03 Maj 2009, Nie 23:57, PID: 145737
Niestety, agorafobia jest kolejnym problemem, który mnie dotyczy. Nie jestem pewien, czy jest to dokładnie to, nie poddałem się diagnozie. Jednak sądząc po symptomach, raczej nie może to być nic innego.
To okropne uczucie, które dopada mnie, gdy znajduję się w miejscach, w których nie czuję się bezpiecznie. Ulica, sala lekcyjna, czy nawet czyjeś mieszkanie (najczęściej, gdy odwiedzam je sam). Gdy tylko pomyślę, że może mnie to dopaść, prawie natychmiast się to zaczyna. Właściwie nic się nie zmienia, ale nagle zaczynam się bać bodźców wzrokowych, które do mnie docierają, tak jakby otaczający mnie świat przytłaczał, jakbym był uwięziony w tej rzeczywistości, we własnym ciele. Strasznie trudno to opisać, więc powiem tylko, że jest to przeażające uczucie. Trwa kilka sekund, a potem mija, bo próbuję przestać o tym nie myśleć.
W dobrze znanych mi miejscach nie mam tego problemu, a tylko tam, gdzie czuję się niepewnie.
Pamiętam, gdy przeżyłem to pierwszy raz. Miałem 8 lat i byłem we własnym domu...
To okropne uczucie, które dopada mnie, gdy znajduję się w miejscach, w których nie czuję się bezpiecznie. Ulica, sala lekcyjna, czy nawet czyjeś mieszkanie (najczęściej, gdy odwiedzam je sam). Gdy tylko pomyślę, że może mnie to dopaść, prawie natychmiast się to zaczyna. Właściwie nic się nie zmienia, ale nagle zaczynam się bać bodźców wzrokowych, które do mnie docierają, tak jakby otaczający mnie świat przytłaczał, jakbym był uwięziony w tej rzeczywistości, we własnym ciele. Strasznie trudno to opisać, więc powiem tylko, że jest to przeażające uczucie. Trwa kilka sekund, a potem mija, bo próbuję przestać o tym nie myśleć.
W dobrze znanych mi miejscach nie mam tego problemu, a tylko tam, gdzie czuję się niepewnie.
Pamiętam, gdy przeżyłem to pierwszy raz. Miałem 8 lat i byłem we własnym domu...