27 Gru 2010, Pon 15:25, PID: 233631
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27 Gru 2010, Pon 15:29 przez andello.)
Wszystko co tu opisujecie dotyczy również mnie, ale o ile dawniej nie było takiej świadomości, to dziś każdy może fobię pokonać, może nie całkowicie, ale w dużym stopniu znieść jej przykre, codzienne objawy, co nie s+ życia, tak jak bywało dawniej, gdy świadomość tematu była inna, wręcz zerowa.
Leki na fobię są prawie te same, jakie stosuje się na leczenie stanów depresyjnych. Wszystko zależy od dobrze dobranego leku, tak, żeby nie powodował lub powodował jak najmniej działań ubocznych /lub w ogóle ich nie powodował/ i był skuteczny. Te leki są naprawdę świetne.
Ja nie wierzę w żadne psychoterapie, seanse grupowe lub indywidualne. Po prostu z tym trzeba iść do dobrego psychiatry lub neurologa, a on pomoże.
Osobiście polecam zestawy:
velafax
clonazepam
i wiele innych
Na pytania odpowiem na pw, jak ktoś się chce poradzić, zapraszam, szczególnie z UK.
Leki na fobię są prawie te same, jakie stosuje się na leczenie stanów depresyjnych. Wszystko zależy od dobrze dobranego leku, tak, żeby nie powodował lub powodował jak najmniej działań ubocznych /lub w ogóle ich nie powodował/ i był skuteczny. Te leki są naprawdę świetne.
Ja nie wierzę w żadne psychoterapie, seanse grupowe lub indywidualne. Po prostu z tym trzeba iść do dobrego psychiatry lub neurologa, a on pomoże.
Osobiście polecam zestawy:
velafax
clonazepam
i wiele innych
Na pytania odpowiem na pw, jak ktoś się chce poradzić, zapraszam, szczególnie z UK.