01 Cze 2010, Wto 20:19, PID: 208708
MHL napisał(a):faktycznie, przy przekraczaniu predkosci o ponad 10 km/h sie czepiali, ale zawsze mozna bylo sobie wyprzedzic na przejsciu albo na ciaglej, ruszyc z piskiem opon ze swiatel W swoim samochodzie takich rzeczy juz nie robie
Lol, to fajnego miałeś instruktora. Nie wyobrażam sobie sytuacji wyprzedzania na przejściu (większość czasu jestem pieszym i nie chciałabym zostać rozjechana przez kretyna). Co do ciągłej- zdarzyło mi się raz w życiu, na pierwszej lekcji, bo miałam do wyboru: ciągła albo rozjechanie rowerzysty ;]