PhobiaSocialis.pl
Przemoc w filmach - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html)
+---- Dział: PRZYCZYNY (https://www.phobiasocialis.pl/forum-43.html)
+---- Wątek: Przemoc w filmach (/thread-9097.html)



Przemoc w filmach - kolo12345 - 12 Cze 2013

DEL


Re: Przemoc w filmach - Rybaa - 12 Cze 2013

Jak będziemy szukać i grzebać to i to, że kiedys kopnelismy w kraweznik stanie sie przyczyna naszych problemow.
A i tak, siedzenie w domu i unikanie swiata zewnetrznego moglo spowodowac wszelkie fobie i leki. Przynajmniej tak bylo u mnie.


Re: Przemoc w filmach - dżizys - 12 Cze 2013

Ja za młodu prawie w ogóle nie oglądałem filmów a latałem po podwórku z braćmi czy kuzynem i się bawiłem. Jednak ich znałem od urodzenia, więc nie miałem oporów żadnych, inaczej było z obcymi bo nie potrafiłem z nimi funkcjonować, ciężko mi było przebywać w grupie. Tak miałem od kiedy pamiętam, dlatego nie mam pojęcia co jest tego przyczyną- chyba przekazana pula genów stworzyła od początku już takiego wyalienowanego osobnika.

Gdy w końcu doszedłem do wniosku, że coś jest ze mną nie tak i mam problemy w kontaktach z ludźmi to uciekłem w świat nierzeczywisty- komputer, internet, cztery ściany własnego pokoju. Tutaj łatwiej jest mi się odnaleźć.


Re: Przemoc w filmach - uno88 - 12 Cze 2013

Mi ojciec w dzieciństwie zabraniał oglądać tego typu filmy, a wszyscy kolesie w klasie oglądali i gadali o nich na przerwie. Fobie mam ja, a nie oni.


Re: Przemoc w filmach - heisenberg512 - 09 Sty 2014

Nie sądzę żeby to miało jakikolwiek wpływ na fobię społeczną. W dzieciństwie naprawdę rzadko coś oglądałem, a już na pewno nie filmy z przemocą. Mocny lęk społeczny jednak u mnie występuje. Tak jak napisał uno88, już prędzej ci co oglądali to nie mają fobii :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:.


Re: Przemoc w filmach - Gość - 09 Sty 2014

A moim zdaniem to, co rodzice pozwalają dziecku oglądać ma duży wpływ na jego późniejsze życie i na światopogląd. Jeśli dziecko ogląda filmy pełne przemocy to może wyrosnąć na huligana albo na osobę, która boi się ludzi, bo mogą być niebezpieczni. Ja myślę, że na mnie filmy miały duży wpływ. Zawsze lubiłam oglądać dziwne rzeczy.


Re: Przemoc w filmach - masterblaster - 09 Sty 2014

Heh, do kategorii filmów pełnych przemocy zaliczyłbym chyba większość tzw. "bajek dla dzieci" z filmami a'la Disney na czele. :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Ludzie w ogóle nie zwracają uwagi na przemoc w mediach "dla dzieci" a jeśli się przyjrzeć to jest tam często, gęsto prawdziwa rzeź. Do kompletu gry..

Cytat:Oglądanie brutalnych i agresywnych scen przez dzieci wyrabia w nich przekonanie, że świat jest niebezpieczny, a przemoc powszechnie akceptowana, jak również że jest ona jedynym sposobem rozstrzygania nieporozumień. W wyniku oglądania scen przemocy, kształtuje się postawa obojętności, a dzieci, które są świadkami brutalności ukazywanej w telewizji o wiele słabiej reagują na przejawy przemocy wśród rówieśników, jak również o wiele rzadziej przychodzą z pomocą bitym kolegom. Zazwyczaj także nie zwracają się o pomoc do dorosłych, tylko stają się biernymi obserwatorami, po czym znudzone, po prostu odchodzą. Co więcej, dzieciom, które są świadkami przemocy na ekranie, spada poczucie własnej wartości a ich samoocena jest bardzo niska, co w konsekwencji prowadzi do trudności w nawiązywaniu kontaktów z rówieśnikami, słabej odporności na frustracje i impulsywne działanie. Dzieci stają się więc nadpobudliwe, co odbija się na ich funkcjonowaniu w grupie oraz na relacjach z rodzicami i nauczycielami.
Link

Cytat:W związku z oglądaniem powtarzających się scen przemocy w mediach przez dzieci, mogą wyniknąć następujące problemy:
- zwiększone prawdopodobieństwo agresywnych zachowań dzieci wobec innych, przemoc traktowana jest przez nie jako normalna reakcja na stres, frustrację i sposób rozwiązywania konfliktów, dzieci bardzo często naśladują agresywne zachowanie bohaterów bajek, filmów bohaterów prawdziwych sytuacjach;
- oglądanie przemocy powoduję, że dzieci mogą stać się mniej wrażliwe na ból, cierpienie innych, przemoc postrzegają jako coś normalnego, nie wzbudzającego negatywnych emocji;
- kolega podczas sprzeczki staje się jego wrogiem (… a co robi bohater medialny z wrogiem?…), dziecko nie ma poczucia winy związanego z ich własnym zachowaniem agresywnym; zwraca też mniejszą uwagę na agresję występującą wokół niego;
- powtarzające się sceny przemocy w mediach wyzwalają lęk, dzieci mogą zacząć bać się otaczającej go rzeczywistości;
- programy, w których pojawia się przemoc, charakteryzują się często prymitywnym sposobem wypowiedzi, a niekiedy też pojawiają się wulgaryzmy, jest to poważne zagrożenie wobec rozwoju języka u dzieci;
- w naturze dziecka leży naśladowanie ról zaobserwowanych u swego bohatera w zabawie (niegdyś najważniejszym bohaterem był rodzic, nauczyciel, dziadek, starszy brat, potem bohater filmowy, obecnie ta prawidłowość została zaburzona), obecnie twórcy filmów animowanych, bajek o dużym zabarwieniu agresji wprowadzają na rynek zabawki (potwory będące połączeniem zwierząt, robotów, roślin), w związku z tym dzieci nie wymyślają zabaw, a tylko powielają przy pomocy tych zabawek sceny z filmów (zabawy bronią), to z kolei prowadzi do zubożenia wyobraźni, która „wiotczeje” jak nie używany mięsień;
- dzieci, które widzą mnóstwo przemocy, są skłonne traktować ją jako powszechny element prawdziwego życia, co najgorsze skłonne są uznać przemoc jako akceptowany społecznie, efektywny sposób rozwiązywania problemów życiowych.
(...)

Psychologiczne mechanizmy zachodzące podczas przyjmowania agresywnych zachowań przez dziecko przebiegają zupełnie „bezboleśnie” jeżeli towarzyszą im dogodne warunki zewnętrzne typu:
- przemoc pokazywana jest w czystej formie, bez ukazania cierpienia ofiary, brak negatywnych skutków agresji;
- przemoc pokazywana w postaci usprawiedliwionej jako aprobata społeczna;
- przemoc pokazywana jako sprawiająca satysfakcję;
- przemoc pokazywana jest w formie humorystycznej;
Link


Re: Przemoc w filmach - Zasió - 10 Sty 2014

Nie miałem fobii w zerówce, ani w klasach 1-3. A jakby nie było, pewien ryży strażnik królował wtedy w TV (ok, nie liczę Druzyny A, bo to na poły komedia :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:). Parę fajnych kreskówek też by sie znalazło.
O, pamiętam jak kiedyś sąsiad, ojciec koleżanki z klasy po coś przylazł i zdziwił się, ze oglądam Ekstradycję. Przecież to był kawał dobrego serialu, to jak to tak, opuścić?


Re: Przemoc w filmach - MarszałekFoch - 12 Sty 2014

Pamiętam że w wieku tych paru lat oglądałem te wszystkie Megahity z Seagalem, Van Dammem, grałem w GTA2. I co? Zabiłem kogoś? Od tego nabrałem fobii? Nie. Chociaż pamiętam ciekawy epizod, jak miałem 9 lat. Pewnego wieczoru gdy kładłem się spać to mimochodem w tle leciał program 997 z opisem jakiegoś morderstwa. Przez dwa tygodnie nie mogłem spać i bałem się zasnąć.


Re: Przemoc w filmach - zabka - 13 Sty 2014

We wczesnym dziecinstwie bylam swiadkiem przemocy na zywo,a to jest gorsze.
Moje zmiany w zachowaniu zaczely sie mniej wiecej dwa lata temu i na pewno nie ma to nic wspolnego z ogladaniem filmow,teraz czy w przeszlosci.


Re: Przemoc w filmach - Ertix - 06 Lis 2015

Ja wychodzę z założenia, że telewizja oraz inne media robią ludziom wodę z mózgu, kupujemy to, a potem sami stwarzamy obraz naszego społeczeństwa który funkcjonuje do dziś. Sami go tworzymy dla innych i tak się koło zamyka. Gdyby nie to, to myślę, że ci ludzie nie byliby tak ''odpowiedzialni'' za wywoływanie u nas fobii, albo dawno byśmy się już pozabijali z racji braku pozytywnych wzorców (a niewątpliwie dzisiejszy sfeminizowany świat takie głównie próbuje nam przekazać).
Na szczęście ja nie byłem świadkiem przemocy z prawdziwego zdarzenia na żywo. Staram się tego unikać, stronię od tego.
A czy ja oglądałem takie filmy? A to muszą być filmy? W każdej lepszej kreskówce czy w innym anime (które jest dla wszystkich grup wiekowych wbrew rozumowaniu naszych rodaków :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: ) można się z tym spotkać. Nawet nie trzeba oglądać telewizji bo sami w sobie mamy tyle zawiści i głupoty którą później przenosimy na innych. Wystarczy głupie skojarzenie, byle bodziec by w naszej psychice wytworzył się odpowiedni obraz. Problemem ludzkości jest to by odróżniać to co sami sobie wymyśliliśmy od tego co jest faktyczną rzeczywistością. Do tego przyczyniła się historia i nasza natura. Eh, te koszmarne stereotypy. :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.