27 Mar 2011, Nie 21:44, PID: 245915
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27 Mar 2011, Nie 21:51 przez magik.)
Ja jakiś czas temu powtarzałem w myślach po każdej takiej powtarzającej się czynności: "schemat"; "i znów ten *** schemat". Teraz już przestałem ale wszystko się kręci wokół schematu. Być może tylko u fobików. Przecież nie robimy jakiś spontanów. Ja się chyba już z tym pogodziłem.
Np. takie chociażby mówienie "Dzieńdobry" mnie to jakoś wkurza. Za każdym razem to trzeba powiedzieć. Już nie mówie jako fobik, że tego się boję ale patrząc jako zdrowy osobnik mnie to wkurza. To jest przecież takie wymuszone. Ile procent ludzi z czystej przyjemności, radości życia, satysfakcji z następnego dnia mówi to ludziom?
Np. takie chociażby mówienie "Dzieńdobry" mnie to jakoś wkurza. Za każdym razem to trzeba powiedzieć. Już nie mówie jako fobik, że tego się boję ale patrząc jako zdrowy osobnik mnie to wkurza. To jest przecież takie wymuszone. Ile procent ludzi z czystej przyjemności, radości życia, satysfakcji z następnego dnia mówi to ludziom?