23 Mar 2008, Nie 22:17, PID: 16423
Ja nie robiłem osiemnastki, nie dostałem od nikogo żadnego prezentu, nikt mi nawet życzeń nie złożył (chyba tylko matka to zrobiła). Nie było tortu, nie było alkoholu, niczego nie było. I dobrze, przecież ja wegetuję a nie żyję, nie ma więc czego świętować.