21 Sty 2009, Śro 3:24, PID: 114171
A ja GRATULUJE autorce tego tematu, i popieram teze o leczeniu farmakologicznym.
Wiadoma sprawa ze leki nie załatwia do konca problemu, i nikt nie kaze brac ich do konca życia, ale beda jakims impulsem do lepszej pewnosci siebie. Sam fakt, że po lekach bedziesz czuć sie lepiej dowodzi, że można to zwalczyć i motywuje do zmiany nastawienia, do poznania tej lepszej i łatwiejszej strony życia. Wiec niezbedne leki + motywacja, co wydaje mi sie jedno z drugim jest powiazane w końcu.
To jest oczywiscie moje osobiste zdanie
Wiadoma sprawa ze leki nie załatwia do konca problemu, i nikt nie kaze brac ich do konca życia, ale beda jakims impulsem do lepszej pewnosci siebie. Sam fakt, że po lekach bedziesz czuć sie lepiej dowodzi, że można to zwalczyć i motywuje do zmiany nastawienia, do poznania tej lepszej i łatwiejszej strony życia. Wiec niezbedne leki + motywacja, co wydaje mi sie jedno z drugim jest powiazane w końcu.
To jest oczywiscie moje osobiste zdanie