PhobiaSocialis.pl
Są tu jacyś samotni? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: SAMOTNOŚĆ (https://www.phobiasocialis.pl/forum-76.html)
+---- Wątek: Są tu jacyś samotni? (/thread-7684.html)

Strony: 1 2


Są tu jacyś samotni? - Gelo - 01 Lip 2012

Cześć. Mam 21 lat , cierpnie na fobię społeczną i jestem ....strasznie samotny. Teraz wiadomo, wakacje, lato , ciepłe miesiące...pełno ludzi nad jeziorami, na rowerach, spacerujących w gronie przyjaciół albo ukochanych...a ja sam w domu , pośród czterech , pustych ścian. Nie mam żadnych znajomych z którymi mógłbym gdzieś pójść, że o dziewczynie nie wspomnę... Proszę , nie mówcie że mogę iść sam na spacer i kogoś poznać...moja fobia jest ogromna i prędzej by mi przyszło skoczenie z wieżowca , niż zaczepienie obcej osoby. Zresztą to też brałem pod uwagę... Jest tu ktoś tak samotny jak ja? :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:


Re: Są tu jacyś samotni? - Użytkownik 7017 - 01 Lip 2012

tiaa ładna pogoda, też mnie bardzo dołuje, bo mamy takie przeświadczenie, że wszyscy nagle wychodzą na dwór i się świetnie bawią, a my tacy forever alone tylko przed kompem (który jeszcze mi się przegrzewa przez ten upał:Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:). Tzn ja tam jakichś znajomych mam ale ci już mają swoje dziewczyny i ja zwsze jak takie 5 koło u wozu. (szczesliwa para + ja) a co ja moge. Podejsc do obcego człowieka, nawet jesli wiedziałbym co powiedzieć to i tak łatwiej (no moze nie skoczyc z wieżowca bo wszystkie mają domofony albo dozorców :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: ) byłoby skoczyć z bardzo wysokiego mostu (na bungee, nie chce sie zabijac) niż zagadać :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

No. a co do twojego pytania, to może lepiej już poszukac kogoś chetnego w dziale "ogloszenia towarzyskie" lub "miasta"? tam chyba pelno jest takich samotnych ludzi, którzy pewnie cały czas czekają na odzew? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Są tu jacyś samotni? - Aniriti - 08 Lip 2012

Też czuję się bardzo samotna..


Re: Są tu jacyś samotni? - Itsuu - 08 Lip 2012

Rok temu w wakacje czułam się baaaardzo samotna, chyba najgorsze wakacje w moim zyciu. Od tych wakacji wszystko się zaczęło, a potem było już tylko gorzej.
Trochę bałam się o te wakacje, czy nie będzie podobnie, ale o dziwo nie jest źle. Taak, lato, wszyscy wychodzą z domów na imprezy, festiwale, ze znajomymi, wyjeżdżają na wakacje itd. A ja tylko w tym domu i w domu...ale robię to co lubię i na co nie miałam czasu i siły cały rok. I nie rozmyślam. To jest najważniejsze.

Powiem, że bardziej czuję bezsilność i bardziej doskwierają mi moje słabości, niż samotność sama w sobie.


Re: Są tu jacyś samotni? - Anna - 08 Lip 2012

Gelo mam ten sam problem, co Ty. Nie mam żadnych znajomych, z którymi mogłabym wyjść chociażby na kilkuminutowy spacer. Jeszcze nie tak dawno rozważałam pójście samej do kina, ale gdy tylko pomyślałam, że tam będzie pełno grupek/par które wyszły razem dopiero by mnie samotność dobiła. Nie jesteś sam! :Stan - Uśmiecha się:
Tak jak napisałaś Itsuu, bezsilność jest sama w sobie bardziej dobijająca niż samotność. Tego człowiek najbardziej się obawia i przed tym broni się nogami i rękami, a pomimo tego i tak nas kiedyś to dopadnie (w większym lub mniejszym stopniu).


Re: Są tu jacyś samotni? - rewolucjonista - 08 Lip 2012

Zgadaj się z fobikami ze swojego miasta i będzie dobrze :-)


Re: Są tu jacyś samotni? - masterblaster - 08 Lip 2012

Może to tylko presja na 'kopiowanie' innych (większości)..


Re: Są tu jacyś samotni? - Aniriti - 13 Lip 2012

Ja czasami gdzies wyjdę, ale mam wrazenie że jak ktos się ze mną umówi to jak tylko zajmuję mu czas, że go nudzę, i ze się ze mną spotkał z litości...
To jest straszne.


Re: Są tu jacyś samotni? - Zasió - 13 Lip 2012

to jest właśnie niskie poczucie wartości i ze wstydem stwierdzam, bo sam tak zwykle wyśle, że, przynajmniej czasami, w stosunku do niektorych, właśnie to psuje mój wizerunek i nastrój innym... nie zawsze, bo nie zawsze to myślenie ma identyczne natężenie i się manifestuje, ale...


Re: Są tu jacyś samotni? - Siri - 13 Lip 2012

Mam podobne odczucia, jednak nie dziwie się. Ze mną się nie pójdzie urżnąć, wyrywać d*py, czy ponarzekać na społeczeństwo. Czuję się czasami tak, jakby ten z kim aktualnie przebywam myślał tylko, o tym abym postawił mu piwo lub zasponsorował fajki. Mam wrażenie, że parę osób utrzymuje tylko znajomość by w odpowiednim momencie czegoś ode mnie oczekiwać. Brzmi trochę dramatycznie, ale na szczęście nie wszyscy tacy są.


Re: Są tu jacyś samotni? - Zasió - 13 Lip 2012

A ja nie wiem, tak naprawdę, czemu te dwie trzy osoby, które w czasie studiów ze mną rozmawiały częściej (? - częściej dla fobika, obiektywnie to cholernie rzadko i tak)

A teraz - sam, jak palec albo coś tam...


Re: Są tu jacyś samotni? - ędi - 18 Sie 2012

Mam ochotę sie z Wami wszystkimi spotkać i zrobić grupowe użalanie się nad sobą w atmosferze ogólnej miłości :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Wydaje mnie się ze to kompleksy wszystko rujnuja, gdybysmy pokochali siebie to latwo kochalibysmy innych i nic wiecej nie mialooby znaczenia.


Re: Są tu jacyś samotni? - supernova - 18 Sie 2012

ędi napisał(a):Mam ochotę sie z Wami wszystkimi spotkać i zrobić grupowe użalanie się nad sobą w atmosferze ogólnej miłości :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Tak, załóżmy sektę:] Nie macie już dosyć tego użalania się? Bo ja - niestety tak. Mimo że tutaj staram się tego nie robić - choć i tak momentami wyłazi, bez pytania o zgodę.


Re: Są tu jacyś samotni? - Zasió - 18 Sie 2012

Iii... Sekta... sekta?... Najpierw się poużalamy, potem się zorganizuje jakąś dzika orgie i serotonina poszybuje w górę, ze....


Re: Są tu jacyś samotni? - Atumn - 18 Sie 2012

tak! :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Są tu jacyś samotni? - supernova - 18 Sie 2012

HA mam was, gagatki Wiedziałam, że na ostatnie pytanie w X czy Y jest tylko jedna prawidłowa odpowiedź, ale tak się wszyscy prześcigają w odpisywaniu, że trzeba ją odczytywać gdzieś między wierszami...

(...Bo, tak przy okazji, tak naprawdę forum jest przeznaczone dla uzależnionych od serotoniny, prawda? :Stan - Uśmiecha się - LOL:)


Re: Są tu jacyś samotni? - Debora - 23 Sie 2012

Ja też często czuję się samotna, nie mam zbyt wielu znajomych :Stan - Niezadowolony - Smuci się: Pomyślałam, że fajnie było by z kimś pogadać dlatego piszę na tym forum. Jak się z kimś pogada to chociaż będzie raźniej 8)


Re: Są tu jacyś samotni? - Amandil - 23 Sie 2012

Ja jestem zupełnie samotny jeśli nie liczyć matki bo nie mam żadnych innych znajomych.


Re: Są tu jacyś samotni? - Debora - 24 Sie 2012

Jak wygląda Wasz (takiego samotnika ) przeciętny dzień, co robicie jak wracacie do domu po pracy czy szkole? Czy większość czasu spędzacie przy komputerze, czy może chodzicie gdzieś sami ( choć zazwyczaj to właśnie ze znajomymi idzie się do kina czy gdzieś...) ?

Czy to forum Wam pomaga, czujecie się trochę mniej samotni, przez to, że możecie tu pisać, porozmawiać o swojej sytuacji?


Re: Są tu jacyś samotni? - Zasió - 24 Sie 2012

Forum pomagające w samotności? a to dobre... Chociaż nie, czasem pomaga. Tak samo jak ucieczka w dowolny nałóg, od wódki zaczynając, na grach komputerowych i zak... anie, o to chyba u fobiczek trudno - kończąc.


Re: Są tu jacyś samotni? - Debora - 24 Sie 2012

To właściwie po co Wy tu piszecie? Co Wam to daje?


Re: Są tu jacyś samotni? - Zasió - 24 Sie 2012

By się czegoś dowiedzieć, porozmawiać, wyżalić, pocieszyć. Ale imho to za mało by powiedzieć, ze stajemy sie mniej samotni - o ile mamy na myśli tę prawdziwa samotność i brak obecności obok nas żywych, życzliwych nam ludzi.


Re: Są tu jacyś samotni? - slon - 24 Sie 2012

anska


Re: Są tu jacyś samotni? - masterblaster - 25 Sie 2012

Wolę samotność niż toksyczne towarzystwo..


Re: Są tu jacyś samotni? - misticbrutal - 25 Sie 2012

Samotność to taka straszna trwoga
Żyj chwilą poczytajcie sobie książke Przebudzenie mi bardzo pomogła
Ja wiczorami chodzę na spacery to strasznie mi pomaga w moim dziwacznym życiu
najgorsze jest jednak ta anonimowość w pracy, szkole jestem tak normalny że nikt nie
zauważył by nawet że znikłem :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Jak u was było z poczuciem samotności wróćcie do czasów dzieciństwa
czy wtedy też czuliście się inni? bo ja jak sobie analizuje życie to zawsze byłem outsiderem :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.