20 Mar 2014, Czw 18:11, PID: 385572
PMCL napisał(a):sprawdzili kutiegopo co oni to robią? myślałem, że już zaniechali tej praktyki
20 Mar 2014, Czw 18:11, PID: 385572
PMCL napisał(a):sprawdzili kutiegopo co oni to robią? myślałem, że już zaniechali tej praktyki
20 Mar 2014, Czw 18:12, PID: 385574
Każdy mówi "nic strasznego". Ale czy to bylo jak zwykłe badanie u lekarza czy jak gwałt? O.o
20 Mar 2014, Czw 18:22, PID: 385576
Bardziej jednak przypomina to badania Jedyną krępującą rzeczą było stanie nago w samych majtkach przed komisją
20 Mar 2014, Czw 18:51, PID: 385588
PMCL napisał(a):Bardziej jednak przypomina to badania Jedyną krępującą rzeczą było stanie nago w samych majtkach przed komisjąNago to bez majtek xp Ja w samych majtkach byłem góra 5 minut, tylko przed lekarzami. Nawet specjalnie założyłem ładną bieliznę, niech popatrzą na młode mięso Czy Waszym zdaniem naruszono moją prywatność? Pytam, bo nie myślę logiczne, notorycznie okłamuję siebie samego, fałszywie uzasadniam swoje postawy (powiedziano mi, że to nazywa się mechanizm "słodkich cytryn" xd).
28 Mar 2014, Pią 0:16, PID: 386672
Moja dzisiejsza komisja wojskowa była dość lajtowa. Dla ciekawych - wchodziliśmy kolejno do 3 pokoi, w pierwszym trzeba było podać swoje dane osobowe, szkoły do których się chodziło, dane rodzeństwa, zainteresowania. W drugim była komisja lekarska na którą przypadało zmierzenie obwodu klatki piersiowej, wzrostu, spytali o wagę i czy na coś choruję, test na daltonizm i badanie wzroku (zakrycie oka i czytanie z tablicy). A w trzecim to już wydali mi książeczkę wojskową, coś tam pogadali czy chcę wiązać przyszłość z wojskiem itp. To był chyba najgorszy etap, bo za cholerę nie mogłem wytrzymać patrzenia się w oczy temu gościowi, bo mi strasznie łzawiły jakbym w słońce patrzył :-)
Tak więc jedyne poważne zagrożenie na tej komisji to strata czasu, bo trzeba się przygotować, że to potrwa ze 2 godziny. Ja miałem jeszcze takiego farta, że w poczekalni ze mną prawie wszyscy to byli dresiarze z czego połowa była łysa. Tak się trochę nieswojo czułem :-)
28 Mar 2014, Pią 8:01, PID: 386684
Luctucor, czy wg Ciebie badanie nie naruszało prywatności?
28 Mar 2014, Pią 14:14, PID: 386722
Nie sądzę, żeby ściągnięcie koszulki w jakikolwiek sposób naruszało prywatność. Nie ma co popadać w paranoję.
28 Mar 2014, Pią 14:35, PID: 386726
"Ja miałem jeszcze takiego farta, że w poczekalni ze mną prawie wszyscy to byli dresiarze z czego połowa była łysa. Tak się trochę nieswojo czułem "
U mnie to samo.. choć nie, było pół na pół z krótko ogolonymi elo-ziomami.
28 Mar 2014, Pią 18:12, PID: 386768
Zas napisał(a):"Ja miałem jeszcze takiego farta, że w poczekalni ze mną prawie wszyscy to byli dresiarze z czego połowa była łysa. Tak się trochę nieswojo czułem " Ja to jednak podziwiam odwagę tych gości. Jeden sobie położył nogi na stół. Inny zaczął się przy wszystkich naśmiewać z nazwisk niektórych wyczytywanych osób. A kolejny to już zniszczył system, stałem obok i słyszałem jak mówił do gościa w komisji: "nie wiem czy ja dobrze powiedziałem swoje dane, bo ta babka co pisała była taka seksowna i taki byłem napalony, że nie mogłem się skupić". A najbardziej mnie rozwaliło jak połowa osób przyszła bez zdjęcia chociaż w wezwaniu było wyraźnie napisane, żeby przynieść zdjęcie... Cytat:Luctucor, wyciągnęli od ciebie zainteresowania. Ja wiedziałem wcześniej, że o to spytają i sobie wcześniej wymyśliłem co powiedzieć
05 Kwi 2014, Sob 7:57, PID: 387772
Luctucor napisał(a):Nie sądzę, żeby ściągnięcie koszulki w jakikolwiek sposób naruszało prywatność. Nie ma co popadać w paranoję. Dla mnie rozebranie sie przed nie-lekarzem byłoby upokarzające. Przecież jak idę do urzędu, to nikt nie każe mi sie rozbierać.
05 Kwi 2014, Sob 9:46, PID: 387796
Ja swoją komisję wojskową wspominam bez żadnych odczuć upokorzenia, wszyscy młodzi ludzie to przechodzili Ci, którzy są w tych komisjach również. Zresztą rozebrać się przed lekarzem to coś dość normalnego i nie powinno nikogo krępować, ich interesują dokumenty, a nie milionowa osoba z kolei, która się krępuje badania
05 Kwi 2014, Sob 19:59, PID: 387868
Firia napisał(a):wszyscy młodzi ludzie to przechodzili Ci, którzy są w tych komisjach również. To żaden argument. Gdybyś został zgwałcony, a wraz z Tobą całe miasto, to czy byłoby to dla Ciebie jakimś pocieszeniem? Bo dla mnie nie. Ale fakt, że te lekarki (około 60 lat) na swojej komisji musiały rozbierać sie do naga xd Chyba za dużo naczytałem sie o tym, jak kiedyś łamano prawa człowieka na komisjach i skojarzyłem to ze swoją, która jednak była cywilizowana, przez co przeżywam to bez uzasadnienia xd
27 Sty 2017, Pią 17:52, PID: 611317
Byliście w wojsku, ciekawa jestem jak tam jest, mój brat był w wojsku
27 Sty 2017, Pią 21:01, PID: 611373
Fobik w wojsku, czyli zespół smutnego żołnierza:
https://www.youtube.com/watch?v=0gIxQ-CN...be&t=5m46s
28 Sty 2017, Sob 15:46, PID: 611505
ale pranie mozgu
18 Mar 2017, Sob 9:38, PID: 621641
Miałem komisję wojskową w 2012 roku. Dostałem list z adresem tej placówki i o której godzinie mam być. Fajnie, że to było w poniedziałek, więc sobie odpuściłem lekcje. Wybrałem się rano. To było w jakiejś miniprzychodni z przedszkolem na jakimś pawilonie w bloku. Na korytarzu były tylko cztery osoby. Przyszła jakaś babcia z kartkami, żebyśmy je wypełnili. Nie wiedziałem co wpisać w polu "obywatelstwo", więc powiedziała, że "oczywiście polskie, a jakie?". Poczekałem z innymi przed salą z jakieś 20 minut. Wchodziliśmy po 3 osoby. Rozebrałem się do majtek i skarpetek. Zmierzono mi wzrost i wagę. Po tym usiadłem przed komisją na jakieś 10 sekund, odpowiadając na parę pytań czy miałem jakieś schorzenia i jaką mam wadę wzroku, bo wtedy nosiłem okulary. Po tym poszedłem obok z innymi do drugiej części pomieszczenia, gdzie pan dawał nam po jakimś dokumencie A4, które wystarczyło podpisać. Po tym wróciliśmy na korytarz. To wszystko trwało w mgnieniu oka. Poczekałem 15 minut aż mnie zawołają z gotową książeczką. Odebrałem ją i wróciłem do domu. Byłem zaskoczony, że żaden z lekarzy nie skomentował mojej chudej sylwetki
18 Mar 2017, Sob 9:47, PID: 621643
Mati, tak nawiasem, zazdroszczę rowerowych ścieżek Zapierają dech.
29 Wrz 2018, Sob 15:43, PID: 766026
Byłem na komisji dwa razy ponieważ musiałem dodatkowo donieść spis mojej wady wzroku. Kolejki długie, znane twarze. Babeczka z biura miło się uśmiechnęła jak zobaczyła moje imiona. Przed lekarzem trzeba było ściągnąć majtki, ja to zrobiłem najwięcej z wszystkich oczekujących, dwa razy ;.D
29 Wrz 2018, Sob 15:46, PID: 766028
W sumie to mnie zawsze zastanawiało co daje pokazywanie czy masz jaja. Oni wierzą, że jak ktoś ma większe to będzie lepszym żołnierzem, albo jak jednego nie ma, to będzie gorszym? A może po prostu są starymi zbokami i lubią sobie popatrzeć?
Bo serio nie kumam. ???
29 Wrz 2018, Sob 15:53, PID: 766029
Lekarz, który robił mi "badania" nazwał to jakąś kontrolą płci czy coś takiego
29 Wrz 2018, Sob 15:58, PID: 766031
@"kanli"
Ano nie trzeba być geniuszem by zauważyć że Ty chyba zbyt wielu rzeczy "nie zakumasz", jest przecież internet no ale "po co to komu" Na komisji wojskowej się kaszle ,a czemu to dociekliwi sobie znajdą
29 Wrz 2018, Sob 16:04, PID: 766032
Pilnuj swojego tyłka phobos, jeszcze ktoś się przy nim zacznie kręcić
29 Wrz 2018, Sob 16:10, PID: 766033
Weźcie się serio ogarnijcie i nie przenoście swoich konfliktów dalej, bez przerwy robicie dramę
29 Wrz 2018, Sob 16:11, PID: 766034
|
|