21 Sty 2008, Pon 17:14, PID: 10545
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04 Maj 2010, Wto 19:50 przez fistaszek.)
Moja przygoda z prawkiem byla dluuuuga . Jazdy podczas kursu szly mi calkiem dobrze, mialam fajnego instruktora, ktory nawet tak bardzo mnie nie stresowal. Testy zdalam za pierwszym podejsciem i bezblednie. Pozniej sie zaczelo..i w koncu sie poddalam. Jakis madry starszy pan powiedzial mi, ze on tez nie wyobraza sobie siebie za kolkiem i moze to i lepiej, bezpieczniej, ze nie wszyscy moga prowadzic. Poki co,wystarczy mi jazda w samochodzie kolo kierowcy i szaleje na punkcie Harley`ow, wiec kto wie moze sprobuje prawko na motor zrobic