07 Mar 2010, Nie 1:11, PID: 198127
Mysza,moja mama powiedziała,że idziemy tak tylko po to aby WYKLUCZYĆ,że coś mi jest.W ogóle nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji,i nie chce przyjąć do wiadomości,że mam taki problem.
Prywatna wizyta wchodzi w grę lecz ona raczej się tym nie przejmuje.W końcu powiedziałam jej,że pójdę prywatnie sama bo nie chcę tak długo czekać,a ona zachowywała się tak jakby chciała to opóźnić i jakby ją to w ogóle nie obchodziło.Jak nawet o tym wspominam robi się drażliwa i nerwowa.
Prywatna wizyta wchodzi w grę lecz ona raczej się tym nie przejmuje.W końcu powiedziałam jej,że pójdę prywatnie sama bo nie chcę tak długo czekać,a ona zachowywała się tak jakby chciała to opóźnić i jakby ją to w ogóle nie obchodziło.Jak nawet o tym wspominam robi się drażliwa i nerwowa.