PhobiaSocialis.pl
Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html)
+--- Wątek: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? (/thread-901.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7


Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - klarysa - 24 Lip 2008

skonczylam prawo,nigdy nie pracowalam,mam nerwice,boje sie,mam juz 27 lat,musze zaczac pracowac,nie zalezy mi na karierze a po prostu na umowie o prace,czas biegnie a siedzeniem w domu nic nie wysiedze,jaki rodzaj pracy bylby dla mnie odpowiedni i czy sa wogole takie miejsca pracy dla osob takich jak ja?


hmm... - zrytymusk - 24 Lip 2008

Sam sie nad tym zastanawiam gdzie by sie tu zaczepic...mam wyzsze, ale co z tego, dzisiejszy rynek pracy w Polsce ułatwia podjecie pracy osobom bez wykształcenia. Moze czas zapomniec o tym i isc do fizycznej? Niestety ten typ fobii niszczy wszystko co najwazniejsze w zyciu - relacje z ludzmi, samorealizacje, kariere zawodową...
Czasem mysle ze lepiej byloby miec raka - wóz albo przewóz - przezyje albo zejde, a tak to trzeba sie męczyc...


Re: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - klarysa - 24 Lip 2008

tak,lecze sie farmakologicznie,jak i mam za soba psychoterapie indywidualne oraz grupowa,szczerze to nic mi to nie dalo jesli idzie o podjecie pracy,w innych aspektach zycia owszem ale w swerze pracy nie,to tez nie tak,ze potrzeba czasu na dzialanie lekow,biore dosc dlugo i rozne byly probowane,ogolnie na chwile obecna jedyny moj problem z jakim sobie nie radze to wlasnie podjecie pracy na stale,wyjscie do sklepu,spotaknia ze znajomymi itd itp jako tako daje rade,jest ok,potrafie sobie poradzic ale jesli idzie o temat praca to TRAGEDIA


Re: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - klarysa - 24 Lip 2008

hm,dzieki za link,
# doskonała znajomość Internetu,
# doświadczenie na podobnym stanowisku,
te dwa oczekiwania w moim przypadku odpadaja,znam ineternet ale w wersji podstawowej:Stan - Uśmiecha się - Mrugając:,doswiadczen zwiazanych z praca nie mam wcale,ale jakos mi mo to przeczytalam ogloszenie i jakos tak lepiej troche mi sie zrobilo :Stan - Uśmiecha się: dziekuje


Re: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - SpawnLQX - 24 Lip 2008

Klarysa, a nie mozesz pracowac w sadzie?
Albo w jakiejs organizacji politycznej?
Kurcze ja bym sie czul strasznie zmotywowany tym, ze skonczylem ten kierunek.
To nadaje jakiegos takiego statusu spolecznego, bycie prawnikiem, analizowanie problemow szukanie precedensow, walka o czyjs los.
pomyslec, ze czyjs los jest w Twoich rekach to daje taki zastrzyk adrenaliny, miec wplyw na to jaki kto otrzyma wyrok, stwqierdzenie kto ma racje, a wszystko to zalezne od Twojego zrecznego jezyka w rozmowie ze swiadkami.

To cudowna praca. Majac takie wyksztacenie mozesz tez postarac sie o zrzeszenie sie w jakiejs organizavcji politycznej i bycie odpowiedzialna za powierzony Ci segment w jakiejs gminie czy w innym sektorze nad ktorym ta partia sprawuje kontrole.

To swietne perespektywy, takie zawody daja poczucie wladzy, zaspokojaja ambicje i wynosza czlowieka na piedestal.
Zastanow sie nad tym, z tego co ja zauwazylem socjofoby maja wielki talent w tych dziedzinach.
Przez nasze watpliwosci zwiazane z zaufaniem do ludzi, tendencjami do szerokiej analizy pewnych zjawisk mozemy odnosic wielkie sukcesy na polu prawnym i politycznym.


Re: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - klarysa - 24 Lip 2008

do spawn.. no niby racja w tym co piszesz,ale to nie na moje sily,nie potrafie tego,nie umiem sie przelamac,lęk mnie paralizuje i robi ze mna dziwne rzeczy,szczerze to na chwile obecna to,ze skonczylam prawo w moim przypadku nie jest dla mnie powodem do zadowolenia bo i tak nic z tego nie mam,nie umiem miec,
do szukam milosci.. masz racje,ze oferty pracy wygladaja jak wygladaja a realia czesto bywaja inne ale i tak takie stanowisko mnie paralizuje,serio,stac mnie na niewiele a w zasadzie na nic,koszmar..
szukalam w necie jakis instytucji,stowarszyszen,grup wsparcia dla osob dotknietych nerwica lekowa,fobia spoleczna.. etc majacych problemy z przelamaniem sie i podjeciem jakiejkoliwek pracy,ale marnie mi to wyszlo,moze dlatego,ze nie umiem szukac w necie a moze dlatego,ze mimo,iz problem dotykajacy wielu z nas topomoc ograniczona,psychoterapie grupowa mam juz za soba,tam ogolnie "walczy" sie z takimi problemami ale jakie sporadnictwo,oferty pracy dla fobikow.. czegos takiego nie znalazlam,no nic szukam dalej


Re: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - PoMimoTo. - 24 Lip 2008

SpawnLQX napisał(a):Klarysa, a nie mozesz pracowac w sadzie?


Żeby tam się dostać trzeba mieć " plecy " niestety..





SpawnLQX napisał(a):Majac takie wyksztacenie mozesz tez postarac sie o zrzeszenie sie w jakiejs organizavcji politycznej i bycie odpowiedzialna za powierzony Ci segment w jakiejs gminie czy w innym sektorze nad ktorym ta partia sprawuje kontrole.

Fobia społeczna i organizacje polityczne...
Nie wiesz o czym piszesz chyba..


zrytymusk napisał(a):ale co z tego, dzisiejszy rynek pracy w Polsce ułatwia podjecie pracy osobom bez wykształcenia.

Nic nikomu nie ułatwia, osobie z fobią społeczną bez wykształcenie jest tak samo trudno jak osobie wykształconej.


Re: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - SpawnLQX - 24 Lip 2008

PCMT, w politycy ta socjofoby, czytalem na ten teamt jakis artykul w polityce bodaj.
I w necie jakas rozprawe na temat ludzi ktorcyh maja wlasnie takie instrumentalne zdolnosci, kieruja sie wyczuciem i wypowiedziami ktore przybieraja odpowiedni ton, zeby okazaly sie zachecajace dla zjadaczy chleba.

Wiekszosc socjofobow to sprawni manipulanci, ktorzy nie znaja swoich mozliwosci ale moga dokonywac wielkich rzeczy tylko, ze zamekaja sie w pewnych schematach przez swoja niepoewnosci.
Ale bycie socjofobem moze byc w pewnym sensie traktowane jako dar.

O ile ludzie nie przykladaja wagi do pewnych kwestii my analizujemy je wnikliwie dzieki czemu, mozemy dostrzegac pewne rzeczy, a sprawny wyuczony jezyk pozwala nam na latwa manipulacje ludziom ktorzy tych rzeczy nie dostrzegaja.

Ludzie ogolnie nie sa zaprzatnieci problemami ktore sa nasza codziennoscia, a ja przynajmniej czesto umiem je obrocic na swoja korzysc, wiem jak sformulowac moja wypowiedz, zeby zostala odpowiednio przyjeta.

Socjofob ktory nauczy sie wyczucia, bedzie doskonalym dyplomata.


Re: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - Sosen - 24 Lip 2008

A socjofob który nie rozumie co się do niego mówi, a gdy ma coś powiedzieć ma pustkę w głowie? Chyba mówimy o innych fobiach społecznych...


Re: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - SpawnLQX - 24 Lip 2008

Sosen ale to jest wyuczony zawod dzialajcy na schmatach, a nie relacjach towarzyskich, ktore maja na celu zeby dobrze wywadl, tu chodzi o fachowosc.
Moze i sa odosobnione przypadkie, ktore zapominaja i to tym ktore nauczyly sie jak postepowac w pewnych sytuacjach.
Ale glownym porblemem socjoboba jest to, ze nie jest on pewny jak nalezy zareagowac w danej sytuacji towarzysko-spolecznej.
Jest to powodowane w duzej mierze brakiem praktyki w tej dziedzinie, bo wiekszosc socjofobow ma ograniczone kontakty towarzyskie.
Ogolnie pelniac odpowiedzialana funkcje, dysponujac notatkami i wczesniej przygotowywujac sie do sposobu prowadzenia rozmowy wiekszosc z nas jest w stanie przeprowadzic ja poprawnie.

Rozne sytuacji spoleczne, jak i rozne uwarunkowania zawodowe stwarzaja zroznicowane reakcje, praca w zasadzie jesliby tak na to spojrzec pozwala skupic sie bezposrednio na swoich obowiazkach analizie spraw itd. kontakt ze wspolpracownikami jest niewielki.

Zreszta socjofob socjobowi nie rowny, wszystko jest kwestia indywidualnych czynnikow ktore dotykaja poszczegolnych osob.
I nie ma co przekreslac pracy ze wzgledu na nasze problemy, prosze Was ludzie postarajcie sie jednak wziasc za sibie wiem, ze moze Wam byc ciezko, ale wiele zalezy od tego na ile sami ocenicie skale waszych problemow.
Postarajcie sie przekonac siebie, ze sa one mniejsze niz Wam sie wydaje bo byc moze tylko je w sobie pietrzycie, uwazajac, ze wszystko jest przeciwko Wam.

Najzdrowszy stosunek do zycia, ktory nie wyleczy Was oczywiscie z fobii, ale ukierunkuje wasze podejscie jak nalezy oceniac rozne rzeczy, to bark pogoni za szczesciem, bo za duzo sobie wyobrazicie i sie zawiedziecie.
Nie mozecie tez sie uzalac nad soba i stwierdzic ze lepiej nie bedzie.
Trzeba umiec wszystko wyposrodkowac, podejsc do tego ze spokojem, a wszystko sie ulozy, stabilnosc i dystans to jest najzdrowsze.
Raz bywa lepiej raz gorzej, ale niczmy sie wtedy nie ekscytujemy tylko dzialamy, bywaja wtedy dni lepsze i dnia gorsze.
A na koniec stwierdzamy, ze nasze zycie bylo clakiem w porzadku.
Swietne nie bedzie nie da rady. Ale postarajcie sie zeby nie bylo tragiczne.
Dacie rady. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - Kika29 - 25 Lip 2008

Aaaaa tam, pitu pitu......mozna miec 10 fakultetow, 2doktoraty, znajomosc jezykow i wejscia u samego prezydenta ale jesli sie ma fobie to na nic te tytuly i umiejetnosci - z kariery nici. Moj psycholog mi to powtarzal, zachecajac do terapii. I co z tego ze skonczony kierunek studiow nobilituje, lub ze kasa jest duza...fobik widzi tylko jedno: STRACH. Mozna mowic dlugo i namietnie, to szantazem zmuszac to podstepem, jezdzic po ambicji, radzic by podejsc ze spokojem do problemu, i wymyslac rozne farmazony - jest to kompletnie nieskuteczne i nieprzydatne. Tylko osoba z fobia spoleczna i psycholog/psychiatra sa w stanie zrozumiec obawy innych fobikow. I tylko psycholog/psychiatra moze tu naprawde pomoc jak specjalista, forum zapewnia jedynie wsparcie, tocza sie tu wolne dyskusje, kazdy ma swoj (oczywiscie wlasciwy) punkt widzenia, wiec lepiej podchodzic z dystansem do roznych debat i najlepiej zaufac lekarzowi by z jego pomoca pokonac problem.
A jesli nie, to tak jak SM pisal: magister/doktor fobik z 5 jezykami, swietny w swym fachu moze jedynie pracowac w firmie rodzinnej gdzie jest w miare bezpiecznie, wykonywac prace w domu od chalupniczej do programowania, lub stróżowac nocą, etc etc byle by nie z ludzmi...lub z ludzmi ktorzy tez sa fobikami. Marna wizja przyszlosci, no ale coz, sami poniekad jestesmy kowalami swego losu, ja juz swoj swiadomie wykulam :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:


Re: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - PoMimoTo. - 25 Lip 2008

Kika29 napisał(a):Tylko osoba z fobia spoleczna i psycholog/psychiatra sa w stanie zrozumiec obawy innych fobikow. I tylko psycholog/psychiatra moze tu naprawde pomoc jak specjalista,


Dobrze napisane : )


Re: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - Cień - 25 Lip 2008

Boże, daj mi siłę, abym mógł zrobić wszystko, czego ode mnie żądasz. A potem żądaj ode mnie, czego chcesz.


Re: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - aneczka36 - 25 Lip 2008

Klaryso, znajdź pracę związaną ze swoim zawodem albo coś pokrewnego, może urząd? Skoro masz dużą wiedzę nt. swojego zawodu, poradzisz sobie. Praca to nie jest jakieś nie wiadomo co, pewnie myślisz, że musisz idealnie znać się na zawodzie i ogólnie być od razu idealnym pracownikiem, uśmiechniętym, kontaktowym, ale to błędne mniemanie, wielu jest pracowników beznadziejnych bez przygotowania, kompetencji, bez ambicji, a jakoś żyją. Dobry fachowiec i pracowity nie musi być duszą towarzystwa, wystarczy być miłym. W pracy trzeba skupić się na pracy a nie na innych. Przecież na studiach przebywałaś wśród ludzi to i w pracy poradziłabyś sobie, szkoda tylu lat nauki na siedzenie w domu.


Re: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - Michał - 25 Lip 2008

PoCoMiTo napisał(a):
Kika29 napisał(a):Tylko osoba z fobia spoleczna i psycholog/psychiatra sa w stanie zrozumiec obawy innych fobikow. I tylko psycholog/psychiatra moze tu naprawde pomoc jak specjalista,
Dobrze napisane : )
Ciekawe z tym psychologiem/psychiatrą. Mają jakieś wyjątkowe cechy umożliwiające im zrozumienie "fobika", a odróżniające ich od nie psychologów/psychiatrów?


Re: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - joanna - 12 Sie 2008

musicie podjąć pracę-to połowa sukcesu, kontakty z ludźmi wpływają kojąco na tego typu dolegliwości-paradoksalnie. Ja dwa lata czekałam na swoją ukochaną pracę i zapewne wszystkich to zdziwi, ale jestem nauczycielką w liceum.


Re: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - camellia - 12 Sie 2008

Ja też jestem nauczycielką, ale wcale mnie ta posada nie wzmacnia. Już nie raz czułam się po pracy gorzej niż źle. Te wpatrzone we mnie oczy... Paraliżuje mnie to. Nie czuję się pewnie stojąc przy tablicy i tłumacząc to i owo. Zastanawiam się nad zmianą pracy, ale co ja mogę innego robić? Prawda jest taka, że przez całe studia (a właściwie już od najmłodszych lat) przygotowywałam się do pracy w charakterze nauczyciela. Niczego innego dobrze robić nie umiem.


Re: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - soulja - 12 Sie 2008

post usunięty przez autora


Re: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - aneczka36 - 13 Sie 2008

Też jestem nauczycielką, z tą różnicą, że w przedszkolu. W naszej placówce dyrekcji zależy na tym, by pracownicy się integrowali. Na początku strasznie zależało mi na akceptacji innych, a nie umiałam dotrzeć do swoich koleżanek, byłam małomówna i nikt nie kwapił się, żeby ze mną pogadać, więc musiałam sama działać. Zajęło mi to kilka lat, zanim mnie w miarę zaakceptowali, ale i tak trzymam się na uboczu. Jednak staram się iść na te pracownicze imprezki, żeby mnie całkowicie nie wykluczyli z towarzystwa, posiedzę ze dwie godzinki, pochwalę, że ciasto dobre, poszczerzę zęby i idę do domu, inni siedzą do północy. Nie jest to do końca prawda, że nie liczy się akceptacja innych w pracy, kto nie jest akceptowany, czuje się samotny, odczułam to na własnej skórze.


Re: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - Sosen - 13 Sie 2008

tony montana napisał(a):Teraz po jakims tam zdobytym doświadczeniu mogę ci poradzić że jedynym
nastawieniem jakie ci pomoże jest takie:

- Nie muszę być lubiany
- Nie muszę być gadatliwy
- Praca to praca - ide więc tam pracować a nie szukać przyjaciół i akceptacji
- Liczy się pieniądz na który uczciwie pracuję


bądź typowym służbistom a dasz radę.

Z czasem się zaaklimatyzujesz :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Życzę powodzenia w znalezieniu dobrej pracy

Muszę się postarać o takie nastawienie. Ciągle myślę o tym jak widzą mnie inni. Niby mnie to nie interesuje ale jak przychodzi co do czego to to samo na myśl przychodzi razem z lękiem. Mieć wy+:Ikony bluzgi kochać 2: na ludzi i robić swoje to dobra metoda. Przecież nikomu tym niczego złego nie robimy, chociaż mi się tak czasem zdaje :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Dzięki za posta Tony.
Pozdro


Re: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - aneczka36 - 13 Sie 2008

SM, pójdziesz.


Re: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - aneczka36 - 13 Sie 2008

Jaki stary? Ty dopiero zaczynasz swoje dorosłe życie :Stan - Uśmiecha się:


Re: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - aneczka36 - 13 Sie 2008

Aha, ciekawe, jedyne, co Ci się dzisiaj skończyło to chyba humor :Stan - Uśmiecha się:


Re: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - ZgarbionyFred - 13 Sie 2008

aneczka36 napisał(a):Aha, ciekawe, jedyne, co Ci się dzisiaj skończyło to chyba humor :Stan - Uśmiecha się:

Nie chce sie wtrącać ale brak humoru musi z czegoś wynikać. Samo sie nie robi.


Re: Boję się podjęcia pracy a musze, jaka praca dla mnie? - aneczka36 - 13 Sie 2008

Wiem Luke

Wiesz co SM, byś tak nie gadał, kierunek studiów, który ukończyłeś to dla mnie bardziej niż czarna magia :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.