01 Lut 2008, Pią 23:44, PID: 11531
NetkaA napisał(a):Ja na szczęście nie mam zbyt dużego problemu z czerwienieniem się.Częściej jestem blada.Zauważyłam,że czerwienię się, gdy jest gorąco lub gdy jestem zmęczona.Przed jakimiś sprawami do załatwienia staram się zawsze wyspać.I wtedy,gdy się stresuję to robię się blada,nawet trochę niebieska
Ja mam podobnie, raczej się nie czerwienię. Zdarzało się, że po jakimś wysiłku, w gorącu, czy w jakiejś innej sytuacji, miałem wrażenie, że krew tak mi do głowy podchodzi, że zaraz oczami tryśnie. A kiedy pytałem się kogoś, czy jestem czerwony, przeważnie dostawałem odpowiedź, że jestem blady
Ostatni raz, kiedy przypominam sobie, że byłem czerwony, pamiętam akurat całkiem sympatycznie. To była końcówka LO, jedna z lekcji angielskiego, a ja miałem wystąpienie na stojąco, przed kilkunastoma osobami. Dzisiaj bym sobie czegoś takiego nie potrafił wyobrazić, a wtedy udało się to zrobić na spokojnie, na luzie i przede wszystkim skutecznie. Tak się skoncentrowałem na tym swoim mówieniu, że aż poczerwieniałem Na koniec ktoś rzucił uwagę, że ta nauczycielka okazała się pierwszą osobą, przy której wyskoczyły mi rumieńce
Ech... Dużo bym dał, żeby wrócić do tamtego stanu...