To się nigdy nie skończy :( - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Depresja, dystymia (https://www.phobiasocialis.pl/forum-38.html) +--- Wątek: To się nigdy nie skończy :( (/thread-7807.html) Strony:
1
2
|
To się nigdy nie skończy :( - noelia - 11 Sie 2012 Mam na myśli śmianie się ze mnie. Jak można patrzeć komuś prosto w twarz i śmiać się niego głośno.?Tak zrobiła dziewczyna w sklepie. Patrzyła się na mnie, obracała i głośno śmiała. Nie mam halucynacji Re: To się nigdy nie skończy :( - Niered - 11 Sie 2012 Z czego ona się śmiała? Re: To się nigdy nie skończy :( - misticbrutal - 18 Sie 2012 Trzeba było jej wy+ć z buta za taki perfidny pocisk Re: To się nigdy nie skończy :( - Zasió - 18 Sie 2012 Trzeba było podejść i zapytać na cały głos "i z czego się k... śmiejesz? chcesz zeby ci ktos poprzestawiał te śliczne ząbki?" Ew. polecieć moja germanistką "i co tak zęby suszysz?" Ale to raczej zbyt subtelne, by podziałało trzeba mieć ten groźny wyraz twarzy... Re: To się nigdy nie skończy :( - Gość - 18 Sie 2012 To rzeczywiście nie do pojęcia. Ty pewnie zachowywałaś się normalnie, nie jakoś nieswojo by mogła w jakiś sposób wyczuć Twoje poczucie wartości? Jeśli tak, to nie powinnaś się niczym przejmować, bo to nie w Tobie tkwi problem. Zresztą niezależnie od powodu nic nie daje prawa do wyśmiewania. Wyjaśnień tego nieludzkiego zachowania może być wiele: 1)!Może ją samą ktoś wyśmiewa i chciała się przekonać jak to jest, a Ty akurat byłaś jedyną osobą w sklepie z interesującej ją kategorii wiekowej w związku z czym na Ciebie padł strzał. 2)!Z doświadczenia wiem, że ludzie lubią robić eksperymenty. Kiedyś mój kolega z klasy rzucił do mnie jakiś tekst, którym mnie zdezorientował bo wydawało mi się, że racjonalnie to nie ma on podstaw by pewne rzeczy stwierdzać po moim rzekomym zachowaniu. Ja zaczęłam się zastanawiać co ze mną jest nie tak, a później okazało się, że przeczytał on jakąś książkę o mowie ciała i chciał sprawdzić czy mówiła ona prawdę. Czepią się kogoś jakimś wymysłem a ludzie doszukują się problemu w sobie. 3)!co poradzić na osły ? Trzeba czymś niebanalnym zwrócić na siebie uwagę. Nie ma się czym jakoś trzeba i przy okazji pobawić się kosztem innych. I podbudować swoje zachwiane poczucie wartości itd.itd. Więc chyba widzisz, że nie masz się czym przejmować . Re: To się nigdy nie skończy :( - StrayDog - 17 Wrz 2012 Bardzo często nadinterpretujemy to co sądzą o nas inni i czujemy się z tego powodu źle. Skąd wiesz czy śmiała się z ciebie ? może zobaczyła coś ciekawego na półce z książkami/gazetami/płytami. Sam bym się zaśmiał i być może mimowolnie przy ty tym skierował wzrok na osobę obok gdybym zobaczył nową książkę Pilipiuka albo jakąś płytę np. DCD chociaż zapowiadali że już razem nigdy nic nie zagrają razem. Może stała przy jakimś innym stoisku albo kumpela była regał z tyłu i rzuciła głupim tekstem. Cholera wie jednak ostatnie co brał bym pod uwagę to że byłaś winna zaistniałej sytuacji. Więcej luzu dziewczyno Re: To się nigdy nie skończy :( - noelia - 08 Paź 2012 Wczoraj w pociągu chłopak śmiał się ze mnie. Patrzył mi prosto w twarz i głośno się śmiał. Ja niedługo zwariuję Re: To się nigdy nie skończy :( - Luna - 08 Paź 2012 Współczuję : / Pisałaś, że często Cię to spotyka, ale właściwie dlaczego? Re: To się nigdy nie skończy :( - noelia - 08 Paź 2012 Dlatego, że śmieszy ich moja paskudna twarz Re: To się nigdy nie skończy :( - masterblaster - 08 Paź 2012 Skoro ludzie 'cieszą się' na Twój widok, zastanawiam się co by się działo gdybyś się uśmiechała i śmiała z tego, że ktoś 'śmieje się'. Re: To się nigdy nie skończy :( - uno88 - 08 Paź 2012 Paskudna twarz nie śmieszy bo nie może. Śmieszyć może tylko śmieszna twarz. Re: To się nigdy nie skończy :( - clouddead - 08 Paź 2012 TO nie śmiech tylko ból pod przykrywką śmiechu, olać. Re: To się nigdy nie skończy :( - masterblaster - 08 Paź 2012 Byron Katie The Work: Nikt nie może mnie skrzywdzić oprócz mnie samej Re: To się nigdy nie skończy :( - samotniczek - 12 Paź 2012 noelia, a co jest nie tak z twoją twarzą ? : Jesteś gruba i przez to księczycowatą w pełni twarz z drugim podbrudkiem ? Masz krzywy nos lub strasznie wielki ? masz zyza, lub wielkie wyłupiaste oczy ? Jeśli nic z tych rzeczy to może była kiedyś taka sytuacja w szkole lub gdzieś tam, że ktoś zaśmiał się z twojej twarzy ( a każdemu chyba się takie coś zdarzycho chociaż 1 raz w zyciu ponieważ dzieciaki są złośliwe) i utkwiło to gdzieś tam w twojej psychice i teraz jak ktoś się na ciebie spojrzy to automatycznie wlącza się myśl że zaraz będzie się zemnie śmiać i w tym momęcie robisz jakieś dziwne ruchy lub miny ze stresu, które wywołują uśmiech. Mnie również zdarza to się czasami, a nawet w niedalekiej przeszłości w windzie jadąc z jakimis nastolatkami zaczęli się najprawdopodobnie zemnie smiać, a ja jeszcze do tego walnąłem buraka i po tym wszystkim miałem ochotę zapaść się pod ziemię dlatego wiem jakie to okropne uczucie. Re: To się nigdy nie skończy :( - noelia - 14 Paź 2012 Tak, mam wielki, krzywy nos Re: To się nigdy nie skończy :( - Luna - 14 Paź 2012 I tylko to? Ja też mam wielki i bardzo nieciekawy nos, ale nie kojarzę, żeby ktoś się z tego powodu śmiał Albo sobie wmawiasz, że co chwilę ktoś się na ulicy z Ciebie śmieje, albo mieszkasz w najgorszym miejscu świata W ogóle dużo osób ma nieładne nosy, więc wyluzuj, nie jesteś sama. Re: To się nigdy nie skończy :( - uno88 - 14 Paź 2012 Trzeba zbierać kasę i operować. Re: To się nigdy nie skończy :( - Luna - 14 Paź 2012 "Trzeba"? No, jeśli dla kogoś jest to ogromnym problemem, to owszem (choć niestety, to kosztowna i bolesna "zabawa"...). Ale nie wierzę, że ktoś tylko z powodu nieładnego nosa spotyka się co chwilę z wrednymi reakcjami Kurczę, wzbudziłaś moją ciekawość, noelia. Jeśli masz ochotę, przyślij mi swoje zdjęcie na pw, a ja mogę przesłać Ci swoje : ) Re: To się nigdy nie skończy :( - mc - 14 Paź 2012 @noelia Najlepsze co możesz zrobić w tej sytuacji to z wdzięcznoścą zaakceptować sytuację i skierować ku tej osobie wyłącznie myśli dobroci i współczucia. W każdej tego typu sytuacji, niezależnie od tego czy ktoś się śmieje, obraża czy jest niemiły. Mów sobie w myślach "pragnę wyłącznie dobra tej osoby, jej powodzenia i szczęścia." Jak tak będziesz postępować to żadna tego typu sytuacja nie będzie Ci straszna, a raczej przeciwnie, każda taka sytuacja będzie dla ciebie wspaniałym źródłem siły i dla tej osoby również. Czy może być coś wspanialszego co możesz zrobić dla bliźniego? Że też ze mnie się nikt nie śmieje Re: To się nigdy nie skończy :( - uno88 - 14 Paź 2012 Co w tym dziwnego ,że zakładam rozsądek i obiektywizm z góry? Jeśli jest rzeczywiście tak źle to operacja jest jedynym wyjściem. Nie widzę przesłanek do napisania: "przesadzasz" jeśli kogoś nie znam. Dodatkowo chirurdzy na konsultacji sami często próbują wybić głupoty z głowy swoim pacjentom jeśli na prawdę sobie coś wymyślili. Choć przesłanie zdjęcia komuś inteligentnemu, zaufanemu i obiektywnemu jest sensowne. Mam na myśli oczywiście siebie ,ale skoro Luna pierwsza się zgłosiła Re: To się nigdy nie skończy :( - Luna - 14 Paź 2012 Ok, Twój post odebrałam jako dość chłodny, w stylu: "wszyscy mają mieć idealny wygląd", ale już rozumiem, o co chodziło Cytat:Choć przesłanie zdjęcia komuś inteligentnemu, zaufanemu i obiektywnemu jest sensowne. Mam na myśli oczywiście siebie ,ale skoro Luna pierwsza się zgłosiła Re: To się nigdy nie skończy :( - chester - 16 Paź 2012 Zamień swoją wadę w zaletę Re: To się nigdy nie skończy :( - achinoam - 21 Paź 2012 mc napisał(a):@noelia Nie dziwię się, że tego, który takie mądrości głosił, powiesili na krzyżu. Sam bym chętnie wbijał gwoździe, byle nie słuchać tak cynicznych słów. Re: To się nigdy nie skończy :( - mc - 21 Paź 2012 achinoam napisał(a):Nie dziwię się, że tego, który takie mądrości głosił, powiesili na krzyżu. Sam bym chętnie wbijał gwoździe, byle nie słuchać tak cynicznych słów.Heh, nie wiem co głosiła osoba na krzyżu i nie znam jej nauk, ani nigdy specjalnie się nimi nie interesowałem. Tak czy inaczej, idiotyczne wydaje się emanowanie złością i negatywnymi emocjami, które sprawiają mi cierpienie i innym ludziom, kiedy przy odrobinie wolnej woli można w takich sytuacjach przejawić pozytywne emocje, które sprawiają, że i ja i ten ktoś poczuje się lepiej I to nie jest jakaś wysoka nauka, bo to nawet nasze ego rozumie, po prosta zwykła kalkulacja, co przynosi więcej korzyści, a co tylko straty. Po prostu gniew sprawia ból nam samym i w skutku przez cały dzień człowiek się fatalnie czuje, wytrącony z równowagi i pozbawiony wewnętrznej siły. Tak to działa. Tak czy inaczej dzisiaj, dosłownie 2h temu spotkałem się z podobną sytuacją jak opisana w wątku w stosunku do mnie. Przy odrobinie dobrej woli można wszystko i zamiast wpaść w gniew i złość można kierować ku tej osobie pozytywne myśli Nawet jak nie uda nam się to idealnie zrobić, to praktyka czyni mistrza Re: To się nigdy nie skończy :( - Riverside - 21 Paź 2012 Mi też się dostawało z powodu wyglądu. Jednak to co kiedyś (jak myślałem) było moją wadą teraz jest zaletą. Cóż mogę powiedzieć. Ja przez wyzwiska całkowicie zamknąłem się w sobie na parę dobrych lat. To był błąd ponieważ zakładałem, ze wszyscy ludzie oceniają mnie po wyglądzie, a tak nie było. Teraz bym zrobił tak: Olał tych, którzy mnie wyzywają, a skupił się na ludziach dobrych, życzliwych i sam też taki był dla innych. Nie zamykał się w sobie, nie załamywał. Tego właśnie chcą osoby, które Cię wyzywają. Nie pozwól im na to, olej ich i żyj dla ludzi, którzy są warci uwagi. |