16 Sie 2009, Nie 16:33, PID: 170418
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Sie 2009, Nie 16:43 przez ellis.)
...ten okres minie i pojawii sie nastepny.... wierze,ze nie jest latwo tobie teraz w podejmowaniu jakichkolwiek decyzji ...porady? ...hmmmm...kazdy powie,ze bedzie dobrze,ale z doswiadczenia wiem,zeto nie pomaga. Kiedys jak mialam takiego dola to nie wiedzialam co mam z soba robic.... nikogo nie bylo i nie mialam nawet do kogo buzi otworzyc. Blakalam sie godzinami sama i najchetniej opowiedzialbym o swoich porazkach kazdemu przechodniowi.... Teraz jak sobie to przypominam to dopiero do mnie dociera,ze trzeba bylo calkiem inaczej z tym postepowac.... powiem ci juz teraz, usiadz sobie na chwilke i pomysl jakie sa twoje mozliwosci w tym momencie...co moglbys robic zeby sie nie nudzic i topic w wlasnej beznadziejnosci....jak masz rodzine to zacznij od tego...nawet nie chodzi zebys im opowiadal o wszystkim, ale sprobuj znalezc sobie zajecie! Wyobraz sobie zycie bez rodzinki? nieciekawie.... teraz sie tego nie docenia, ale taki obiad w towarzystwie ludzi na ktorych ci zalezy to juz cos ....moze wybierz sie na basen z 3 razy w tygodniu.....plywaj z godzinke i do domu na dobra kolacyjke....sport pomaga w depresji i ten czas na basenie odciagnie cie od dolowania sie.....idz nawet sam i probuj sie stopniowo przelamywac, moze zaczniesz poznawac nowych ludzi......pomoz sobie, bo nikt inny ci nie pomoze.....ja gdybym mogla cofnac czas to wlasnie tak zaczelabym wszystko od nowa. Nie zastanawialabym sie co inni o mnie mysla i,ze nie mam znajomych, bo tak wlasnie robilam...dokladnie jak ty....dopiero z biegiem czasu widze ile mnie ominelo przez to durne myslenie..... mowie ci, jest tyle ludzi na swiecie,ze jeszcze poznasz tysiace nowych znajomych....narazie zapomnij co bylo i od dzis zacznij nowe zycie....
ps.wlasnie zmienilam wiadomosc, bo nie widzialam,ze napisales juz odpowiedz....o rodzicach ...mimo tego rusz do przodu i zostaw ta przeszlosc, bo tak daleko nie zajdziesz....skup sie na czyms przyjemnym i krok po kroku dojdziesz do celu
ps.wlasnie zmienilam wiadomosc, bo nie widzialam,ze napisales juz odpowiedz....o rodzicach ...mimo tego rusz do przodu i zostaw ta przeszlosc, bo tak daleko nie zajdziesz....skup sie na czyms przyjemnym i krok po kroku dojdziesz do celu