01 Mar 2009, Nie 22:32, PID: 128651
Chyba wyszedłem na tego złego Może trochę źle się wyraziłem na początku, bo plotkowanie i obgadywanie też może różnie wyglądać i mieć różne natężenie. Np. jak stoimy z kumplami i komentujemy wygląd każdego przechodnia, nawet dość chamsko, to i tak za chwilę o tym zapomnimy, a tamta osoba nigdy się o tym nie dowie. Ale jak grupa obierze sobie jakąś jedną ofiarę i obgaduje ją przez dłuższy czas, daje jej do zrozumienia, że jest nielubiana, to niewątpliwie ją krzywdzi.
@mc
Ty mówisz o świecie idealnym, w których każdy jest dla siebie miły, nikt nie naśmiewa się z kogoś pierwszy, jeśli nie zostanie sprowokowany itp. A prawda jest taka, że ludzie lubią "dowalić" jeden drugiemu dla zabawy, np. w pracy, w szkole no i wtedy trzeba odpowiedzieć, najlepiej tą samą bronią. Ja osobiście nigdy nie przekraczam pewnych granic i na pewno nie naśmiewałbym się ani nie mówił czegoś złego o osobie słabej psychicznie (bo sam kiedyś byłem bardzo wrażliwy na słowa i wiem jak to jest). Nie twierdzę, że to co mówią o mnie inni w ogóle mnie nie rusza, że spływa to po mnie jak po kaczce. Ale staram się tym nie przejmować, już nie rozpamiętuję tego jak kiedyś.
@Sugar
Złamanie takiej tajemnicy, a zwykłe plotkowanie o głupotach to chyba całkiem inne rzeczy. Na pewno rzeczy mówionych w zaufaniu nie powinno się ujawniać.
@mc
Ty mówisz o świecie idealnym, w których każdy jest dla siebie miły, nikt nie naśmiewa się z kogoś pierwszy, jeśli nie zostanie sprowokowany itp. A prawda jest taka, że ludzie lubią "dowalić" jeden drugiemu dla zabawy, np. w pracy, w szkole no i wtedy trzeba odpowiedzieć, najlepiej tą samą bronią. Ja osobiście nigdy nie przekraczam pewnych granic i na pewno nie naśmiewałbym się ani nie mówił czegoś złego o osobie słabej psychicznie (bo sam kiedyś byłem bardzo wrażliwy na słowa i wiem jak to jest). Nie twierdzę, że to co mówią o mnie inni w ogóle mnie nie rusza, że spływa to po mnie jak po kaczce. Ale staram się tym nie przejmować, już nie rozpamiętuję tego jak kiedyś.
@Sugar
Złamanie takiej tajemnicy, a zwykłe plotkowanie o głupotach to chyba całkiem inne rzeczy. Na pewno rzeczy mówionych w zaufaniu nie powinno się ujawniać.