08 Kwi 2009, Śro 6:38, PID: 138867
Ja kreatywny nie byłem. Z tymi grupkami miałem czasami do czynienia. Np. wracając ze szkoły, pewnie ze spuszczoną głową przechodziłem koło grupki dziewczyn. Takich wieśniar ze szkoły zawodowej. Coś do mnie zaczęły krzyczeć i śmiać się. Czułem się okropnie, tylko się na nie spojrzałem i poszedłem dalej. Myślę, że w sytuacji gdy się takich osób strasznie boi, nie ma możliwości przeciwstawienia się temu, bo może wyjść szopka, która nic nie da. Trzeba nabrać dystansu do takich rzeczy, nabrać pewności siebie i gdy poczujemy, że możemy się im przeciwstawić, wtedy coś z tym robić.
I cały czas pracować nad swoją fobią, zmniejszać swój lęk, próbować się integrować. Jeśli jesteś sam i siedzisz pod ścianą to zawsze będziesz narażony na jakichś debili, którzy będą cię zaczepiać.
I cały czas pracować nad swoją fobią, zmniejszać swój lęk, próbować się integrować. Jeśli jesteś sam i siedzisz pod ścianą to zawsze będziesz narażony na jakichś debili, którzy będą cię zaczepiać.