13 Cze 2009, Sob 11:13, PID: 156348
Byłem w Babińskiego na paru oddziałach, również w swoim czasie miałem zacząć terapię na 7f. Niestety, nie zakwalifikowałem się do leczenia. Psycholog po 10 minutach wstępnej rozmowy stwierdził, że potrzebuję 'kilkuletniej' terapii indywidualnej, po której już nie będę potrzebował pobytu na 7f, a najlepiej by było, abym się powiesił jako alkoholik i d... im więcej nie zawracał.
Oczywiście żartuję, ale tak mniej więcej odebrałem odmowę leczenia ze strony personelu tamtego oddziału i byłem wtedy załamany.
Ogólnie panuje opinia, że na tamten oddział dostać się jest bardzo trudno (okres oczekiwania na wstępną rozmowę wynosi czasem pół roku), także 'odsiew' jest bardzo duży. No i sama terapia jest trudna, nieprzyjemna i obciążająca dla fobika. Trzeba zrezygnować ze schematów zachowań, które przez lata pomagały chować się przed światem.
Oczywiście żartuję, ale tak mniej więcej odebrałem odmowę leczenia ze strony personelu tamtego oddziału i byłem wtedy załamany.
Ogólnie panuje opinia, że na tamten oddział dostać się jest bardzo trudno (okres oczekiwania na wstępną rozmowę wynosi czasem pół roku), także 'odsiew' jest bardzo duży. No i sama terapia jest trudna, nieprzyjemna i obciążająca dla fobika. Trzeba zrezygnować ze schematów zachowań, które przez lata pomagały chować się przed światem.