12 Lut 2008, Wto 16:48, PID: 12301
Naprawdę nie spodziewałem się tak dużego odzewu . A więc... Po rozmowie z mamą, wspólnie doszliśmy do wniosku, że mam dwa wyjścia: albo mam wakacje do września i próbuje jeszcze raz w tej samej szkole, albo próbuje w prywatnej. Gdyby jeszcze była szansa na uratowanie tego roku, to może po wizycie u psychologa dałbym radę, ale to już za daleko poszło. W najbliższym czasie postaram się porozmawiać o moim problemie z mamą, ale nie wiem jak na chwilowe przerwanie nauki zareaguje tata . No nic, będzie ciężko ale chyba dam radę. Dzięki za wsparcie i za to, że daliście mi pewien pogląd na tę sprawę .