15 Wrz 2009, Wto 20:54, PID: 176079
No właśnie to jest wkurzające, że nawet mimo tego że nie pojawia się stres to blokuję się... Chociaż nie zawsze. Wtedy jechał ze mną ojciec (na szczęście poszedł do sklepu po fajki, a ja stałem przed sklepem przy ulicy), jakby zobaczył mnie rozmawiającego z kimś to zaraz by krytykował, a dlaczego nie powiedziałeś tak i tak, a dlaczego nie stałeś prosto tamto sramto, a czy oni nie chcieli ci czegoś zrobić... I faktycznie, kiedy jestem sam to troche ta blokada jest mniejsza, ale ciągle jednak gdzieś tam jest. Na przykład wracam ze szkoły i nagle auto sie zatrzymuje i kierowca mnie pyta jak dojechać do takiej firmy która znajduje się na końcu mojej ulicy. Wtedy jakoś udało mi się odpowiedzieć od razu. Albo na przystanku nie raz ktoś się znienacka zapyta o autobus i wtedy daję rady od razu.