13 Wrz 2009, Nie 12:30, PID: 175355
Ja przestaje wierzyć że uda mi się wyjść z nerwicy lękowej i moim najgorszym problemem fobią społeczną.Swangoz więcej ludzi nie rozumie moich problemów i ciągle muszę udawać a już nie mam na to sił żeby grać kogoś kim nie jestem.To nie tak że pielęgnuje w sobie moje fobie poprostu nie pomagają mi osoby które jak się dowiadują całą prawdę o mnie pytają się o co mi chodzi,że sama sobie stwarzam problemy.To nie jest wsparcie dla mnie jeżeli mnie ktoś ocenia.Fobia społęczna jakoś wzrasta niż maleje.Walczę sama ze sobą ale życie jest życiem...
Wolę leczenie farmakologiczne i u psychiatry niż leczenie nerwicy tylko u jakiegoś znachora prądami selektywnymi.Podłączenie do prądu napewno mnie z fobii nie wyleczy.
Wolę leczenie farmakologiczne i u psychiatry niż leczenie nerwicy tylko u jakiegoś znachora prądami selektywnymi.Podłączenie do prądu napewno mnie z fobii nie wyleczy.