08 Cze 2010, Wto 20:52, PID: 209490
Nie wydaje mi się, aby powiedzenie o tym coś wniosło.
Osoby, które nas znają jakiś czas, czy to rodzina, czy znajomi i tak wiedzą jacy jesteśmy- w ich oczach bardzo nieśmiali. I w jakiś sposób mają rację.
Jeśli do tej pory widząc jacy jesteśmy nie potrafili nam pomóc, to po nazwaniu problemu raczej też nie będą mogli. A jeśli potrafią, to i tak tylko na pewnym zrozumiałym dla nich poziomie i powiedzenie o tym raczej nic nie wniesie. Chyba, że potrzebujemy rodziny jako sponsora aby iść do psychologa, wtedy widzę w tym jakiś sens.
Co do przyjaciół, to raczej nie widzę siebie, jak mówię, że mam fobię społeczną. Różnie może być, ludzie potrafią przecież się ze sobą na dobre pokłócić, a wtedy nie chciałbym, aby mój rozżalony były przyjaciel miał taką wiedzę o mnie. A jeśli przyjaciel jest na tyle wrażliwy, że widząc, że jesteśmy nieśmiali nam pomaga wśród ludzi, to po co mu mówić o jakiś fobiach. Jeśli zaś nam nie pomaga, to znaczy o braku zainteresowania lub empatii z jego strony, wtedy wiadomość o fobii chyba niewiele wniesie, skoro do tej pory nie interesował się naszą widoczną nieśmiałością.
Osoby, które nas znają jakiś czas, czy to rodzina, czy znajomi i tak wiedzą jacy jesteśmy- w ich oczach bardzo nieśmiali. I w jakiś sposób mają rację.
Jeśli do tej pory widząc jacy jesteśmy nie potrafili nam pomóc, to po nazwaniu problemu raczej też nie będą mogli. A jeśli potrafią, to i tak tylko na pewnym zrozumiałym dla nich poziomie i powiedzenie o tym raczej nic nie wniesie. Chyba, że potrzebujemy rodziny jako sponsora aby iść do psychologa, wtedy widzę w tym jakiś sens.
Co do przyjaciół, to raczej nie widzę siebie, jak mówię, że mam fobię społeczną. Różnie może być, ludzie potrafią przecież się ze sobą na dobre pokłócić, a wtedy nie chciałbym, aby mój rozżalony były przyjaciel miał taką wiedzę o mnie. A jeśli przyjaciel jest na tyle wrażliwy, że widząc, że jesteśmy nieśmiali nam pomaga wśród ludzi, to po co mu mówić o jakiś fobiach. Jeśli zaś nam nie pomaga, to znaczy o braku zainteresowania lub empatii z jego strony, wtedy wiadomość o fobii chyba niewiele wniesie, skoro do tej pory nie interesował się naszą widoczną nieśmiałością.