01 Sie 2010, Nie 13:38, PID: 217011
Sorki, że nie czytam wszystkich postów ale przypomniała mi się zabawna sytuacja w autobusie typu PKS. Siedziałem sobie a obok mnie stała dziewczyna i w pewnym momencie chwyciła mnie za nogę i tak trzymała kilka minut. Oczywiście pomyliła sobie moje udo z podłokietnikiem. Było mi dość przyjemne, nie miałem nic przeciwko więc nie reagowałem. Gdy się zorientowała i puściła, zrobiło się nam obu strasznie głupio - ona uśmiech a ja cegła. Szkoda, bo gdyby nie moja fs to pewnie bym zagadał, zażartował...
Generalnie nie mam nic przeciw tego typu kontaktom zwłaszcza z młodymi i atrakcyjnymi kobietami... Podniecenie bierze górę a lekki stres to dla mnie chleb powszedni.
Generalnie nie mam nic przeciw tego typu kontaktom zwłaszcza z młodymi i atrakcyjnymi kobietami... Podniecenie bierze górę a lekki stres to dla mnie chleb powszedni.