05 Kwi 2008, Sob 22:04, PID: 18531
Będę się upierać przy swoim zdaniu.Psychiatra jest w naszej chorobie niezbędny.Byłam u kilku psychologów i nic mi nie pomogli.Myślę, że psychiatra sam zaproponuje leki.Ważne jest abyś też uczestniczyła w psychoterapii, bez niej nic nie zmienisz w swoim życiu, bo leki działają tylko dorażnie, a jak je odstawisz to wszysko wraca z powrotem.
Powiem jedno, gdy szłam do psychiatry liczyłam,że pomoże mi tylko rozmową i jakąś psychoterapią.Wzbraniałam się przed lekami,myślałam ze uzależnię sie od nich itd. ale okazało się ze te leki nie uzależniają i pomagają w ćwiczeniu zadań z psychoterapii.Bez nich nigdy nie odważyłabym się ćwiczyć.Podstawą psychoterapii jest też poznanie istoty choroby, dowiadujesz się ze nasze opinie na własny temat są silnie przesadzone ii uświadamiasz sobie,że są absurdalne.
Mam kilka zadań i one mi bardzo pomagają, próbują zmienić moje rdzenne przekonania.Myślę,że jeszcze z rok poćwiczę na lekach, a potem zobaczymy....Może stanę się na tyle silna, że już nigdy nie wrócę do nich....
LEKI + PSYCHOTERAPIA= WYGRANA
Przynajmniej moim zdaniem
Nie chcę nic nikomu narzucać, to jest twój wybór
Powiem jedno, gdy szłam do psychiatry liczyłam,że pomoże mi tylko rozmową i jakąś psychoterapią.Wzbraniałam się przed lekami,myślałam ze uzależnię sie od nich itd. ale okazało się ze te leki nie uzależniają i pomagają w ćwiczeniu zadań z psychoterapii.Bez nich nigdy nie odważyłabym się ćwiczyć.Podstawą psychoterapii jest też poznanie istoty choroby, dowiadujesz się ze nasze opinie na własny temat są silnie przesadzone ii uświadamiasz sobie,że są absurdalne.
Mam kilka zadań i one mi bardzo pomagają, próbują zmienić moje rdzenne przekonania.Myślę,że jeszcze z rok poćwiczę na lekach, a potem zobaczymy....Może stanę się na tyle silna, że już nigdy nie wrócę do nich....
LEKI + PSYCHOTERAPIA= WYGRANA
Przynajmniej moim zdaniem
Nie chcę nic nikomu narzucać, to jest twój wybór