09 Mar 2009, Pon 11:18, PID: 130979
Ja posiadam i fakt, jezdzenie samochodem przyspaza mi ciagle duzo stresow - choc sam nei wiem dlaczego...
W kazdym razie samej nauki jazdy nie ma sie co bac. Wtedy bedziesz tylko Ty i instruktor - ktory juz niejedno widzial! Trzesace rece latwo bedzie uspokoic jak zacisniesz je mocno na kierownicy, biegi rowniez z trzesacymi rekoma da sie zmienic. Poza tym jak juz ruszysz to bedziesz tak skupiony na jezdzie ze po chwili powinienes zapomniec o rekach.
Natomiast jesli chodzi o egzamin to tu sie takie hece dzieja, ze gdyby sie cos stalo to i tak nie bedziesz wyjatkiem.
Naprawde, warto sprobowac.
W kazdym razie samej nauki jazdy nie ma sie co bac. Wtedy bedziesz tylko Ty i instruktor - ktory juz niejedno widzial! Trzesace rece latwo bedzie uspokoic jak zacisniesz je mocno na kierownicy, biegi rowniez z trzesacymi rekoma da sie zmienic. Poza tym jak juz ruszysz to bedziesz tak skupiony na jezdzie ze po chwili powinienes zapomniec o rekach.
Natomiast jesli chodzi o egzamin to tu sie takie hece dzieja, ze gdyby sie cos stalo to i tak nie bedziesz wyjatkiem.
Naprawde, warto sprobowac.