18 Lip 2009, Sob 12:06, PID: 164385
aneczka napisał(a):Fobik społeczny ma tak ogromny lęk przed odrzuceniem, że potrzebuje inicjatywy drugiej strony, ta druga strona powinna dobijać się do drzwi i okien fobika i nie odpuszczać, ja tego potrzebowałam, tego zapewnienia, że jestem ważna.
Jak wielu jest ludzi, którzy będą mieli na tyle dużo cierpliwości i wytrwałości, aby móc taszczyć przez życie swojego 'fobicznego' partnera? Czy w ogóle takie związki są możliwe? Nikt się nie zainteresuje fobikiem, gdyż nie ma on drugiej stronie nic do zaoferowania- poza głęboką potrzeba chronienia samego siebie przed światem zewnętrznym. Jeśli druga strona zgadza się pozostać jego niańką przez większość swego życia, to wspaniale. Ale takie związki to chyba rzadkość. Fobicy są skazani na samotność, gdyż wszelkie zalety ich charakteru są głęboko przykryte elementami przypadłości, na którą cierpią. I choć te elementy mogą dla kogoś wydawać się z początku atrakcyjne (on jest wrażliwy, cichy, taktowny), to nie stanowią żadnego fundamentu do budowania trwałego związku.