11 Lip 2009, Sob 13:58, PID: 163076
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11 Lip 2009, Sob 15:20 przez Clarissa.)
Nie wiem, jak wygląda to teraz. Na moim kursie badanie to była formalność. Lekarz sprawdził czy widzę z daleka (czy odczytam litery z tablicy), czy rozróżniam kolory, czy słyszę (rozbawiło mnie jak szeptał z odległości coś, co miałam powtórzyć ). Sprawdzał też motorykę czy przejdę po linii prostej (co przyznam, u mnie w stanach zdenerwowania czasem bywa trudne ).
I tyle.
Pamiętam, że byłam zbulwersowana takim niefrasobliwym podejściem do tematu.
I tyle.
Pamiętam, że byłam zbulwersowana takim niefrasobliwym podejściem do tematu.