie rozmawiało się w realu. Zresztą nawet nie za bardzo jest jak, bo on ciągle jest z jakimiś kolegami :-( Na jego miejscu czułbym się dziwnie ,ale nie dlatego że pierwsza napisałaś ,ale dlatego że napisałaś i nie za bardzo chcesz rozmawiać w szkole. Nie wiadomo o co kaman trochę. Nie dasz rady wymyślić jakiegoś pretekstu by z nim pogadać ,czy to w szkole ,czy w drodze do szkoły ,czy w czasie powrotu? Macie jakichś wspólnych znajomych? Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - Eyr - 25 Mar 2012 Ano kilku by się znalazło. I to nie jest tak, że nie chcę z nim porozmawiać w szkole. Po prostu się boję, nie jestem odważna, i nie umiem znaleźć odpowiedniej okazji. Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - Niered - 25 Mar 2012 Wyślij do niego wiadomość o treści "Podobam Ci się?" Jeśli potwierdzi, odpisz "Ty mi też." to takia prosta i fajna komunikacja. Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - Eyr - 25 Mar 2012 @Niered Jeśli masz na tyle odwagi, by tak prosto z mostu komuś to powiedzieć, to gratuluję. Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - matheusz90 - 25 Mar 2012 Cytat:Wyślij do niego wiadomość o treści "Podobam Ci się?"Tak długo na forum i taka beznadziejna rada Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - whiskydrinker - 25 Mar 2012 Niered napisał(a):Wyślij do niego wiadomość o treści "Podobam Ci się?" Jakby tak można było zrobić to świat byłby lepszy. :-D Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - Niered - 25 Mar 2012 Eyr. Jeśli nie potrafisz zdobyć się na coś tak banalnego, to może po prostu nie jesteś gotowa aby wejść w całkiem normalną damsko-męską relację i potrzebujesz do niej dojrzeć? Masz prawo nie każdemu się podobać, jak również masz prawo do informowania o tym, że ktoś Ci się podoba. Jeśli będziesz bać się z tego korzystać, uciekniesz się do jakichś niezrozumiałych rozwlekających się w czasie desperackich podchodów, które pewnie nigdzie Cię nie doprowadzą, ewentualnie dadzą niejednoznacze rezultaty, co może spowodować, że wskutek zadawania sobie tysięcy pytań pęknie Ci mózg ze spektakularnym hukiem i rozbryzgiem. Powodzenia. mzetka3. Ma prawo się nie podobać. Tylko czemu jeszcze nie kontrastuje z Twoją wspaniałą, złotą radą? whiskydrinker. Jeśli nie Ty sam, to kto Ci zabroni komunikować się w ten sposób? Re: Problem z zagadaniem do chłopaka - Zasió - 25 Mar 2012 Szczerze mówiać, mnie też takie poweidziane wprost "podobasz mi sie", zalatuje jakąś podstawówka i pytaniem "czy chcesz ze mna chodzić". Ale nie twierdze, ze nie masz racji, bo tego typu rozmowy znam tylko z TV tudzież książek - i tkaie proste stwierdzenia wszędzie tam nie pojawiaja sie raczej w normalnych sytuacjach i nie wupowiadaja ich "normalni" , smiali i wygadani ludzie, tylko takie ciapy... A tak serio - no pewnie, ze kiedyś i tak musi paść to "podobasz mi sie, bardzo cie lubię, kocham cie na zabój!". Tylko czy to, co opisuej autorka to juz dobry moment? Nie wiem. W sumie, moze warto zaryzykować? Zwłąszcza przez GG, czy inny środek niebezpośredniej komunikacji na odległość |