10 Kwi 2016, Nie 13:24, PID: 531094
Przede mną bardzo ważna decyzja. Mianowicie jestem w tym roku maturzystą. Do owej matury zostało niedużo czasu, wszystko wskazuje na to że spokojnie będę ją pisał. Jestem w technikum, oczywiście czwarty rok. Pozdawałem z pomocą szczęścia egzaminy zawodowe, szkołę ukończę także już 29 kwietnia będę miał odpowiednie papiery na szukanie pracy. Uczę się niestety słabo ale...uznajmy że zdam tę maturę. Jest to dosyć prawdopodobne myślę.
I teraz pojawia się najważniejsze pytanie: co robić dalej, co robić po maturze? Opcje oczywiście są trzy: studia dzienne, praca, studia zaoczne+praca. Nie czuje się na siłach by wybrać tę ostatnią opcję. To byłby bardzo ambitny wybór, lecz znam swoje ograniczenia i wiem że nie dam rady połączyć studiowania z pracą. Dlatego ta opcja jest od razu skreślona. Pozostają dwie. I jestem cholernie roztargniony w tym wyborze, nic jeszcze nie postanowiłem a to chyba już czas.
Obie opcje mają sporo plusów i minusów. Niestety ich ilość jest mniej więcej podobna. Za pracą przemawiają pieniądze, możliwość zawodowego rozwoju, zdany egzamin zawodowy itp. ale przeciwko pracy jest dość istotny fakt że mnie mój zawód po prostu nie jara, nie interesuje się nim poza szkołą. W ogóle wydaje mi się że źle wybrałem kierunek technikum.
Za studiami przemawia więcej wolnego czasu, lepsza przyszłość, mniejsza odpowiedzialność i rzecz dla mnie bardzo ważna mianowicie większe szanse na wyjście z fobii (lepszy kontakt z ludźmi, większe możliwości w mieście itp.). Niestety ja po prostu zwyczajnie nie lubię się uczyć, od lat pcham niektóre przedmioty na siłę, na tego dopa. Nie lubię i nie jestem przyzwyczajony do nauki, do tego dochodzi brak pieniędzy (dorabiałbym sobie w wakacje ale to mało), trudności organizacyjne, wyprowadzka z domu czy trudny wybór kierunku studiów bo moje zainteresowania i dotychczasowe doświadczenie nijak się ze sobą nie mają.
Pomóżcie proszę, co byście mi doradzali? Proszę zadawać pytania jak macie jakieś, będę szybko odpowiadał.
I teraz pojawia się najważniejsze pytanie: co robić dalej, co robić po maturze? Opcje oczywiście są trzy: studia dzienne, praca, studia zaoczne+praca. Nie czuje się na siłach by wybrać tę ostatnią opcję. To byłby bardzo ambitny wybór, lecz znam swoje ograniczenia i wiem że nie dam rady połączyć studiowania z pracą. Dlatego ta opcja jest od razu skreślona. Pozostają dwie. I jestem cholernie roztargniony w tym wyborze, nic jeszcze nie postanowiłem a to chyba już czas.
Obie opcje mają sporo plusów i minusów. Niestety ich ilość jest mniej więcej podobna. Za pracą przemawiają pieniądze, możliwość zawodowego rozwoju, zdany egzamin zawodowy itp. ale przeciwko pracy jest dość istotny fakt że mnie mój zawód po prostu nie jara, nie interesuje się nim poza szkołą. W ogóle wydaje mi się że źle wybrałem kierunek technikum.
Za studiami przemawia więcej wolnego czasu, lepsza przyszłość, mniejsza odpowiedzialność i rzecz dla mnie bardzo ważna mianowicie większe szanse na wyjście z fobii (lepszy kontakt z ludźmi, większe możliwości w mieście itp.). Niestety ja po prostu zwyczajnie nie lubię się uczyć, od lat pcham niektóre przedmioty na siłę, na tego dopa. Nie lubię i nie jestem przyzwyczajony do nauki, do tego dochodzi brak pieniędzy (dorabiałbym sobie w wakacje ale to mało), trudności organizacyjne, wyprowadzka z domu czy trudny wybór kierunku studiów bo moje zainteresowania i dotychczasowe doświadczenie nijak się ze sobą nie mają.
Pomóżcie proszę, co byście mi doradzali? Proszę zadawać pytania jak macie jakieś, będę szybko odpowiadał.