18 Mar 2011, Pią 12:19, PID: 244282
Tak naprawdę nie jest istotne czy w jednym momencie zaliczasz kilku psychiatrów, czy jednego, ponieważ działający lek jest w stanie ci przepisywać jedna osoba. Istotne jest to ile sam wyniosłeś wiedzy, doswiadczenia z poprzednich wizyt, psychiatrów. W jednym okresie, czasie można korzystać tylko z jednego, jesli juz przepisuje tobie działający lek. Natomiast jesli ktoś chodzi do kilku psychiatrów jednoczesnie i od kazdego przyjmuje leki jak kaszkę mannę, a sam nie uzywa mózgu, intuicji, to sobie szkodzi. Prawda jest taka,ze zaden psychiatra Tobie nie pomoże, jesli sam nie uzyskasz wiedzy, pamięci o swoim ciele i działaniu na okreslony lek. Jesli ktos uzyskuje jakieś doswiadczenie, pamięc z poprzedniego leczenia, a nie faszeruje sie lekami jak królik doswiadczalny,to korzystanie nonstop zinnego lekarza jest jak najbardziej wskazane. Nie oszukujmysię,zaden lekarz Tobie nie pomoże, jesli sam nie uzyskasz w miare dobrego wglądu w swoj organizm. Przykladowo:
- dostajesz lek trojpierscieniowy(anafranil)bardzo silny cholinolityk idostajesz po nim przykladowo bezmoczu,i innychproblemów płciowo-moczowych.
-idziesz do innego lekarza mowisz o depresjach,alenie mowisz mu, ze miales problemy plciowo-moczowe od anafranilu,a ten kolejny wali wielką dawkę amytryptyliny czy doksepinu i znow d*pa, bo prawdopodobiennstwo ze problemy moczowo-płciowe po nich są 99% jesli po klomipraminie to miałęś
Więc większe znaczenie ma wlasny, racjonalny wgląd w leczenie, ksera poprzednich kart, doinformowanie się w necie, w ulotkach lekarstw,itp. Owszem zdarzają sie przypadki ze ktos idzie do lekarza, maszczescie itrafia w 10 z lekiem. Ale rzadko zdarza się to. Oczywiscie nie mam tutaj na mysli wiedzy rodem z hypereal, doczytywanie w cel;ach narkotycznych i branie sobie dawek zeby mieć odloty. Chodzi mi o zdobywanie wiedzy tylko w celach polepszenia wlasnego leczenia,a nie cpania. Prawda jest taka, ze im wiecej zdobedziecie wiedzy o poprzednim leczaeniu, tym lepiej sami to zrozumiecie swoj organizm, a nie ze uleczy Was jakiś lekarz,ponieważ lekarstw(ssri, tlpd, snri, neuroleptyków) jest tak duzo i chorób(nerwic,depresji,depresdji psychotycznych, fobii),zachowań danego organizmu ze trafienie w 10 z lekarstwem jest małą szansą.
- dostajesz lek trojpierscieniowy(anafranil)bardzo silny cholinolityk idostajesz po nim przykladowo bezmoczu,i innychproblemów płciowo-moczowych.
-idziesz do innego lekarza mowisz o depresjach,alenie mowisz mu, ze miales problemy plciowo-moczowe od anafranilu,a ten kolejny wali wielką dawkę amytryptyliny czy doksepinu i znow d*pa, bo prawdopodobiennstwo ze problemy moczowo-płciowe po nich są 99% jesli po klomipraminie to miałęś
Więc większe znaczenie ma wlasny, racjonalny wgląd w leczenie, ksera poprzednich kart, doinformowanie się w necie, w ulotkach lekarstw,itp. Owszem zdarzają sie przypadki ze ktos idzie do lekarza, maszczescie itrafia w 10 z lekiem. Ale rzadko zdarza się to. Oczywiscie nie mam tutaj na mysli wiedzy rodem z hypereal, doczytywanie w cel;ach narkotycznych i branie sobie dawek zeby mieć odloty. Chodzi mi o zdobywanie wiedzy tylko w celach polepszenia wlasnego leczenia,a nie cpania. Prawda jest taka, ze im wiecej zdobedziecie wiedzy o poprzednim leczaeniu, tym lepiej sami to zrozumiecie swoj organizm, a nie ze uleczy Was jakiś lekarz,ponieważ lekarstw(ssri, tlpd, snri, neuroleptyków) jest tak duzo i chorób(nerwic,depresji,depresdji psychotycznych, fobii),zachowań danego organizmu ze trafienie w 10 z lekarstwem jest małą szansą.