24 Cze 2010, Czw 13:37, PID: 211876
Zoe napisał(a):nie "próbuję powiedzieć"
Zaburzenia odżywiania "leczy się" psychoterapią a nie fluoksetyną.
Lykanie prochów bez pracy nad sobą nic nie zmieni, bo ed to chwast, który ma cholernie silne korzenie.
Wymaga wykarczowania-nie ucięcia (o! teraz "próbuję powiedzieć" )
Ale jest to lek 'pomocny' przy bulimii.
Nie twierdzę, że łykając magiczne tableteczki wyzdrowieje
Ale po coś lekarz każe je brać. Stany depresyjne(których nie mam) etc.
Mam nadzieje, że w końcu coś pomoże