26 Paź 2009, Pon 18:54, PID: 183112
No dobrze, a czy ktoś może coś na to poradzić?
Chodził np. na terapię i pracował nad tym problemem?
Są na to jakieś techniki?
Chodzi mi głównie o sytuacje, kiedy mam zrobić coś stresującego (np. już prawie wychodzę z domu na rozmowę kwalifikacyjną) i tego nie robię z powodu silnego poczucia lęku (ściągam kurtkę, zostaję w domu, w tym momencie wielka ulga - a, no i oczywiście wyłączam telefon). Co potem powoduje całą lawinę przykrych konsekwencji.
Będę wdzięczna za jakieś pomysły.
Chodził np. na terapię i pracował nad tym problemem?
Są na to jakieś techniki?
Chodzi mi głównie o sytuacje, kiedy mam zrobić coś stresującego (np. już prawie wychodzę z domu na rozmowę kwalifikacyjną) i tego nie robię z powodu silnego poczucia lęku (ściągam kurtkę, zostaję w domu, w tym momencie wielka ulga - a, no i oczywiście wyłączam telefon). Co potem powoduje całą lawinę przykrych konsekwencji.
Będę wdzięczna za jakieś pomysły.