08 Lip 2009, Śro 15:05, PID: 162489
Bo z drugiej strony człowiek, a zwłaszcza w wieku szkolnym, potrzebuje towarzystwa, musi przebywać wśród rówieśników. Dziecko nie posłane do szkoły popadłoby w rozpacz. "Wszyscy chodzą do szkoły, klasy pełne kolegów i koleżanek, muszę być wśród nich". Dopiero później się przekonuje, jak to wygląda w istocie. Przeciętne dziecko będzie czuło się tam dobrze i nie spotkają go żadne większe problemy. To ludzie wrażliwi mają problemy, bo oczekują o wiele więcej od innych i łatwiej przychodzi im cierpieć.
Należy też mieć na uwadze fakt, że ten system istnieje od pokoleń, i dziecko jest od najmłodszych lat wychowywane w takich realiach i przeświadczeniu nie tylko o konieczności nauki w szkole, ale też o tym, że właśnie to jest normalne i każdemu jest tam dobrze.
Należy też mieć na uwadze fakt, że ten system istnieje od pokoleń, i dziecko jest od najmłodszych lat wychowywane w takich realiach i przeświadczeniu nie tylko o konieczności nauki w szkole, ale też o tym, że właśnie to jest normalne i każdemu jest tam dobrze.