13 Lip 2009, Pon 15:39, PID: 163481
Byłam w bardzo podobnej sytuacji więc doskonale Cię rozumiem. A co mogę Ci poradzić... Generalnie nie wiem jak to wszystko wygląda między wami bo jak dla mnie to co napisałaś to jest za mało żeby mieć jakieś pojęcie o tym. Po pierwsze nic na siłę (bo w tym cały jest ambaras żeby dwoje chciało na raz ). Na pewno musisz być baaaaaaardzo cierpliwa. Odrzucenie i miłość bez wzajemności to jest wpisane w każdą próbę związania się z człowiekiem takim bez fs i takim z fs. Jeżeli go naprawdę kochasz to powinien być właśnie ten sens tej 'walki' o niego. Ja nie mam fs a mimo tego czasem też sobie myślę, że nie nadaje się do związku i że po prostu nie umiem być z drugim człowiekiem tak blisko .
Bardzo prawdopodobne jest to, że on nie wyobraża sobie, że ktoś w ogóle może go pokochać, nie wieży w takie coś itd
Jak długo się znacie?
W moim przypadku wszystko się skończyło dobrze, jestem już ponad rok w związku z facetem, który miał zdiagnozowaną fs. Nie zawsze było kolorowo, ale niczego nie żałuje. Jestem szczęśliwa, że jesteśmy razem
Bardzo prawdopodobne jest to, że on nie wyobraża sobie, że ktoś w ogóle może go pokochać, nie wieży w takie coś itd
Jak długo się znacie?
W moim przypadku wszystko się skończyło dobrze, jestem już ponad rok w związku z facetem, który miał zdiagnozowaną fs. Nie zawsze było kolorowo, ale niczego nie żałuje. Jestem szczęśliwa, że jesteśmy razem