17 Sty 2008, Czw 20:18, PID: 10152
a propos tego, co powiedziałeś, Stresowany...
jak mnie to czasem denerwuje, to idiotyczne, ale naprawdę mnie denerwuje, jak ja się odilozowuje od ludzi, a oni przychodzą i mówią "nie zamulaj". Wiem,że niektórzy mówią to dlatego, bo chcą mnie jakoś rozruszać, tylko że takim zwrotem sprawiają, że nie wiem, co wtedy mam im powiedzieć, jak zareagować, bo wydaje mi się idiotyczne, żeby nagle otrząsnąć się i zacząć gadać po takim zwrocie. Tym bardziej, że jeśli już ktoś do mnie tak mówi, to znaczy, że jest ze mną baaardzo źle, że nawet na zewnątrz widać, jak w środku się ze sobą biję i w ogóle mam ochotę zaszyć sie pod ziemię. Głupia sytuacja.
Chociaż i tak w duchu jestem im wdzięczna, że chociaż próbują mnie "obudzić".
jak mnie to czasem denerwuje, to idiotyczne, ale naprawdę mnie denerwuje, jak ja się odilozowuje od ludzi, a oni przychodzą i mówią "nie zamulaj". Wiem,że niektórzy mówią to dlatego, bo chcą mnie jakoś rozruszać, tylko że takim zwrotem sprawiają, że nie wiem, co wtedy mam im powiedzieć, jak zareagować, bo wydaje mi się idiotyczne, żeby nagle otrząsnąć się i zacząć gadać po takim zwrocie. Tym bardziej, że jeśli już ktoś do mnie tak mówi, to znaczy, że jest ze mną baaardzo źle, że nawet na zewnątrz widać, jak w środku się ze sobą biję i w ogóle mam ochotę zaszyć sie pod ziemię. Głupia sytuacja.
Chociaż i tak w duchu jestem im wdzięczna, że chociaż próbują mnie "obudzić".