28 Mar 2010, Nie 16:53, PID: 200035
Nikt tu nic nie uzna, w końcu sami swoi - taką mam przynajmniej nadzieję.
Ja to byłem wręcz dzieciakiem z ADHD - zresztą do dziś czasem czuję, że nie mogę usiedzieć w miejscu.
Doskonale rozumiem, co przeszłaś z własnego doświadczenia. Ale pocieszę Cię - los naprawdę może się odmienić! I tak ja z niechęci do wychodzenia z domu przeszedłem do momentu, że cały czas bym się z kimś spotykał (chociaż to drugie też nie zawsze jest dobre
Trzymam kciuki!
Ja to byłem wręcz dzieciakiem z ADHD - zresztą do dziś czasem czuję, że nie mogę usiedzieć w miejscu.
Doskonale rozumiem, co przeszłaś z własnego doświadczenia. Ale pocieszę Cię - los naprawdę może się odmienić! I tak ja z niechęci do wychodzenia z domu przeszedłem do momentu, że cały czas bym się z kimś spotykał (chociaż to drugie też nie zawsze jest dobre
Trzymam kciuki!